Kronika policyjna
9 marca 2007
Dogadajmy się. Na gorącym uczynku. Pranie po godzinach.
Dogadajmy się
45-letni Krzysztof P. został przyłapany przez policjantów, kiedy pił alkohol w miej-scu publicznym. Kiedy policjanci chcieli wręczyć mu mandat, wsunął banknot pięć-dziesięciozłotowy w notatnik służbowy jednego z nich. Powiedział przy tym, żeby się "dogadali", że dzięki temu wszyscy będą zadowoleni. Nie miał szczęścia. Został zatrzymany, a za próbę wręczenia korzyści majątkowej policjantom grozi mu kara od roku do nawet 10 lat więzienia. Na początku trafił do izby wytrzeźwień, gdyż miał ponad 2,6 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.Na gorącym uczynku
Około 1:00 w nocy policjanci patrolujący teren osiedla Wawrzyszew zauważyli trzech mężczyzn. Znali ich dobrze z uwagi na to, że w przeszłości wielokrotnie zatrzymywani byli za różnego rodzaju przestępstwa. Postanowili więc obserwować ich z ukrycia. Jeden z mężczyzn nerwowo rozglądał się wokół, dwóch pozostałych kręciło się między zaparkowanymi autami. Kiedy policjanci zdradzili swoją obec-ność mężczyźni zaczęli uciekać w kierunku pobliskich bloków. Po krótkim pościgu 24-letni Łukasz S. i 33-letni Piotr G. mieli już na przegubach rąk kajdanki. Jak się okazało w dwóch samochodach zaparkowanych przy ul. Andersena zostały uszko-dzone zamki.Pranie po godzinach
Około północy, patrolując ulicę Przy Agorze bielańscy policjanci zauważyli wybitą szybę w oknie jednego z lokali. W środku zauważyli też czyjąś sylwetkę. W lokalu policjanci zastali dwóch mężczyzn. Marek Ł. (30 l.) i Mirosław S. (50 l.) nie potrafili wytłumaczyć, co robią o tej porze w pomieszczeniach pralni. Zostali natychmiast zatrzymani. Noc spędzili w izbie wytrzeźwień, gdyż obaj "wydmuchali" grubo ponad 2 promile.cehadeiwu
na podstawie informacji policji