Kiedy wodny plac zabaw? Dzieci nie mogą się doczekać
10 kwietnia 2018
Będzie to największa atrakcja dla dzieci w naszej dzielnicy.
Ponad 2300 głosów i milion złotych budżetu - w ubiegłorocznym głosowaniu nad budżetem partycypacyjnym wodny plac zabaw dla parku Henrykowskiego rozbił białołęcki bank. Pomysł Dominiki Rybarczyk spodobał się mieszkańcom dzielnicy na tyle, że zgarnął całą pulę przeznaczoną na projekty ogólnodzielnicowe. Teoretycznie powinien powstać do końca roku, ale nagłe ocieplenie sprawiło, że dzieci już nie mogą się doczekać i wciąż dostajemy pytania o losy wodnego placu zabaw.
Park Henrykowski Plus. "Stara Białołęka" stawia na zabawę
Dzięki głosom mieszkańców Henrykowa, Choszczówki czy Płud powstanie nie tylko wodny plac zabaw, ale także takie atrakcje, jak nowe zabawki w parku Henrykowskim i ścianka wspinaczkowa przy Brzezińskiej.
Zapytaliśmy w urzędzie dzielnicy, na jakim etapie są obecnie prace.
- Jest w trakcie projektowania - mówi rzeczniczka Marzena Gawkowska. - 7 marca podpisaliśmy umowę na wykonanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej. Termin wykonania projektu to 28 maja i na razie nie mamy żadnych sygnałów, że jest zagrożony. Odbyło się już także spotkanie dotyczące prezentacji koncepcji zagospodarowania wodnego placu zabaw, w którym uczestniczyła wnioskodawczyni projektu. Przedstawiona koncepcja została zaaprobowana zarówno przez autorkę projektu, jak i urząd.
Planowany wodny plac zabaw ma mieć formę betonowej niecki, pokrytej kolorową nawierzchnią antypoślizgową i podzielonej na dwie części: dla dzieci mniejszych i starszych. W pierwszej znajdą się dysze tryskające z poziomu gruntu wodą o małym ciśnieniu, w drugiej - małe "fontanny" w kształcie kołowrotków, grzybków czy gejzerów. Powstanie także automatyczna toaleta z przebieralnią.
Początkowo urzędnicy odrzucili pomysł budowy placu zabaw jako niemożliwy do wykonania w ciągu roku kalendarzowego, czego wymaga budżet partycypacyjny. Po interwencji Dominiki Rybarczyk zmienili zdanie, ale nie są w stanie nagiąć realiów - najpierw musi powstać projekt, potem rozpoczną się poszukiwania wykonawcy. Nie wiadomo jeszcze, kiedy uda się otworzyć wodny plac zabaw, ale patrząc na to, jakie figle płata nam ostatnio klimat, nie powinniśmy się bać ewentualnej zimy. Zawsze może się przecież okazać, że grudniowa pogoda będzie sprzyjać kąpielom a śnieg zobaczymy dopiero na wiosnę przyszłego roku.
(dg)
.