Jak cenna jest bemowska Starówka?
18 stycznia 2017
Połamane chodniki, dziurawe jezdnie i inwazja samochodów - przedwojenne osiedle nie ma zbyt wiele szczęścia.
"Tu zaczęło się Bemowo" można śmiało powiedzieć, spacerując ulicami Boernerowa. To bemowska Starówka, na której 80 lat temu rozpoczęła się współczesna historia dzielnicy. Ponad 120 drewnianych i murowanych domów osiedla jest dziś wpisanych do gminnej ewidencji zabytków, podobnie jak sam układ przestrzenny.
80 lat świątyni na Boernerowie. Jak dużo się zmieniło?
Kościół przy Kaliskiego to jedno z niewielu miejsc na Bemowie, w których można przenieść się do czasów przedwojennych.
Zrzeszeni we wspólnocie Pro Publico Bono mieszkańcy chcieliby, aby pod opiekę konserwatora trafił także gmach szkoły przy Thommeego, zbudowany w latach 50. Teoretycznie wciąż czeka go rozbudowa.
- Nie chcieliśmy wyrzucać do kosza wszystkich projektów, które zostawił poprzedni zarząd, nawet jeśli uznawaliśmy je za nie do końca przemyślane - mówi wiceburmistrz Stanisław Pawełczyk. - Oczekuję, że rada dzielnicy przegłosuje zamknięcie tematu rozbudowy szkoły.
Lokalne uliczki rozjeżdżają samochody
Przeciwko rozbudowie opowiada się nawet dyrekcja szkoły i radni z komisji edukacji, więc wyrzucenie projektu do kosza jest najwyraźniej kwestią czasu. Rezygnacja z powiększenia podstawówki nie rozwiązuje jednak palącego problemu osiedla: setek samochodów, którymi dowożeni są uczniowie z Grot, Chrzanowa i... kilku dzielnic Warszawy. Dobre wyniki szkoły zachęcają rodziców spoza rejonu do zapisywania tam dzieci. Kiepski dojazd komunikacją miejską nie stanowi problemu, skoro prawie każdy ma dziś auto. W rezultacie nawet w dni z największym smogiem Boernerowo gości kierowców, którzy często przejeżdżają lokalnymi uliczkami i zostawiają na nich samochody.
Najgorzej jest na Ebro
Oryginalnie ulica Ebro nie miała połączenia z Radiową i była jednokierunkowa, co pozwalało jej zachować przedwojenny, willowy charakter. W 2010 roku zezwolono na ruch w obu kierunkach, teoretycznie na czas remontów na Kaliskiego i Thommego. Mieszkańcy Boernerowa starają się o powrót do starej organizacji ruchu od ponad sześciu lat, ale sprawa jest albo bagatelizowana, albo rozmywana na konsultacjach społecznych.
- Jak można konsultować zagadnienia inżynieryjne, wymagające fachowej wiedzy? - pytają mieszkańcy Boernerowa. - Lokalne ulice przedwojennego osiedla nie są właściwym miejscem dla tysięcy samochodów. Rodzice odwożący dzieci do szkoły powinni korzystać z ulicy Kaliskiego, pomyślanej jako kręgosłup Boernerowa. Wskazują na to nawet przyjęte kategorie dróg. O organizacji ruchu na osiedlu powinien decydować dobry fachowiec, nie rodzice uczniów, mający interes w przejeżdżaniu pod naszymi oknami.
Bielany mają pięknie wyremontowaną Płatniczą, Wola - Chłodną, Praga - Ząbkowską. Tymczasem na ulicach Boernerowa straszy kostka Bauma, połamane chodniki i tandetne latarnie. Duma Bemowa czeka na lepsze czasy.
(dg)
.