Fotoradar wraca na Bemowo. Przypilnuje korków
12 stycznia 2017
To może być pierwszy fotoradar w Warszawie, który na siebie nie zarobi. Powód? Budowa metra i korki w całej okolicy.
Zapowiadany powrót wszystkich warszawskich fotoradarów spotkał się z ciepłym przyjęciem osób zainteresowanych bezpieczeństwem i bardzo chłodnym ze strony lubiących "wdepnąć" kierowców. Protesty na nic się już nie zdadzą. Urządzenia zostaną przekazane Generalnemu Inspektoratowi Transportu Drogowego i ponownie włączone.
Fotoradar wraca na Powstańców. Dokąd trafi ten z Górczewskiej?
Po roku przerwy "ulubione" urządzenia wielu kierowców zostaną ponownie włączone.
Powrót fotoradaru na skrzyżowaniu Powstańców Śląskich z Człuchowską od początku nie budził wątpliwości. Na terenie Bemowa automatyczna kontrola była prowadzona także na Górczewskiej, przy przejściu dla pieszych na wysokości osiedla Przyjaźń. Teraz ulica jest tam zwężona z powodu budowy metra i tworzą się na niej korki, więc racjonalne byłoby przeniesienie fotoradaru w inne miejsce. Dokąd?
Powstańców Śląskich przy Pirenejskiej, Radiowej lub Połczyńskiej, na Wrocławskiej przy Blatona, na Górczewskiej przy Lazurowej - takie lokalizacje wskazali nasi czytelnicy, gdy zapytaliśmy o przeniesienie fotoradaru w inne miejsce dzielnicy. Dziś wiemy już, że przeprowadzki nie będzie.
- Na chwilę obecną nie planujemy zmiany lokalizacji fotoradaru z ul. Górczewskiej - mówi Jolanta Borysewicz z referatu prasowego straży miejskiej.
Czyżby pierwszy niedochodowy fotoradar w mieście?
(dg)
.