Brakuje przedszkola publicznego na Młocinach. Na papierze wszystko się zgadza
21 września 2021
Finansowane z miejskiej kasy miejsca w przedszkolach są dostępne, ale nie tam, gdzie trzeba. Taki wniosek można wysnuć z odpowiedzi wiceburmistrza dzielnicy.
Jeśli brać pod uwagę same tabelki, sytuacja z bezpłatnymi miejscami w przedszkolach jest na Bielanach rewelacyjna. Według stanu na 14 września wolnych jest ich aż 172. Jednocześnie rozpoczyna się rozbudowa przedszkoli przy Brązowniczej i Tołstoja, natomiast przy Klaudyny trwa budowa całkiem nowego obiektu.
Młociny bez publicznego przedszkola
Wolne miejsca na Chomiczówce, Wawrzyszewie i Rudzie niewiele dają mieszkańcom odległych Młocin, których rodzice w poszukiwaniu bezpłatnego przedszkola dla dziecka muszą pokonać kilka kilometrów. Na osiedlu działają oczywiście placówki prywatne, ale - jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie - żadna z nich nie jest zainteresowana współpracą z samorządem, więc wykupienie w nich miejsc przez bielański ratusz na razie nie wchodzi w grę.
- Społeczność Młocin stale się powiększa - przypomina radna Agnieszka Gola. - W ostatnich latach znacznie zwiększyła się liczba mieszkańców, a w związku z budową kolejnych bloków i osiedlaniem się młodych ludzi szybko zwiększa się zapotrzebowanie na zapewnienie opieki nad maluchami. Osiedle liczy już wiele tysięcy mieszkańców. Jest najmłodszą częścią Bielan pod względem średniej wieku a wyczekiwanego przedszkola publicznego wciąż brakuje.
Na papierze się zgadza
- Nie posiadamy obecnie pieniędzy na realizację tej inwestycji, jak również nie dysponujemy miejskim terenem, na którym można by zlokalizować przedszkole na obszarze Młocin - odpowiada wiceburmistrz Marek Sitarski. - Dysponujemy w przedszkolach wystarczającą liczbą miejsc do zaspokojenia potrzeb mieszkańców w zakresie wychowania przedszkolnego, co wynika z analizy demograficznej, jak również z wyników tegorocznej rekrutacji.
Innymi słowy: miejsc w skali całej dzielnicy jest wystarczająco dużo, choć na Młocinach bardzo ich brakuje. Kiedy pojawi się tu oczekiwane przez rodziców bezpłatne przedszkole? Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada, że w jednym z nowych bloków powstanie prywatna placówka, w której samorząd wykupi miejsca.
(dg)