REKLAMA

Bemowo

zabytki »

 

Drzwi z dawnej katowni trafiły do IPN. "To niemy świadek zbrodni NKWD"

  18 listopada 2023

alt='Drzwi z dawnej katowni trafiły do IPN. "To niemy świadek zbrodni NKWD"'
Historyczne drzwi trafią do konserwacji a później do izby pamięci, źródło: FB Jakub Gręziak - Zastępca Burmistrza Dzielnicy Bemowo

Bemowski ratusz przekazał Instytutowi Pamięci Narodowej przedwojenne drzwi z piwnicy domu przy Dostępnej 38 na Boernerowie. Niedługo po wojnie mieściła się tu Informacja Wojskowa, a w piwnicach budynku NKWD i UB katowały aresztowanych polskich patriotów.

REKLAMA

Piwnice budynku mieściły cele, w których komuniści więzili w latach 40. XX wieku wrogów systemu. Byli to akowcy, winowcy, ale też zwykli niezwiązani z podziemiem wojskowym ludzie, którzy byli uznani przez ówczesne władze za wrogów. - Z czasem Informacja Wojskowa, czyli stalinowski wywiad, opuściła Boernerowo a budynek stał się domem komunalnym - mówi Zbigniew Siedlewski, wicedyrektor Komisji Ścigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu Instytutu Pamięci Narodowej. - Piwnice, które były aresztem i katownią, zaczęły służyć mieszkańcom, którzy trzymali tu swoje rzeczy - dodaje. Po tamtych strasznych czasach zachowały się jednak zabytkowe drzwi z wizjerem, które są niemym świadkiem męczeństwa polskich bohaterów. - Poprosiliśmy więc władze Bemowa, by przekazały nam te drzwi - dodaje dyrektor Siedlewski.

Będą szukać napisów i ciał

Historyczny artefakt został zdemontowany i przekazany IPN-owi. Teraz drzwi przejdą zabiegi konserwacyjne, a następnie trafią do Izby Pamięci przy ul. Strzeleckiej 8 na Pradze, gdzie w latach 40. mieściła się siedziba Wojewódzkiego Urzędu Bezpieczeństwa Publicznego oraz ubecki areszt.

- Niewykluczone, że w piwnicach na Dostępnej zachowały się inskrypcje wyryte przez aresztantów. Takie ślady są bezcenne, dlatego w każdej chwili udostępnimy je historykom i archeologom. Niewykluczone też, że pozostałe w piwnicach drzwi i kraty także pochodzą z czasów, kiedy działała tu Informacja Wojskowa. Ich zbadanie zostawimy historykom i jeśli będzie trzeba, oczywiście przekażemy IPN-owi - mówi Jakub Gręziak, wiceburmistrz Bemowa. - Na elewacji umieścimy też tablicę pamiątkową ku czci więzionych i katowanych tu bohaterów - zaznacza i dodaje, że istnieją relacje mówiące o egzekucjach dokonywanych w sąsiedztwie budynku.

- Będziemy szukać szczątków ofiar, które być może są pochowane po drugiej stronie ulicy Dostępnej. Należy im się nie tylko pamięć, ale i godny pochówek - dodaje Zbigniew Siedlewski z IPN.

HK

 

REKLAMA

Komentarze (2)

# nanook

18.11.2023 20:58

Szkoda, że Pan wiceburmistrz nie powiadomił inicjatorki upamiętnienia miesca zbroni komunistycznych na Boernerowie, Pani Lowisy Lermer. To ona właśnie składała wnioski do IPN i wielokrotnie prosiła UD o umieszczenie tablicy informacyjnej. Więcej o tym miejscu w felietonie na stronie: boernerowo.org/katownia-nkwd-na-boernerowie/

# Gregor Krammer

21.02.2024 21:05

Lowisa... zastanawiam się skąd ona się wzięła na Boernerowie. Jej ojciec był krawcem spod Opoczna i jakimś tam szeregowcem w Wojsku Polskim. Szeregowcom sanacja rozdawała wille?
Chyba że zasłużył się Alojzy Barański już po wojnie władzy sowieckiej jak "powstaniec" Alfred Zieliński...
więcej na forum

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Zapraszamy na zakupy

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBemowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA