Gdy większość Polaków weekend majowy spędzała na urlopie i wypoczynku, dzielni zawodnicy z klubu judo Lemur trenowali codziennie. Zwieńczeniem ich pracy pod koniec tygodnia były Otwarte Mistrzostwa Województwa Kujawsko-Pomorskiego w Judo, które odbyły się w Toruniu. Jedenaścioro zawodników zdobyło łącznie 14 medali. Jest to możliwe, dlatego że - jak zwykle - niektórzy wystartowali w dwóch kategoriach wiekowych.
Dwa brązowe medale dla Jagody Zawartko, która była w życiowej formie. W swojej kategorii wiekowej wygrywała z samymi chłopcami, co podkreśla jej wysoki poziom umiejętności. Pan profesor Bartek Lepianka swoją kategorię wygrał bez problemu, a w starszej zajął trzecie miejsce. Bartek Lis - debiutant na tym turnieju - stanął na wysokości zadania i zajął świetne drugie miejsce pokazując piękne judo. Również reszta dobrze już nam znanych małych mistrzów pokazała, że wysoka forma ich nie opuszcza. Po jednym złotym i srebrnym medalu dla Huberta Pasieczynskiego i Gabriela Skipiały (rekord klubu: dziewięć złotych medali z rzędu!). Ulegli tylko zawodnikom w walkach finałowych w starszych kategoriach wiekowych, ale trzeba powiedzieć, że dla nich były to ósme walki toczone na dużym zmęczeniu poprzednimi starciami. Dwa brązy dla Marcina Kowalskiego oraz po jednym dla braci Patryka i Dawida Dudy i Szymona Prajznera. Trochę szczęścia zabrakło Michałowi Rybarczykowi, który tego dnia zajął dwa piąte miejsca. Całość dała Lemurom pierwszy puchar w historii klubu za punktację drużynową. Wyprzedzili ich tylko gospodarze, ale trzeba pamiętać, że wielu zawodników z białołęckiego klubu było nieobecnych i być może to zadecydowało o sklasyfikowaniu ich na drugim miejscu. W przyszłym roku pojedziemy tam nie 11 osobową ekipą a całym autokarem zawodników - mówią zgodnie trenerzy Mariusz Rowicki i Mateusz Pacholak. Trzymamy ich za słowo i gratulujemy sukcesów!
(red)