Głośno wokół Progresji. Nergal: ataki się nasiliły
4 września 2017
W internecie pojawiła się plotka, że popularnemu klubowi grozi zamknięcie w związku z koncertem zespołu Behemoth.
Zespół Adama "Nergala" Darskiego wystąpił w Progresji w październiku ubiegłego roku podczas trasy koncertowej "Rzeczpospolita Niewierna". Do odwołania występu nawoływała m.in.
"Zdrowaś, Maryjo!" i "chwała Szatanowi!". Święta wojna na Woli
Wielkie wydarzenie kulturalne czy godne potępienia bluźnierstwo? Byliśmy na koncercie Behemotha.
katolicka organizacja Krucjata Młodych, oskarżająca Behemotha o obrażanie uczuć religijnych. Przed samym koncertem grupa kilkunastu osób odmawiała różaniec, stojąc w pobliżu wejścia do klubu, ale poza tym impreza odbyła się zgodnie z planem.
Plotka o problemach Progresji wzięła się najprawdopodobniej z doniesień prasowych z Gdańska. Tamtejsza prokuratura twierdzi, że klub B90 - w którym także występował jesienią Behemoth - nie nadaje się do organizacji imprez masowych. Zdaniem Nergala to część nagonki na jego zespół.
- Od kilku miesięcy ataki zdecydowanie się nasiliły - napisał. - Członkowie Behemoth, członkowie ekipy produkcyjnej, promotorzy naszych koncertów, właściciele klubów muzycznych są poddawani presji, przesłuchiwani przez policję i prokuraturę.
- 28 sierpnia rano rzeczywiście byłem wezwany na policję w roli świadka w sprawie dotyczącej zeszłorocznej trasy koncertowej zespołu Behemoth - przyznaje Marek Laskowski, prezes Progresji. - Sprawa jednak nie dotyczyła mnie personalnie.
Koncerty zespołów metalowych, wykorzystujących symbolikę satanistyczną, odbywają się w klubie regularnie, jednak tylko występy Nergala budzą zainteresowanie organizacji katolickich i mediów. Najbliższy koncert Behemotha w Progresji zaplanowano na grudzień.
Progresja jest jednym z największych klubów muzycznych w Polsce, istniejącym od 14 lat. W latach 2003-2013 jego siedziba znajdowała się na terenie kampusu Wojskowej Akademii Technicznej na Bemowie. Obecnie klub funkcjonuje przy ul. Fort Wola 22.
(dg)
.