Kto będzie uczył nasze dzieci? Nauczyciele pilnie poszukiwani
29 sierpnia 2019
Wielkimi krokami zbliża się koniec wakacji. Dzieci i rodzice szykują się na pierwszy dzwonek. Tymczasem brakuje chętnych do pracy w szkołach.
- Szacujemy, że w Warszawie będziemy mieli prawie cztery tysiące wakatów. To efekt "deformy" oświaty, czyli wprowadzenia do pierwszych klas szkół ponadpodstawowych podwójnego rocznika uczniów. Studenci, nawet po ukończeniu wydziałów pedagogiki nie chcą wiązać swojej kariery zawodowej z nauczaniem w szkołach i przedszkolach, a rząd nie ma im nic do zaoferowania - mówi Renata Kaznowska, wiceprezydent Warszawy. - Chcemy zachęcić młodych ludzi do pracy w warszawskich szkołach i przedszkolach, dlatego wprowadziliśmy podwyżki dla nauczycieli stażystów i mianowanych, a teraz oferujemy im atrakcyjne, bezpłatne szkolenia - dodaje.
Nauczyciele rozpoczynający pracę mogą skorzystać z bezpłatnych warsztatów, kursów i szkoleń. Mogą liczyć także na dodatki motywacyjne - średnio ok. 600 zł miesięcznie.
We wrześniu w stolicy będzie niespełna 3,9 tys. wolnych etatów. Najwięcej - 1,7 tys. w szkołach podstawowych i 1,4 tys. w szkołach ponadpodstawowych. Brakuje także 600 nauczycieli przedszkolnych i ok. 400 pedagogów specjalnych.
(mk)