REKLAMA

Puls Warszawy

środowisko »

 

Jak wyrzucić elektrośmieci? Bezpłatny odbiór prosto z domu

  24 stycznia 2023

alt='Jak wyrzucić elektrośmieci? Bezpłatny odbiór prosto z domu'
źródło: UM Warszawa

Gdzie i jak oddać elektrośmieci? Mieszkańcy Warszawy mają kilka możliwości. Jedną z nich jest bezpłatny odbiór bezpośrednio z domu. Teraz poza dużymi elektroodpadami można pozbyć się w ten sposób również mniejszych telewizorów i monitorów.

REKLAMA

Do tej pory mieszkańcy mogli zamówić odbiór elektrośmieci z domu tylko w przypadku większych odpadów: lodówek, pralek oraz telewizorów powyżej 24 cali. Świadcząca bezpłatne usługi firma ElektroEko postanowiła odpowiedzieć na liczne sygnały warszawiaków, by poszerzyć listę. Teraz można zamówić odbiór starych lub zepsutych telewizorów i monitorów bez względu na ich wielkość czy wagę. Czego butelkomat miał nauczyć mieszkańców? Teoria rozminęła się z rzeczywistością Butelkomat za 200 tysięcy. Obok stos plastiku
Butelkomat w parku Górczewska często bywa nieczynny. Wówczas puste butelki przynoszone przez mieszkańców Jelonek walają się po okolicy. Kto jest temu winien? Potencjalnych sprawców można szukać zarówno wśród wandali, jak i... pracowników służb oczyszczania miasta.

Recyklomaty dobre, mieszkańcy źli? Kosztowały grube pieniądze, ciągle się psują Recyklomaty dobre, mieszkańcy źli? Kosztowały grube pieniądze, ciągle się psują
Ustawiane za grube pieniądze maszyny, zastępujące zwykłe kosze na plastik, ciągle się psują. Według wiceprezydenta Olszewskiego dlatego, że... niektórzy warszawiacy "nie umieją czytać".

Jak zamówić odbiór elektrośmieci?

Aby skorzystać z usługi, wystarczy zadzwonić pod numer telefonu 22 22-333-00 lub wypełnić formularz na stronie www.elektrosmieci.pl. Odpowiednio przygotowany sprzęt (odłączony od prądu, gazu czy wodociągu) odbierany jest ze wskazanej lokalizacji w ustalonym terminie. Przy okazji można również pozbyć się małego sprzętu elektrycznego i elektronicznego.

Zużytego sprzętu elektrycznego i elektronicznego nie wolno wyrzucać do śmietnika ani zostawiać w altanach śmietnikowych. Takie odpady powinny trafić do specjalnych pojemników lub punktów zbiórki. Warszawiacy mogą oddać je w dwóch Punktach Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (PSZOK-ach), a mniejsze odpady w odpowiednio oznakowanych pojazdach: Mobilnych Punktach Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych (MPSZOK-ach). Szczegóły dotyczące funkcjonowania PSZOK-ów i MPSZOK-ów można znaleźć na stronie warszawa19115.pl

Zapraszamy na zakupy

Zbiórki elektrośmieci w Warszawie

W Warszawie funkcjonuje też 19 punktów do zbierania elektroodpadów prowadzonych przez ElektroEko: dwa na Bemowie i po jednym w każdej z pozostałych dzielnic. Mieszkańcy mogą oddać do nich zużyty sprzęt w soboty w godzinach 10:00-14:00.

Mniejsze elektroodpady (o wymiarach 20x50x40 cm) można całodobowo zostawić w jednym z 50 zielonych kontenerów, które od listopada służą mieszkańcom kilkunastu dzielnic. Dokładne lokalizacje można sprawdzić na stronie www.elektrosmieci.pl. Spółdzielnie i wspólnoty zainteresowane postawieniem na swoim terenie takiego kontenera, mogą skontaktować się bezpośrednio z ElektroEko pod adresem mailowym elektroeko@elektroeko.pl

Dodatkowe miejsce na oddanie małych elektroodpadów mają mieszkańcy Bemowa, Bielan i Woli. W dzielnicach tych działają Miejskie Punkty Elektroodpadów (MPE). W ogólnodostępnych pojemnikach można zostawić zużyte baterie, przepalone żarówki, opakowania po tonerach, ładowarki oraz płyty CD i DVD. Dokładne lokalizacje MPE można sprawdzić na stronie warszawa19115.pl. Tam też znajdują się wszystkie informacje dotyczące możliwości pozbycia się elektroodpadów w Warszawie.

(jok)

.
 

