Kronika policyjna
10 września 2010
Zawsze wesół, rusza wąsem... Grunt to system. Kradzieże męczą, kobiety się mszczą.
Zawsze wesół, rusza wąsem...
Grunt to system
Kradzieże męczą, kobiety się mszczą
Po godz. 2.00 w nocy policjanci zostali wezwani na ul. Mehoffera. Mundurowych we-zwała kobieta, która twierdziła, że ktoś włamał się do mieszkania pod jej nieobec-ność i zabrał ubranie. Poinformowała też policjantów, że chwilę po tym, jak zo-rientowała się w sytuacji i obeszła posesję - zastała byłego męża śpiącego w krza-kach. Mężczyzna leżał na kurtce, która stanowiła jej własność. Rafał G. uciekł chwi-lę później. Policjanci ruszyli na poszukiwania. Kilkaset metrów dalej natknęli się na mężczyznę, który miał w ręku niebieską torbę. 38-latek tłumaczył policjantom, że szuka właśnie byłej żony. Oczywiście nie ma nic wspólnego z włamaniem. Po chwili do mundurowych podeszła pokrzywdzona i znalazła wśród rzeczy byłego męża swoją kurtkę. Wszystko wskazywało na to, że to właśnie Rafał G. wybił szyby w oknie i zabrał odzież. Mężczyzna został zatrzymany. Ale to dopiero początek... Po-licjanci ustalili, że kobieta zgłaszając włamanie do mieszkania i kradzież odzieży skłamała. Czemu? Mściła się na eks-małżonku. Teraz zostaną jej przedstawione dwa zarzuty: składanie fałszywych zeznań i zawiadomienie o przestępstwie, które nie miało miejsca.tw
na podstawie informacji policji