Futurystyczny świat w Mediatece
11 lutego 2014
Jak będzie wyglądał świat w roku czterdziestotysięcznym? Prawdopodobnie kosmos będzie już wtedy dobrze skolonizowany przez ludzi. Zaawansowane osiągniecia medyczne i techniczne pozwolą na swobodne klonowanie i prowadzenie modyfikacji genetycznych, a także szybkie podróże kosmiczne.
O co w tym chodzi?
W zabawie może uczestniczyć dwóch lub więcej graczy. Potrzebna jest plansza, specjalne kości do gry, miniaturowe modele pojazdów i inne obiekty opracowane przez brytyjskie studio Games Workshop. I oczywiście figurki postaci, które miłośnicy Warhammera najczęściej sami malują. Wszystkie narzędzia są dzisiaj łatwo dostępne w sklepach specjalistycznych, choć nie są to rzeczy tanie.
Zapaleni gracze mają nawet po kilka armii, którymi rozgrywają bitwy. A gdzie to wszystko? Czasem spotykają się prywatnie w domach, a czasem biorą udział w większych rozgrywkach (turniejach) organizowanych zwykle w szkołach i domach kultury. A niektórzy przychodzą na zajęcia do Mediateki. - Są trzy rodzaje rozgrywek - tłumaczy instruktor Radosław Łukasiewicz, prowadzący zajęcia w Mediatece. - Lokalne, rozgrywane w mniejszych grupach, klasy challenger, które trwają czasem nawet dwa dni oraz rozgrywki klasy master. Te ostatnie są najważniejsze - zawsze trwają dwa dni, a figurki, których się w nich używa, muszą być pomalowane.
Od dwóch lat w Mediatece
Fani gier zwykle nawiązują kontakty przez fora tematyczne w internecie, także w sklepach specjalistycznych, przy okazji zakupów. Grupa miłośników Warhammera spotyka się w Mediatece od ponad dwóch lat. - Wcześniej spotykaliśmy się w różnych szkołach, m.in. w Liceum im. Lelewela. Potem nawiązaliśmy kontakt z pracownikami Mediateki i okazało się, że znajdzie się tutaj dla nas miejsce - opowiada Radosław Łukasiewicz. - Zwykle przychodzą do nas dzieciaki z okolicznych szkół. Skład grupy zmienia się jednak, szczególnie po wakacjach, bo nowy plan zajęć i nowe obowiązki czasem kolidują ze spotkaniami. Pojawiają się wciąż nowe twarze. Zwykle jest kilka, kilkanaście osób, czyli dokładnie tyle, ile potrzeba do gry. - Co robimy? Przede wszystkim tłumaczę zasady, pokazuję, jak prawidłowo malować figurki. Poza tym nie mamy stałego programu. Czasem gramy, czasem malujemy. Uczestnicy sami decydują, na co mają ochotę danego dnia.
Co w tym fajnego? - Trzeba po prostu spróbować - mówi Łukasz, jeden z uczestników. - Jeśli się to polubi, to jest fajne, choć inni często dziwnie na to patrzą - śmieje się. - Dokładnie tak, jak na amatorów innych pasji, na przykład himalaistów.
Zajęcia są przeznaczone dla młodzieży powyżej 12 lat, odbywają się w czwartki i piątki w godzinach 16-19, wstęp wolny.
Kontakt: Mediateka Start-Meta, ul. Szegedyńska 13a
tel. 22 291-44-61, 22 291-44-71, sekretariat@mediateka.waw.pl
kz