Kładka koszmar na Marymonckiej, kiedy przestanie straszyć?
17 maja 2012
Pomimo otwarcia trasy mostu Marii Skłodowskiej-Curie kładka dla pieszych, a właściwie jej szkielet, ciągle straszy na ul. Marymonckiej przy skrzyżowaniu z Przy Agorze. - Mało kto z niej korzystał, bo nigdy nie była przystosowana ani dla niepełnosprawnych, ani dla matek z dziećmi, ani dla rowerzystów. Czy drogowcy zwlekają z jej demontażem licząc na to, że sama się rozleci? - pyta pan Jan z osiedla Wrzeciono.
- Kładka idzie do demontażu - poinformował nas niedawno Adam Sobieraj, rzecznik ZDM. - Owszem, rozważaliśmy jej remont, lecz z uwagi na nikłe zainteresowanie pieszych uznaliśmy, że dalsze jej istnienie nie ma sensu. Ludzie i tak by z niej nie korzystali - uzasadnia rzecznik. Jednocześnie podkreśla, że tym w miejscu nie powstanie przejście dla pieszych. - Kładkę rozbieramy właśnie dlatego, że 50 metrów dalej jest przejście dla pieszych. Nie ma mowy więc, alby w tak bliskiej odległości od siebie funkcjonowały w jednym miejscu dwie zebry - tłumaczy Sobieraj.
Anna Przerwa