Gniazdo sroki już nie blokuje budowy parku na Tarchominie

Nowy park zostanie urządzony na zaniedbanym terenie pomiędzy Światowida, Ćmielowską, Myśliborską i Botewa, biorąc nazwę od ostatniej z tych ulic. Osoby mieszkające na Tarchominie od początku istnienia bloków wiedzą, że znajdowały się tam kiedyś stawy, których pozostałością są wyraźne nierówności.

Gniazdo blokowało inwestycję

Dwa lata temu białołęcki ratusz podpisał umowę na przygotowanie projektu parku Botewa z firmą RS Architektura Krajobrazu, która wygrała konkurs architektoniczny na koncepcję zagospodarowania terenu. Jedyny taki ogród. Ten dach tętni życiem
Wraz z nastaniem wiosny ogród na dachu z widokiem na Światowida znów zaczął przyciągać mieszkańców Tarchomina i klientów centrum handlowego. W lutym informowaliśmy, że urząd dzielnicy nie może ruszyć z inwestycją. Urządzenie parku miało wiązać się z wycinką nielicznych drzew, a na jednym z nich znaleziono... puste gniazdo sroki zwyczajnej. Inwestycja opóźniła się o kilka miesięcy, ale urzędnicy mają już dobre informacje.

- Możemy ruszać z budową parku - mówi Marzena Gawkowska, rzeczniczka białołęckiego ratusza. - Otrzymaliśmy od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska specjalne odstępstwo, by móc usunąć drzewo, na którym znajduje się niezasiedlone gniazdo sroki. Wierzba, która koliduje z inwestycją, jest w złym stanie. Potwierdziła to ekspertyza dendrologiczna, dlatego RDOŚ wydał decyzję o odstępstwie. Wystąpiliśmy już do marszałka województwa o wydanie zezwolenia na usunięcie drzewa. Taka jest procedura. Czekamy na zgodę.

Nowy park na Tarchominie

Rzeczniczka zapowiada, że przetarg na urządzenie parku zostanie ogłoszony po wycięciu drzew kolidujących z inwestycją. Zaznacza, że zlikwidowane zostaną tylko nieliczne rośliny bezpośrednio blokujące budowę elementów, o które poprosili uczestnicy konsultacji sprzed kilku lat. Priorytetem będzie zachowanie w jak największym stopniu rodzimej roślinności.

- Mamy już projekt i pozwolenie na budowę - mówi Gawkowska. - Mamy też w budżecie 3,6 mln zł na tę inwestycję. Projekt powstał w oparciu o koncepcję architektoniczną wybraną w konkursie. Zachowamy jak największą część obecnej zieleni, dosadzimy też nowe rośliny. Powstanie pawilon usługowy z funkcją gastronomiczno-kulturalną i drewnianym tarasem, kaskadowo schodzącym w kierunku wody. W miejscu naturalnego zagłębienia stworzymy jeziorko z pomostami. Z naturalnych materiałów zbudujemy strefę aktywności dla dzieci. Także z naturalnego materiału, z kruszywa, będą wszystkie ścieżki w parku. Powiesimy też budki lęgowe dla ptaków.

Urządzanie parku Botewa potrwa osiem miesięcy. Zgodnie z aktualnym harmonogramem prace powinny zakończyć się w przyszłym roku i wszystko wskazuje na to, że terminu uda się dotrzymać.

Dominik Gadomski