Metro na Bemowo. Rozkopią Górczewską i co dalej?
27 marca 2018
Ruszyły poszukiwania firmy, która zbuduje stacje metra przy Wola Parku i Powstańców Śląskich. Można już powoli spekulować, jakie utrudnienia czekają nas w przyszłości.
- 27 marca ogłosiliśmy przetarg na budowę tuneli oraz stacji roboczo nazywanych "Wola Park" i "Powstańców Śląskich" - informuje wiceprezydent Renata Kaznowska. - To fragment pomiędzy obecnie budowanym odcinkiem na Woli a końcowym na Bemowie. Oferty można składać do 25 maja.
Tragedia na Górczewskiej. "Skrajnie niebezpieczna ulica"
Kolejny groźny wypadek, tym razem śmiertelny. Czy na czas budowy metra droga jest odpowiednio oznakowana?
Coraz bliżej Bemowa
Jeśli chodzi o tempo przygotowań, odcinek na granicy Woli i Bemowa pozostał nieco w tyle za fragmentem od Powstańców Śląskich do Karolina. Być może będą one powstawać i zostaną oddane do użytku jednocześnie, ale o tym przekonamy się dopiero za kilka lat, gdy rozpocznie się drążenie tuneli. Póki co trwają zaawansowane prace nad budową metra na Woli. Im bliżej zaplanowanego na 2019 rok otwarcia, tym więcej słychać narzekań na złą organizację ruchu i wypadki na zwężonej Górczewskiej czy słaby dojazd do Wola Parku. A co nas czeka w przyszłości? Zapytaliśmy rzeczniczkę Metra Warszawskiego o losy kluczowego dla Bemowa skrzyżowania Górczewskiej i Powstańców Śląskich.
- Za planowanie i zatwierdzenie tymczasowej organizacji ruchu na czas budowy odpowiada wybrany w przetargu wykonawca - przypomina Anna Bartoń. - Wstępne założenia zakładają przejezdność Górczewskiej, przy jednoczesnym jej zwężeniu i etapowaniu. Szczegóły oraz plany zostaną przedstawione przez wykonawcę prac.
Jeśli nie uda się zachować przejezdności również w ciągu Powstańców Śląskich, czeka nas czasowe zamknięcie zawrotki tramwajowej Osiedle Górczewska, a na odsiecz prawdopodobnie przybędą dwukierunkowe składy, zmieniające kierunek bez klasycznej pętli. Z pewnością wiele linii autobusowych zmieni trasy a problemy z wydostaniem się z dzielnicy będą zapewne jeszcze większe, niż teraz.
A co potem?
- Dokładamy wszelkim starań, aby po zbudowaniu II linii metra na Bemowo nieco zmienić charakter Górczewskiej, aby była ona przyjemnym miejscem do spacerowania, jeżdżenia na rowerze, aby zasadzić trochę więcej drzew, poszerzyć chodniki - mówiła 21 marca Magdalena Niedźwiecka ze stowarzyszenia Bemowiacy, które zapowiedziało start w wyborach samorządowych ze wspólnej listy z m.in. Miasto Jest Nasze i Ochocianami.
Wielu warszawiaków uważa, że zwężenie jezdni Górczewskiej po zakończeniu budowy metra byłoby niegospodarnością. Ulica była od lat 90. stopniowo poszerzana do sześciu pasów najpierw na Woli, a później także na Górcach, co kosztowało podatników mnóstwo pieniędzy. Warto jednak zauważyć, że w związku z budową metra Górczewska będzie etapami rozkopana na prawie całej długości: od Syreny aż do Lazurowej. Wystarczy przejechać się na Wolę, żeby stwierdzić, że dawny krajobraz ulicy już się zatarł. To samo czeka fragment przy bemowskim ratuszu i Tesco.
(dg)
.