Lucerny: wypadek przez dziurę i fatalny objazd
9 lipca 2012
Niedawno doszło do zderzenia autobusu z samochodem osobowym na ul. Lucerny w Wawrze. Jak opowiadają mieszkańcy, kierowca samochodu, który wyjeżdżając z ul. Węglarskiej na Lucerny zajechał autobusowi drogę, tłumaczył się, iż tuż przed skrętem wpadł w dziurę i stracił panowanie nad autem.
Urzędnicy przekonują, że objazd wyznaczony właśnie tą trasą, jest w pełni legalny.
- To była jedyna możliwość zapewnienia dojazdu mieszkańcom. W tym rejonie nie ma wielu ulic i innego wyjścia nie było. Inżynier ruchu zrobił to, co powinien - ocenia Andrzej Murat z wawerskiego ratusza. - Czy jest tam dziura, sprawdzi to wydział infrastruktury, ale to nie zmienia faktu, że włączający się do ruchu ma obowiązek zachowania daleko idącej ostrożności - mówi.
Mieszkańcy są oburzeni też dziwnym utwardzeniem fragmentu objazdu, doszukując się podtekstów politycznych w drogowym chaosie w dzielnicy.
- Niedawne usunięcie pani burmistrz Wawra poskutkowało tylko tym, iż polny objazd ul. Lebiodowej zaczęto utwardzać kruszywem betonowym. Jednak po przywróceniu pani burmistrz roboty utknęły w połowie - mówi z sarkazmem czytelnik.
- Utwardzanie objazdu od Węglarskiej do Lebiodowej nie ma nic wspólnego z odwołaniem i przywróceniem na stanowisko pani burmistrz. Utwardzona kruszywem betonowym została ta część polnej drogi, która jest własnością dzielnicy. Reszta należy do Wawerskiej Spółki Wodnej i prywatnych właścicieli. Ze spółką wodną będą rozmowy na temat utwardzenia jej odcinka - zapewnia Murat.
Anna Sadowska