REKLAMA

Legionowo

Zakorzenieni w Legionowie

 

Guciniaki - tak mówią o sobie moje dzieci

  5 lutego 2013

alt='Guciniaki - tak mówią o sobie moje dzieci'

"Zakorzenieni w Legionowie" to cykl prezentujący ludzi, którzy z okolicą związani są od lat. Tu żyją i pracują, nierzadko wykonując zapomniane od dawna zawody. W tym wydaniu - pani Wanda Towalska i jej mały sklep "Kawy i herbaty świata", położony przy ul. Kopernika 7, niedaleko stacji PKP.

REKLAMA

- Jestem bardzo związana z Legionowem, choć wcześniej przez wiele lat mieszkałam w Warszawie - opowiada pani Wanda. - Stąd pochodzi rodzina mojej mamy. Moje dzieci też czują się związane z Legionowem bardziej niż z Warszawą. Nawet mówią o sobie Guciniaki! - śmieje się właścicielka sklepiku.

Niewtajemniczonym należy wyjaśnić, że nazwa "Guciniak" pochodzi od imienia Augusta Potockiego, o którym mówiono potocznie hrabia Gucio. Pod koniec XIX w., tuż przy stacji kolejowej, hrabia August Potocki założył letnisko zwane od jego imienia Gucinem. Dawne letnisko to teraz sam środek Legionowa pomiędzy ulicą Piłsudskiego a Warszawską. Z tego też okresu pochodzą inne nazwy, obecnie dzielnice - Bukowiec (kiedyś gajówka), Kozłówka i Ludwisin (dwa folwarki).

Z kawą dookoła świata

- Kiedy po latach wróciłam do Legionowa, musiałam na nowo zorganizować sobie życie tutaj - opowiada dalej pani Wanda. - Wtedy zrodził się pomysł na otwarcie sklepu. Choć z zawodu jestem metrologiem fizykochemicznym, postanowiłam zająć się czymś zupełnie innym. Bardzo interesuję się także geografią i podróżami, więc otworzyłam sklep z kawami i herbatami z odległych zakątków świata. Czytam mnóstwo książek podróżniczych, dlatego często opowiadam moim klientom różne historie na temat miejsc, z których pochodzą zakupione produkty. Etiopia, Kenia, Brazylia...

Podobno herbata najlepiej smakuje w ozdobnej filiżance. U pani Wandy można także kupić naczynia zdobione motywami nawiązującymi do malarstwa, na przykład Klimta czy Wyspiańskiego. Są tu też słodkie przekąski - czekoladki, konfitury, miody i... ziarenka kawy w czekoladzie.

Wstąp do księgarni

I z powrotem do Legionowa

- Dzisiejsze Legionowo i to sprzed lat, które pamiętam z dzieciństwa, to dwa różne światy - stwierdza Wanda Towalska. - Dawniej na przykład Jabłonna słynęła z ogrodnictwa. Było tu wiele szklarni, po których dziś nie ma już śladu. Jednak muszę przyznać, że cały rejon Legionowa i Jabłonny bardzo dynamicznie się rozwija. Kiedyś Legionowo to była właściwie jednostka wojskowa i kilka bloków, a dookoła piaski. A teraz? Mnóstwo nowych osiedli i piękny urząd miasta. Dawniej w Legionowie było dużo takich niziutkich budynków. Ja pamiętam jeszcze drewniane domki na rynku, dawno ich już nie ma...

Katarzyna Zawadzka

 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Znajdź swoje wakacje

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuLegionowo

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Kambukka Olympus
Kambukka Lagoon

REKLAMA

City Break
City Break

Najchętniej czytane na TuLegionowo

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024