Łapy precz od parkingów
19 listopada 2010
Władze dzielnicy planują upodobnić ul. Powstańców Śląskich do ursynowskiej alei KEN. Pierwszym elementem zmiany wizerunku arterii jest plac miejski na rogu Radiowej.
- Najpierw trzeba stawiać parkingi, a nie je likwidować, pozostawiając mieszkańców bez miejsc do parkowania. Nie chcemy pubów zamiast miejsc pos-tojowych - protestują mieszkańcy bloków przy ul. Wrocławskiej, Oławskiej i Balto-na.
Dlaczego czytelnicy "Echa" z osiedla Bemowo IV tak bardzo obawiają się zapla-nowanej inwestycji? Obecnie wzdłuż ul. Powstańców Śląskich na odcinku od Wroc-ławskiej do pętli tramwajowo-autobusowej Nowe Bemowo są zorganizowane par-kingi na przeszło 700 samochodów. - Gdzie będziemy parkować, jeśli wyburzy się parkingi, aby w ich miejsce wybudować pawilony handlowe i puby? Nie chcemy knajp pod oknami. Będziemy walczyć o miejsca postojowe - zapowiadają miesz-kańcy osiedla Bemowo IV.
Choć lokatorzy liczą na poparcie spółdzielni, głos decyzyjny w tej sprawie będą miały władze Warszawy. - Teren, na którym obecnie znajdują się parkingi społecz-ne, w większości należy do miasta. My tylko je dzierżawimy - informuje pracownica administracji Bemowo IV.
Władze dzielnicy studzą emocje mieszkańców zapewniając, że podstawowym celem projektu jest zwiększenie, a nie zmniejszenie liczby miejsc parkingowych. - W celu zabezpieczenia interesów okolicznych mieszkańców grunty wokół Powstań-ców Śląskich nie zostaną sprzedane deweloperom. Bardzo zależy nam na tym, aby pod planowanymi budynkami powstawały ogólnodostępne, darmowe miejsca po-stojowe, oraz by w ramach zabudowy zostały wybudowane parkingi wielopoziomo-we - wyjaśnia Krzysztof Zygrzak, rzecznik dzielnicy Bemowo. Próbuje jednocześnie przekonać, że mieszkańcy zyskają na tej inwestycji.
- Dzięki takiemu zagospodarowaniu Powstańców Śląskich, mieszkańcy będą wreszcie mogli parkować pojazdy w cywilizowanych warunkach, a nie tak jak teraz, na dziko, na betonowych płytach. Z tych samych powodów dzielnica chce zachować wpływ na to, komu będą wynajmowane lokale usługowe. Nie chodzi nam o same puby bądź banki, ale raczej o kawiarnie, restauracje czy drobne sklepy - mówi Krzysztof Zygrzak.
Anna Przerwa