REKLAMA
Policjanci z Targówka mogą zapisać w swoich raportach rekord - schwytanie człowieka, który napadł na stację benzynową zajęło im dziesięć minut.
Żeby zdobyć samochód, trzeba - niestety - liczyć się wydatkiem gotówki, na ogół sporym. Rafał Ł. na Bemowie znalazł sposób na obejście tej niedogodności. Sposób nielegalny, trzeba dodać, ale w swej prostocie genialny: przychodził do wypożyczalni samochodów, podpisywał umowę i znikał z pożyczonym autem.
Siedemnaście lat to taki wiek, gdzie nie tylko wpieniają człowieka, ale i człowiek potrafi nieźle wpienić innych. Prawdziwi mistrzowie zaś wpieniają przedmioty martwe.
Od wiosny działali na terenie Wawra. Dwóch złodziei działających "na gazownika" schwytała wawerska policja.
Stalkingu, czyli uporczywego, długotrwałego nękania dopuszczał się Dominik D. Jego ofiarą była kobieta.
Kto by się nie oparł możliwości szybkiego wzbogacenia się o 10 tysięcy złotych? Legionowscy policjanci odmówili takiej propozycji.
Na Targówku Łukasz K. Najpierw penetrował nożem klatkę piersiową pokrzywdzonego, a później został ujęty podczas penetracji policyjnej.
Jak wiadomo, fakir sypia na wyrku z gwoździ, łazi na bosaka po rozżarzonych węglach i zżera drut kolczasty zakąszając go żarówką. Paweł K. tak spektakularnych osiągnięć nie ma, ale szybko się uczy.
25 lipca na bank przy Kopernika napadł młody mężczyzna. Dopiero teraz jednak prokuratura zgodziła się na ujawnienie nagrań monitoringu, na których znalazł się podejrzany.
Nie da się ukryć, że ekrany przeciwhałasowe w Warszawie do najładniejszych nie należą. Dwaj nastoletni esteci z Bielan postanowili z nimi powalczyć.
Umorzono śledztwo przeciw radnemu powiatowemu Piotrowi P., oskarżonemu o śmiertelne pobicie w Zakopanem mieszkańca Warszawy. Radny od początku nie przyznawał się do winy.
Pod koniec roku szkolnego łatwiej o wagarowiczów, ale na Woli patrol szkolny schwytał nie szkolnego obiboka, tylko jak najprawdziwszego złodzieja.
Cztery stołeczne szpitale - Wolski, Bródnowski, Czerniakowski oraz na Barskiej - otrzymały we wtorkowe przedpołudnie anonimowe informacje o podłożonych w nich bombach.
Białołęckie lasy obfitują w dobra rozmaite: tu grzybek, tam jagódka, gdzieniegdzie granat...
Praca w czasach kryzysu jest dobrem poszukiwanym, a dobra praca - jeszcze bardziej. Bazując na tych przesłankach Rafał W. oszukiwał chcących zarobić w walucie europejskiej i brał od nich jak najbardziej polskie złotówki...
Z babą źle, ale bez baby jeszcze gorzej - mówi ludowe porzekadło i coś w tym jest, skoro 39-latek z Bielan zdecydował się na porwanie i uwięzienie swojej eks, byle tylko go nie zostawiała...
Utyskujemy na Wielkiego Brata i brak prywatności, ale nie zmienia to faktu, że miejski monitoring ma wpływ na bezpieczeństwo mieszkańców. Przekonali się o tym osobiście dwaj dwudziestokilkulatkowie na Woli.
Arsen Lupin, włamywacz-dżentelmen to literacka fikcja, ale na Targówku Artur P. zachował klasę i okradzionego przez siebie kierowcę poprosił o kontakt.
W poniedziałkowy ranek w Legionowie rozegrały się sceny jak w "Ściganym" z Harrisonem Fordem.
LINKI SPONSOROWANE