Jak zbudować chodnik przy Zdziarskiej? Pomysł już jest
14 września 2021
Co można zrobić, by zbudować niezbędny chodnik, ale jednocześnie nie wycinać drzew?
Długa, prosta jezdnia i zero chodnika - tak wygląda wschodni odcinek Zdziarskiej, będącej jedną z najważniejszych ulic w tej części Białołęki. Nadzieją na ucywilizowanie okolicy miał być budżet obywatelski.
Budowa 450-metrowego chodnika na odcinku między Chudoby a Kroczewską znalazła się w pakiecie pomysłów, zgłoszonych do przyszłorocznego budżetu obywatelskiego przez radną Danutę Zaleską, Krzysztofa Kowalewskiego i Mateusza Senkę. Podczas sprawdzania projektu urzędnicy stwierdzili, że chodnik może powstać, ale konieczna będzie wycinka około 40 drzew. Na Mapie Koron Drzew rośliny zostały skatalogowane jako "inne". Radna Zaleska uznała jednak, że są cenne przyrodniczo i wycofała propozycję. Czy możliwa jest budowa chodnika po drugiej stronie ulicy, gdzie należałoby przykryć rów melioracyjny? A może urzędnicy mają jeszcze inną propozycję? Zapytaliśmy w dzielnicowym ratuszu.
(dg)
Odpowiada Marzena Gawkowska, rzeczniczka Urzędu Dzielnicy Białołęka
Rów melioracyjny jest kluczowym elementem systemu hydrograficznego dzielnicy Białołęka. By działał prawidłowo, powinien pozostać otwarty. Ten konkretny odbiera wodę ze Zdziarskiej i terenów przyległych. Z długoletnich obserwacji wynika, że rów dobrze pracuje i jest zawsze wypełniony wodą. Ujęcie go w rurociąg spowoduje, że przestanie spełniać swoją funkcję. Nie będzie zbierał wód z terenów przyległych i z ulicy w sposób naturalny. Nie byłaby też możliwa konserwacja rowu a skanalizowany ulegnie szybko zamuleniu. W konsekwencji może to prowadzić do podtopień na terenach przyległych oraz zastoju wód opadowych lub roztopowych na ulicy.
Jest to też niezgodne z zasadami gospodarowania wodami w mieście. Wody opadowe mamy retencjonować, a nie traktować wyłącznie jako ścieki.
Rów melioracyjny po północnej stronie Zdziarskiej znajduje się poza pasem drogowym i leży na gruntach prywatnych. Aby więc hipotetycznie wybudować na nim chodnik, oprócz pogorszenia wydajności rowu, musielibyśmy ponieść duże koszty nie tylko pozyskania gruntu, ale też samego przykrycia. Zatem to żadna oszczędność.
Jeśli chcemy ocalić drzewa rosnące w pasie drogowym po południowej stronie Zdziarskiej, lepszym rozwiązaniem byłoby pozyskanie na chodnik terenu zaraz za drzewami w niewielkim oddaleniu od ulicy. Dodatkowo chodnik byłby po tej samej stronie drogi, gdzie kończy się istniejący odcinek i łączyłby się z chodnikiem Kroczewskiej.
Oczywiście wymaga to zabezpieczenia finansowania inwestycji (pozyskanie gruntu i budowa), bo dziś nie mamy w budżecie dzielnicy pieniędzy na ten cel.