Jeszcze pośmierdzi
13 czerwca 2003
Każdego roku jak tylko się ociepli oczyszczalnia ścieków "Czajka" daje znać o swoim istnieniu przykrym zapachem roztaczającym się wokół. Jest on szczególnie uciążliwy dla osób, które zamieszkały stosunkowo niedawno w bezpośrednim sąsiedztwie "Czajki".
Władze dzielnicy nic w tej sprawie nie mogą. Po pierwsze dlatego, że władze dzielnicy po zmianie ustroju Warszawy prawie nic już nie mogą. Po drugie zaś oczyszczalnia podlega miastu, a nie władzom dzielnicy.
- Zgodnie z posiadanymi przez nas informacjami obecnie opracowywany jest projekt hermetyzacji urządzeń zainstalowanych na "Czajce" - wyjaśnia Ilona Kuleczka, szefowa białołęckiego wydziału rolnictwa, ochrony środowiska i leśnictwa. - Tak by w przyszłości nieprzyjemne zapachy nie wydostawały się poza "Czajkę". Zostały przyznane fundusze na ten cel ze środków pomocowych Unii Europejskiej.
Nie wiadomo natomiast tak naprawdę, kiedy projekty zostaną zakończone, kiedy rozpocznie się hermetyzowanie, ani tym bardziej kiedy się zakończy. Trzeba po prostu cierpliwie czekać.
Grzegorz Ciesielski