REKLAMA

Bemowo

kronika policyjna »

 

Kronika policyjna

  20 czerwca 2008

Zatrzymano podpalacza. Chciała wyłudzić kredyt. Parasol dla Tereski.

REKLAMA

Zatrzymano podpalacza

Na początku maja w bloku na Górczewskiej wy-buchł pożar. Na szczęście nikogo nie było w mieszkaniu. Świadkowie widzieli schodzącego po balkonach mężczyznę. Pożar wybuchł na pią-tym piętrze. Pod nieobecność właścicieli ogień strawił większą część lokalu. Sąsiedzi widzieli, jak po balkonach schodzi mężczyzna. W tym samym momencie na trawnik pod blokiem upadła plastikowa bańka z żółtą cieczą. - To podpalacz, wezwijmy ochronę - krzyknęli świadkowie. Ochroniarze złapali ucieki-niera na parterze. Mężczyzna wytłumaczył im, że to jego mieszkanie się pali i nie miał innej drogi ucieczki. Zanim ktokolwiek zdołał go rozpoznać, uciekł między pobliskie bloki. Strażacy wezwani na miejsce zgasili pożar. Przeprowadzono śledz-two. Okazało się, że drzwi wejściowe były zamknięte, a ognisko pożaru miało miejsce w sypialni. Po niespełna miesięcznym dochodzeniu w Śródmieściu zatrzy-mano 25-letniego Kamila M. W komendzie przy Żytniej przeprowadzono konfron-tację ze świadkami pożaru. Ponad wszelką wątpliwość mężczyzna został rozpozna-ny jako "skaczący po balkonach". 25-latek został już aresztowany na trzy miesiące. Za podpalenie grozi mu od roku do dziesięciu lat więzienia.

Chciała wyłudzić kredyt

Policjanci zatrzymali 30-letnią Olgę P., która próbowała wyłudzić 35 tys. zł kredytu w jednym z banków na Bemowie. Sprawa wyszła na jaw, gdy kobieta złożyła w pla-cówce zaświadczenie o zatrudnieniu. Pracownicy sprawdzający dokument nabrali podejrzeń, że jest on sfałszowany. Powiadomili policję, a funkcjonariusze przygoto-wali zasadzkę. Kiedy Olga P. zgłosiła się po pieniądze, została natychmiast zatrzy-mana. Podczas przesłuchania przyznała, że sama przygotowała zaświadczenie o zatrudnieniu, wykorzystując do tego wycofaną z obiegu imienną pieczątkę byłej szefowej oraz własnoręcznie wykonaną pieczątkę firmową.

Wstąp do księgarni

Parasol dla Tereski

Na skrzyżowaniu ulic Powstańców Śląskich i Człuchowskiej kamery zarejestrowały mężczyznę niosącego na swych barkach pokaźnych gabarytów parasol ogrodowy. Pracownikowi monitoringu wydało się to podejrzane, więc wezwał policję. Okazało się, że parasol został skradziony z pobliskiego baru. Pijany 44-letni Andrzej P. tłumaczył bełkotliwie, że "parasol niesie dla Tereski". Z wynikiem 2,2 promila alko-holu we krwi noc spędził w policyjnej celi. Ciekawe, czy po wytrzeźwieniu wróciłby do baru po betonową podstawę?

cehadeiwu
na podstawie informacji policji

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy