Korkowa-Kościuszkowców: rondo niepotrzebne?
9 listopada 2015
Mieszkańcy alarmują, że skrzyżowanie ulic Kościuszkowców i Korkowej jest jednym z bardziej niebezpiecznych w Wawrze. Zaradzić temu miało rondo lub światła, tymczasem okazuje się, że są... niepotrzebne.
Jak opowiadają kierowcy, na obu drogach panuje duży ruch, najgorzej jest oczywiście w godzinach szczytu. - Wielu, którzy chcą w lewo wyjechać z Kościuszkowców w Korkową, nie ma cierpliwości, by długo czekać, aż ktoś ich wpuści i wymusza pierwszeństwo. Problem dotyczy też autobusów - opowiada pan Piotr. Dodatkowo, tuż obok znajduje się pętla autobusowa, która jest zbyt ciasna. W godzinach szczytu cała Korkowa stoi, bo autobusy nie mieszczą się na pętli, więc muszą czekać na wolne miejsce. Najlepszym rozwiązaniem tej sytuacji byłaby budowa ronda i wszyscy na taką właśnie zmianę liczyli.
Jakie rozwiązanie będzie najlepsze?
W maju Zarząd Dróg Miejskich zlecił analizy i badania, które miały wskazać, jakie rozwiązanie w tym miejscu będzie najlepsze. Rozważano rondo lub sygnalizację świetlną. Na czym stanęło? Na niczym.
- Nie zbudujemy ronda, ponieważ ewentualna inwestycja wykraczałaby poza teren Zarządu Dróg Miejskich. Nie możemy budować na cudzym terenie - mówi Karolina Gałecka z ZDM i dodaje, że rozważano też instalację świateł. - Nasze badania nie potwierdziły, że sygnalizacja byłaby w tej sytuacji dobrym rozwiązaniem. Zbyt mało pojazdów pokonuje tą trasę. Obecnie nie planujemy więc wprowadzenia żadnych zmian w organizacji ruchu na ul. Korkowej.
Rozczarowania i oburzenia decyzją urzędników nie kryją mieszkańcy. - Ulica Korkowa to bardzo ważna droga - nie tylko dla Wawra. To tędy do centrum jeżdżą mieszkańcy Wesołej, Rembertowa, a nawet Sulejówka, więc tłumaczenia o zbyt małym natężeniu ruchu są co najmniej śmieszne. Zrobiono ronda przy skrzyżowaniu tej drogi z Łysakowską i Wspólną, przy Potockich natomiast zainstalowano światła, a to ten sam trakt komunikacyjny. Tam nie było tragicznych zdarzeń, a na skrzyżowaniu Korkowej z Kościuszkowców niedawno zginął człowiek - komentuje zbulwersowany Wiesław Leszko, przewodniczący rady osiedla.
AS