REKLAMA

Komentarze (4)

# to nieprawda

24.01.2023 17:06

Dwa, bardzo skrajnie i trudno dostępne punkty dla ogromnego, także obszarem miasta, to stanowczo za mało. Nikt nie będzie jechał przez kilka godzin, żeby wyrzucić np. suszarkę. Opowieści o ruchomych PSZOK-ach w każdej dzielnicy, w wybrane dni tygodnia, można sobie między bajki włożyć. Po pierwsze, też daleko i najczęściej w trudno dostępnych miejscach, a po drugie primo, mało kiedy jest tam ktoś, kto te śmiecie zbiera. Nie przyjeżdża i już. Ludzie targają często naprawdę ciężkie i niewygodne przedmioty (bo też np. ceramikę budowłaną ma to-to zbierać), czekają, czy ten samochód przyjedzie i nic, nie przyjedzie, bo nie. Tak jest w Wawrze, pewnie i gdzie indziej. Raz czy dwa można się nabrać, potem trzeba sobie ułatwić życe, bo w końcu to nie mieszkańca wina, że władza jest niewydolna, źle zorganizowana i niczego nie kontroluje. Parę lat temu były jeszcze kontenery na elektrośmiecie i raczej miały powodzenie. Można tam było wrzucić drobne rzeczy, ale też mały telewizor. Potem zniknęły bez uprzedzenia, a w zamian nic. Chyba łatwiej jest na przysłowiowej wsi, gdzie jeździ jakiś traktor sąsiada i zabiera wszystko, co się wystawi, duże czy małe. Warszawa jest pustynią.

# 53 mgnienia wiosny

26.01.2023 07:34

Bez przesady, kupując nowy sprzęt z dostawą można oddać stary. A małe sprzęty można oddać poprzez paczkomaty np. allegro. Czasami wystarczy podejsć pozytywnie, podnieść głowę i się rozejrzeć wokół siebie... Skandynawowie i Szwajcarzy jakoś potrafią segregować i nie maja oporów by opierniczyć swojego sąsiada gdy nie segreguje. Zasada jest prosta. :-)

# 53 mgnienia wiosny

26.01.2023 07:40

Czy tak trudno zrozumieć, że domowy stary "sprzęt" dowolnego rodzaju (często sprawny) to nie ŚMIEĆ a produkt do dalszego użycia lub wykorzystania. Jakoś starych ale jeszcze sprawnych części do samochodu nie wyrzucamy tylko sprzedajemy.... bo można je użyć ponownie... czyli nie takie to trudne.. :-)

REKLAMA

 Erneścio

28.07.2023 13:21, wpis modyfikowany 2 razy,ostatnio 28.07.2023 13:27

Bo tylko w tak chorym i pazernym na każdy grosz kraju nie wymyślono jeszcze czegoś, co od dawien dawna na zachodzie zdało egzamin. To coś to wystawki, co dwa tygodnie każdy wystawia na ulice to, czego chce się pozbyć. Dobre, całe, zepsute - nieważne - wystawione. Wtedy, najpierw jadą oczyszczać tereny Polaki, potem Litwini, Białorusini i Ukraińce.
Potem, ląduje to wszystko u nas na tzw. żul-lixie, każdy wie o kogo chodzi.
Dalej, resztę niezebranych fantów zbiera miasto.
Można?
Można, ale nie w kraju w którym za każdego śmiecia liczy się w sztabkach złota.
Sądzicie, że te pseudo śmieci odbierane przez uczciwych odbieraczy lądują na smietnikach?
Taaaa...
Na OLX, Allegro i w wielu innych lombardo/komisach...
Gdyby było inaczej, na foto wklejonym do postu nie widzielibyście Sprintera za lekko ponad 200.000zł Komisiki z używanym AGD w Warszawie upchane po same dachy! Jest inaczej?
A czemu tak jest?
A temu, że tylko w tym kraju ludzie dzięki władzy absolutnej zmuszani są do zakupu sprzętu takowego jak pralki, lodówki na mini ratki a gdy już je spłacą w pocie czoła... traktują jakby sprzęt faktycznie dwie palety złota wart był. Potem, z takim elektro śmieciem ciężko rozstać się, pamietamy doskonale jak długo spłacaliśmy, stąd ta cena - każdego złomu nad Wisłą.
Rumunia2 dobiegnie końca, gdy każdy z nas będzie miał choćby 1/3 zachodniej pensji a ceny za wsio wokół spadną do choćby 150% zachodnich, wtedy przestaniemy "śmieciować i żulować". Kiedy to będzie? Patrząc na aspiracje i ambicje P.I.S. myślę że do roku 2100 się wyrobimy.
Może dopiero wtedy emerytów będzie stać na pralkę za 200 euro z możliwością wyboru ze sklepu a nie z odzysku z ... komisu.
więcej na forum

REKLAMA

Najnowsze informacje w Pulsie Warszawy

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane w Pulsie Warszawy

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA