REKLAMA

Białołęka

Inwestycje

 

Mamy jedyny taki most w Warszawie

  25 października 2016

alt='Mamy jedyny taki most w Warszawie'
źródło: UM Warszawa

Kładka Żerańska - pierwsza w mieście przeprawa tylko dla pieszych i rowerzystów jest już otwarta.

REKLAMA

- Choć to jedna z mniejszych przepraw w stolicy, będzie miała swoją nazwę - powiedział podczas uroczystego otwarcia wiceprezydent Michał Olszewski. - W konkursie warszawiacy postanowili, że chcieliby ją nazwać "Żerańską". Teraz postaramy się, by ich wybór zatwierdzili radni Warszawy. Oddanie do użytku tej przeprawy wprowadza nową jakość, ważną dla rowerzystów i spacerowiczów nie tylko z Białołęki, ale i całej Warszawy. Stanie się ona częścią składową niezwykle oryginalnej i pięknej trasy rekreacyjnej. Most, którego remont przeprowadziliśmy, połączy istniejące fragmenty nadwiślańskich ścieżek i stworzenie ciągu pieszo-rowerowego biegnącego od mostu Łazienkowskiego aż do północnych granic Warszawy.

Nowa kładka pieszo-rowerowa powstała wzdłuż Wisły, nad kanałami prowadzący do śluzy "Żerań", kanału Żerańskiego i basenu portowego, zwanego Zimowiskiem. Propozycja nazwy została wskazana przez mieszkańców w internetowym głosowaniu, ale aby stała się obowiązująca, musi jeszcze zostać zaakceptowana przez Radę Warszawy.

Przeprawa została zaadaptowana z rusztowania dla rurociągu, które zostało wybudowane 23 lata temu. Konstrukcja służyła pierwotnie transportowi mieszaniny popiołów z wodą z elektrociepłowni Żerań na składowisko odpadów paleniskowych przy Myśliborskiej. Eksploatacja taśmociągu została zakończona pięć lat temu, zaś pod koniec 2014 roku PGNiG Termika przekazała żelazną kratownicę warszawskiemu samorządowi.

Całkowita długość kładki to 230 metrów, a wraz z rampami dojazdowymi - ponad 300 metrów. Połączyła ona istniejące już ścieżki pieszo-rowerowe do gminy Jabłonna (dystans 8,4 km) i mostu Łazienkowskiego (dystans 9,3 km). Otwarcie przeprawy umożliwiło stworzenie nadwiślańskiej trasy o łącznej długości 18 km.

Szerokość kładki to 3,3 metra, a w świetle przejścia 3,1 metra szerokości i 4,3 metra wysokości. Konstrukcja składa się z czterech przęseł posadowionych na trzech filarach. Całość składa się z 57 skrzyń kratowych.

Oprócz adaptacji do potrzeb ruchu pieszych i rowerzystów, na obu końcach kładki dobudowano platformy widokowe, z których można obserwować panoramę lewobrzeżnej Warszawy. Przeprawa jest oświetlona białym światłem, które samoczynnie przygasza się w nocy i jest wzbudzane w momencie pojawienia się przechodnia lub rowerzysty.

Zainstalowano również oświetlenie iluminacyjne, które umożliwia rozświetlenie kładki w dowolnym kolorze. Na potrzeby codziennej eksploatacji zaprogramowano cztery główne "sceny świetlne", dobrane do kolorów pór roku: wiosną przejścia kolorów od błękitu przez róż do jasnego zielonego, latem od żółtego przez róż do ciemnozielonego, jesienią od niebieskiego przez żółty do czerwonego i zimą od błękitu przez żółty do fioletu.

(red)

 

REKLAMA

Komentarze (9)

 dfhh

27.10.2016 16:15, wpis modyfikowany 3 razy,ostatnio 28.10.2016 02:41

Bardzo fajna ta kładka i cały szlak. Szkoda tylko, że póki co jest to straszne odludzie. Przydało by się nieco 'oswoić' ten teren i rekultywować hałdy popiołu, które zalegają na Żeraniu. Oprócz solidnych ławek i koszy na śmieci, przydało by się, aby w przyszłości zaprojektować wygodne dojścia do pętli na Żeraniu, ul. Konwaliowej, Myśliborskiej i Świderskiej/Obrazkowej. Dzięki temu mogła by to być wygodna trasa rekreacyjna z możliwością łatwego wejścia i zejścia, a przez to optymalizacji trasy.
Oświetlenie na trakcie moim zdaniem jest zbędne i szkoda wydawać na to pieniądze. Latem jest długi dzień, a zimą małe zainteresowanie. A nawet jeśli poruszać się tam po zmroku, to wystarczy, że jest tam gładkie podłoże. Światło gwiazd i księżyca, tworzy niepowtarzalny klimat. Wiem, bo kilkukrotnie spacerowałem tam w nocy bez sztucznego światła...
Ponadto przydałyby się tam regularne, wieczorne patrole policji czy SM.

 colej

28.10.2016 08:10

do dfhh
tak się składa że rekultywacja terenu trwa od momentu demontażu rurociągu. Planowane tam jest duże osiedle, więc spokojnie. Bardzo fajnie że tą konstrukcję wykorzystali i zrobili ciąg ścieżki rowerowej bez przeszkód. muszę się wybrać. Brawo Warszawa!!!

 dfhh

31.10.2016 13:10

colej napisał 28.10.2016 08:10
do dfhh
tak się składa że rekultywacja terenu trwa od momentu demontażu rurociągu. Planowane tam jest duże osiedle, więc spokojnie. Bardzo fajnie że tą konstrukcję wykorzystali i zrobili ciąg ścieżki rowerowej bez przeszkód. (...)
Z całym szacunkiem, co masz na myśli pisząc o rekultywacji? Bywam tam (nie tylko przejeżdżam) regularnie i nie zauważyłem tam żadnych prac, poza przysypaniem hałdy 15 cm piachu, oraz wykonaniem kilku odwiertów, prawdopodobnie odgazowujących składowisko. Tam nawet drzewa nie specjalnie chcą rosnąć...
W którym miejscu ma powstać to osiedle? Teren na to jest raczej po zachodniej stronie ul.Myśliborkiej. Z tamtego miejsca do hałdy co prawda niedaleko, ale to są dwie osobne sprawy. Nawiasem mówiąc - super sąsiedztwo... Na składowisku nikt niczego jeszcze długo nie wybuduje...

REKLAMA

 Dziś rosół na obiad

02.11.2016 14:43

Ciekawe kto kupi mieszkanie wybudowane na milionach ton pyłów?

 cycu

02.11.2016 20:25

Niestety z tych milionów ton pyłu budują mieszkania w Warszawie co najmniej od 35 lat, kiedyś z wielkiej płyty a obecnie nazywa się to karton - gips.
Co tyczy się osiedla to dawniej była to strefa zalewowa, a obecnie panuje wolna amerykanka , nawiozą
2 metry ziemi i można budować, jak obecnie na Nowodworach.

 Meggg

03.11.2016 15:20

colej napisał 28.10.2016 08:10
do dfhh
tak się składa że rekultywacja terenu trwa od momentu demontażu rurociągu. Planowane tam jest duże osiedle, więc spokojnie. Bardzo fajnie że tą konstrukcję wykorzystali i zrobili ciąg ścieżki rowerowej bez przeszkód. muszę się wybrać. Brawo Warszawa!!!

Planować to sobie mogą, ale po pierwsze na skażonym gruncie cieżko sie buduje co widać na Woli a po drugie to na razie plany, długi czas jeszcze upłynie zanim jakiś pazerny deweloper sie skusi na te grunty bo jest wiele dużo atrakcyjniejszych

REKLAMA

 dfhh

05.11.2016 13:55, wpis modyfikowany 1 raz,ostatnio 05.11.2016 13:57

Dziś rosół na obiad napisała 02.11.2016 14:43
Ciekawe kto kupi mieszkanie wybudowane na milionach ton pyłów?
A czy ktoś buduje tam mieszkania??
Myśl człowieku!
Po pierwsze, teren jest prywatny - PGNiG Termika.
Po drugie, nikt w planie zagospodarowania nie wpisze tam mieszkaniówki.
Po trzecie, posadzenie fundamentów na takim podłożu byłoby bardzo drogie, o ile możliwe.
Po czwarte, ryzykowne ekonomicznie, bo ludzie wiedzą co tam jest w gruncie.
Po piąte, teren nie jest w pełni uzbrojony, a obecną infrastrukturę trzeba by znacznie rozbudować.
Pewnie znalazłoby się jeszcze kilka przeszkód.
Jedyny teren na którym jest to teraz możliwe, to ten o którym pisałem wcześniej.

 misiek

15.11.2016 19:18

No w końcu, może w ten weekend pogoda dopisze i ją wypróbuję:)

 ArturGolny

25.11.2016 07:28

Chętnie tam chodzę na spacery i kładka bardzo fajnie się sprawdza.

REKLAMA

więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Kup bilet

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024