Jednak się dało z jednodniowymi!
6 września 2011
Trzy miesiące temu rozpętaliśmy małą burzę, informując o niechęci dzielnicowego ratusza do założenia jednodniowych targowisk w Wawrze. Mieszkańcy byli odmiennego zdania i jednoznacznie opowiedzieli się za powstawaniem takich miejsc.
Targowiska jednodniowe mają w zamierzeniu ucywilizować handel w mieście. W wyznaczone dni, w konkretnych godzinach można na nich handlować warzywami i owocami, drobnymi artykułami przemysłowymi i innymi przedmiotami, słowem: mydłem i powidłem, które najbardziej są potrzebne mieszkańcom. Tymczasem do tej pory w Wawrze były dwa targowiska stałe: jedno przy Walcowniczej, drugie - przy Panny Wodnej. Po zamieszaniu, jakie przetoczyło się przez Wawer urzędnicy zdecydowali o uruchomieniu jednodniowego targowiska.
Wawerczycy wskazywali możliwe lokalizacje takich targów: działkę przy kanale na Zwoleńskiej, okolice hotelu Platon, teren przy Trakcie Lubelskim na wprost Lebiodowej czy też działki przy Kadetów. Żadna z nich jednak nie zyskała aprobaty urzędu, który postanowił, że handel będzie możliwy na parkingu przy urzędzie dzielnicy, na Żegańskiej 1. W godzinach między szóstą rano a czternastą właśnie tam działać będzie w każdą sobotę targowisko jednodniowe.
(wt)