Czy Zwoleńska będzie bezpieczniejsza?
13 września 2011
Śmiertelny wypadek na skrzyżowaniu Zwoleńskiej i Mrówczej zdopingował urzędników do zdecydowanych działań. Na feralnym skrzyżowaniu ma być bezpieczniej, zanim jeszcze powstanie tam tunel pod torami kolejowymi.
Najpierw progi, później tunel
Projekt organizacji ruchu na skrzyżowaniu Mrówczej i Zwoleńskiej był złożony przez dzielnicę w Zarządzie Dróg Miejskich we wrześniu 2010 r.Nowa organizacja ruchu ma zostać wdrożona do końca września. Jeszcze przed tym terminem oznakowano wloty na Zwoleńską z Mrówczej podświetlonymi znakami stop, a przed skrzyżowaniem mają zostać ułożone poprzeczne pasy zwalniające. I chociaż mieszkańcy woleliby progi wyspowe, na to rozwiązanie nie zgodził się Zarząd Transportu Miejskiego, który konsekwentnie odmawia wpuszczania autobusów na progowane ulice. - To i tak tylko projekty tymczasowe - twierdzi wiceburmistrz Godusławski. - Docelowym i jedynym rozwiązaniem, gwarantującym bezpieczeństwo tak pieszych jak i kierowców, jest budowa tunelu pod torami kolejowymi. Jest on na razie w fazie projektu, przewidywany koszt budowy to około 130 milionów złotych. Więcej szczegółów, w tym dokładne koszty budowy wraz z kosztorysem wywłaszczeń będziemy znać dopiero po skończeniu projektu technicznego - dodaje.
Dojdzie też do przebudowy skrzyżowania Bysławskiej i Mozaikowej - teraz te ulice się nie krzyżują, a dodatkowo Mozaikowa jest na tym odcinku jedynie drogą gruntową. Na 2012 rok planuje się taką przebudowę obu ulic, aby skrzyżowanie miało trzy wloty, z wydzielonymi skrętami.
Będzie "syndrom Dźwigowej"?
Na konferencji poruszono też kwestię kałuży regularnie pojawiającej się w okolicach dyskontu na Zwoleńskiej. I chociaż nie wiadomo, czy przyczyną jest źle wyprofilowana jezdnia czy niedrożna kanalizacja deszczowa, to właśnie rozlewisko pokazuje inny problem, z którym trzeba się będzie zmierzyć przy projektowaniu i budowie tunelu.Istnieje bowiem obawa, że tunel na Zwoleńskiej będzie miał "syndrom Dźwigowej", gdzie tunel od kilkunastu miesięcy jest na przemian zamykany i otwierany, a w przerwach osuszany i remontowany. Wiadomo, że poziom wód gruntowych w Wawrze jest bardzo wysoki, więc jest wielce prawdopodobne, że podobna sytuacja będzie miała miejsce w przypadku Zwoleńskiej. To jednak póki co problem, który muszą rozwiązać projektanci.
(wt)