Zaparkował na Woli. Auto skradziono po kilku minutach
13 maja 2020
Policjantom udało się odzyskać mazdę o wartości ponad 60 tys. złotych. Auto zostało skradzione na Woli.
Funkcjonariusze uzyskali informację, że na terenie Ząbek może znajdować się samochód pochodzący z kradzieży. Na ślepej uliczce mundurowi zauważyli pojazd, do którego po chwili podjechała mazda. Po krótkiej obserwacji policjanci zdecydowali się podjąć interwencję wobec kierowcy. Okazało się, że w pojeździe jest przecięta kierownica, mieszkaniec Ząbek ma na rękach rękawiczki, a ponadto w samochodzie znaleziono urządzenie do zagłuszenia sygnału GPS. - Po sprawdzeniu w systemach informatycznych policji okazało się, że pojazd nie figuruje jako utracony, lecz po kontakcie z właścicielem okazało się, że 30 minut wcześniej mężczyzna zaparkował mazdę na terenie Woli i nie zauważył, że została skradziona - relacjonuje sierż. szt. Irmina Sulich.
34-latek został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ul. Jagiellońskiej. Funkcjonariusze przekazali auto właścicielowi.
- Śledczy przyjęli zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, następnie doprowadzili mężczyznę do prokuratury. Tam usłyszał zarzut kradzieży samochodu oraz kierowania pojazdem pomimo cofniętych uprawnień. Ponieważ 34-latek już wcześniej był karany za kradzieże pojazdów, zarzut wobec niego dotyczył działania w recydywie - informuje sierż. szt. Irmina Sulich. Sąd poparł wniosek prokuratora i zastosował wobec mężczyzny tymczasowy areszt na trzy miesiące.
(DB)