Koczują na Spokojnej, Strużańskiej i przy al. Legionów
12 grudnia 2012
Opady śniegu i coraz większy mróz są wielkim zagrożeniem dla wszystkich, którzy nie mają dachu nad głową. Z roku na rok w Legionowie przybywa osób bezdomnych.
Bezdomni najczęściej koczują w pustostanie przy Spokojnej, starych koszarach przy Strużańskiej i budynku przy al. Legionów. To właśnie tam najczęściej dowożona jest herbata i rozdawane są koce. Funkcjonariusze stale oferują im też odwiezienie do noclegowni, ale z tej formy pomocy korzystają nieliczni.
Jak Legionowo walczy z bezdomnością?
- Prowadzi schronisko dla bezdomnych mężczyzn oraz poprzez świadczenia z pomocy społecznej - tłumaczy Danuta Szczepanik z urzędu miasta. Na dofinansowanie schroniska dla bezdomnych mężczyzn, prowadzonego od 1995 r. przez Caritas, i wypłatę zasiłków przeznaczono na ten rok 210 tys. zł. W przyszłym roku kwota ta ma być większa. - Na 2013 r. będzie to 260 tys. zł plus 10 tys. na małe granty z zakresu wychodzenia z bezdomności - mówi Szczepanik.
Urzędniczka podkreśla, że gmina wspomaga też potrzebujących w inny sposób. W zeszłym roku ponad 5,5 tys. zł zapłacono za posiłki, z których regularnie w ciągu roku korzystało 16 osób, niemal 14 tys. zł poszło na zasiłki celowe dla 37 osób, 4 tys. zł kosztowały dwa pogrzeby, a kwota ok. 60 tys. zł - to koszt zasiłków stałych, które otrzymało 20 osób.
W tym roku zapotrzebowanie jest większe. Z posiłków już skorzystały 23 osoby na kwotę ponad 4 tys. zł.
- W ciągu ostatnich dwóch lat dofinansowywaliśmy dożywianie mieszkańców. Kwota dotacji w 2012 roku dla 120 osób wyniosła 70 tys. zł, z tego na rzecz osób bezdomnych 23 tys. - wylicza Danuta Szczepanik.
W ubiegłym roku w Polsce zamarzło ponad 100 osób. Jeśli wiesz o osobach bezdomnych, zadzwoń i zgłoś: straż miejska w Legionowie - tel. 22 774-23-17 lub 986.
as