Nieporęt ustalił opłaty za śmieci
1 lutego 2013
Nieporęt sprawnie uporał się z procedurami związanymi z nową gospodarką odpadami. Znane są już szczegóły dotyczące zasad wywozu śmieci, jakie zaczną obowiązywać od 1 lipca.
Do 31 marca mieszkańcy mają czas na złożenie deklaracji dotyczącej liczby domowników (według tego wskaźnika będą naliczane opłaty). Można zrobić to osobiście lub przesłać pocztą. Niestety, w tym przypadku nie skorzystamy z drogi elektronicznej, ponieważ dokument musi zawierać oryginalny podpis.
Kolejny termin, którego musimy przypilnować, to wypowiedzenie umów z dotychczasowymi odbiorcami śmieci. Warto już dziś zajrzeć do umowy i upewnić się, jaki czas wypowiedzenia nas obowiązuje - by od lipca nie płacić podwójnie.
Stawki będą uzależnione od tego, czy śmieci będziemy segregować czy wolimy oddawać je wszystkie w jednym worku. Dla tych, którzy zdecydują się na ustawienie dodatkowych pojemników (mieszkańcy sami muszą je kupić lub wydzierżawić) i segregowanie śmieci będzie to 10 zł od osoby miesięcznie. Dwa razy drożej natomiast zapłacimy za śmieci niesegregowane. Opłaty razem z podatkiem trzeba będzie dokonywać raz na kwartał.
- Zmiany mają zachęcić do segregacji odpadów a tym samym większej dbałości o ekologię. Cieszę się, że udało nam się tak szybko doprowadzić procedury do końca - mówi wójt Sławomir Maciej Mazur i przedstawia szczegóły działania nowego systemu.
Odpady segregowane będą odbierane w workach 120-litrowych raz w miesiącu, niesegregowane w 240-litrowych raz lub dwa razy miesięcznie. Cztery razy w roku będą odbierane odpady ulegające biodegradacji (liście, trawa itp.), dwa razy odpady wielkogabarytowe (np. meble) oraz sprzęt elektryczny i elektroniczny. Będzie też mobilny punkt selektywnej zbiórki śmieci niebezpiecznych (rozpuszczalniki, baterie itp.), natomiast stare leki będziemy mogli wrzucać do pojemników przy ośrodku zdrowia.
- Wierzymy w uczciwość mieszkańców przy składaniu deklaracji, jednak będziemy to sprawdzać i weryfikować. Opłaty za śmieci są obowiązkowe i podobnie jak podatek będą ściągane w drodze egzekucji - przestrzega wójt.
Anna Sadowska