Kolejki do punktów obsługi pasażerów bez powodu?
8 stycznia 2015
Przez kilka dni punkt obsługi pasażerów na Młocinach przechodził oblężenie. Okazuje się, że większość osób stała w kolejce... bez żadnego konkretnego powodu.
Władze Warszawy walczą z osobami nielegalnie kodującymi bilety komunikacji miejskiej. 12 stycznia stracą ważność bilety ZTM zakodowane przed 1 sierpnia 2014 r. na Kartach Miejskich i legitymacjach studenckich. Ci, którzy korzystają z komunikacji miejskiej sporadycznie i ostatnio ładowali karty przed 1 sierpnia, a także emeryci mający Karty Seniora wydane przed tym dniem, muszą udać się do punktów obsługi pasażerów i zabezpieczyć karty. Niestety oznacza to odstanie pewnego czasu w kolejce. Pracownicy Zarządu Transportu Miejskiego stwierdzili jednak, że większość osób stojących w kolejkach wcale nie jest zainteresowana zabezpieczeniem karty, ale... po prostu chce ją doładować.
- W najmocniej obciążonym punkcie na stacji metra Centrum o godz. 13 na obsługę czekało około 70 osób - podaje ZTM na swojej stronie internetowej. - Jak się jednak okazało, większość osób przyszła do POP po prostu w celu kupienia nowego biletu długookresowego. Wielu osobom bilety skończyły się na przełomie roku a z zakupem czekali do zakończenia okresu świąteczno-noworocznego, czyli właśnie na dzień po święcie Trzech Króli.
Ogromna kolejka była w poświąteczną środę także na Młocinach. Tu też większość osób chciała tylko przedłużyć ważność Karty Miejskiej. Po co stać w kolejce, skoro można naładować kartę w jednym z setek biletomatów, które można znaleźć nawet w SKM-ach, tramwajach i autobusach? Z niewiedzy, hobbystycznie albo z przyzwyczajenia po PRL-u. ZTM podaje także, że niektórzy przychodzili w związku z zabezpieczeniem karty, choć nie musieli tego robić. No cóż, najwyraźniej przeczytali komunikaty wywieszone w pojazdach komunikacji miejskiej w dużym pośpiechu.
W weekend 10-11 stycznia wszystkie punkty obsługi pasażerów będą czynne dłużej, od 10.00 do 18.00.
DG