Forum › Białołęka
# kri 22.06.2016 17:38 |
|
Dzielnica robi ostatnio dużo aby wykończyć sportowe pływanie na Białołęce. Szykany wobec klubu BUKS (dodajmy wielokrotnego mistrza Polski), a teraz nie utworzenie klasy. Dodatkiem jest nieprzychylność dyrektorki szkoły 344 do klas pływackich, czago wyrazem były jej słowa, gdy przyszedłem zapisać dziecko: do klasy pływackie? Proszę pana, tam to sama patologia. Po czym klasa miała najlepsze wyniki z nauczania ogólnokształcącego w całej szkole. Zaiste, patologia!
|
basik 23.06.2016 19:48 |
|
Skandal po prostu ...
Dzieci ktore przeszly egzaminy moze moga sie starac o przyjecie do bielanskiej 263 - tam powstana 2 klasy sportowe choc w tym roku tez mniejsze. |
# LOL 23.06.2016 19:59 |
|
Może na Moktów jeszcze? Piekne warunki do rozwoju stwarza nasza władzunia
|
# Mamasita7 20.07.2016 11:20 |
|
W tamtym roku z kolei było bardzo dużo chętnych dzieci ze względu na konsekwencje reformy i łączone roczniki 2009 i 2008. Kilkanaście dzieci mimo zdanego egzaminu nie miało szans na chodzenie do tej klasy, mimo rowniez ogromnego wysiłku włożonego w przygotowania. Zarówno dyrekcja, jak i urzędnicy wypieli sie na prośby o utworzenie drugiej klasy pływackiej w tym szczególnym roku.
Sam egzamin tez był porażka, bo dzieci ze stycznia 2008 i grudnia 2009 były porównywane wg tej samej matrycy, gdzie badane były umiejętności, ale i wzrost. Sam egzamin jak sie okazało po czasie tez był niezła ustawka. Na pierwsze zajecia we wrześniu przyszły dzieci pływające w plywaczkach, podczas kiedy do klasy nie dostały sie dzieci pływające samodzielnie i skaczące na główkę. Tak to wszyscy - od twardogłowej dyrekcji szkoły, która nie znosi klas sportowych, po urzędników, którzy niczego nie mogą i uwazaja klasę sportowa za darmowa rehabilitacje, aż po BUKS, którego statut i sprawozdania finansowe sa bardzo niejasne. |
# to ja 20.07.2016 13:27 |
|
bardzo dobrze ze zlikwidują w jej miejsce powinna powstać klasa ekumeniczna
|
tarantula01 21.07.2016 00:07 |
|
W tym roku w regularnym naborze do klasy sportowej zapisało się 9 uczniów (dane ustne z dzielnicowego wydziału oświaty) i przy takiej frekwencji nie było faktycznie sensu robić naboru uzupełniającego, bo musiałoby dojść jeszcze 15 uczniów, aby klasa ta liczyła tyle dzieci ile wszystkie inne z tego samego rocznika w szkole. Mniej dzieci w klasie sportowej, to więcej dzieci w innych klasach, a takie same sale lekcyjne trzeba zarezerwować i dla klasy liczącej 10 uczniów i dla tej co liczy 25-26.
To co się stało, to skutki reform. Kilka lat temu było aż za dużo dzieci i było źle, a teraz jest za mało i tez jest źle. W przyszłym roku znów będzie pewnie normalnie. Pozdrawiam Wojciech Tumasz |
tarantula01 21.07.2016 00:07 |
|
W tym roku w regularnym naborze do klasy sportowej zapisało się 9 uczniów (dane ustne z dzielnicowego wydziału oświaty) i przy takiej frekwencji nie było faktycznie sensu robić naboru uzupełniającego, bo musiałoby dojść jeszcze 15 uczniów, aby klasa ta liczyła tyle dzieci ile wszystkie inne z tego samego rocznika w szkole. Mniej dzieci w klasie sportowej, to więcej dzieci w innych klasach, a takie same sale lekcyjne trzeba zarezerwować i dla klasy liczącej 10 uczniów i dla tej co liczy 25-26.
To co się stało, to skutki reform. Kilka lat temu było aż za dużo dzieci i było źle, a teraz jest za mało i tez jest źle. W przyszłym roku znów będzie pewnie normalnie. Pozdrawiam Wojciech Tumasz |
# Mamasita7 21.07.2016 04:18 |
|
Tylko jakie to pocieszenie dla dzieci i rodziców, którzy padli ofiara reformy? Żadne. System powinien byc tak przygotowany, by uwzględniać podobne sytuacje. Ani szkoły ani urzędnicy nie sa do tego przygotowani, nie maja tez elastyczności, decyzyjności, a przede wszystkim chęci, by wychodzić z inicjatywa i rekompensowac braki proceduralne.
|
# Ach te dyrektory 21.07.2016 21:30 |
|
Nie jestem w żaden sposób związany ze sprawą, ale słuchając wytłumaczenia Pana Tumasza, że było tylko 9 uczniów i trzeba by nazbierać jeszcze 15-tu, więc lepiej do razu wszystko odwołać i klasy nie robić uważam za jakieś nieporozumienie ! Dyrekcja szkoły się nie popisała. Obowiązkiem dyrekcji jest spróbować zrobić nabór i poszukać tych 15 chętnych. Zamieścić ogłoszenie, kilka plakatów w pozostałych szkołach na Białołęce, kilka na urzędzie dzielnicy, przychodni i jestem prawie pewien, że klasa by się nazbierała. Powodem braku chętnych jest otóż brak informacji a nie brak zainteresowania.
Niech ta pani dyrektor otworzy sklep w małej uliczce, nie robiąc żadnej reklamy, marketingu, ogłoszenia czy szyldu a potem się dziwi, że nikt nie przyszedł i nic nie kupił. Kto winien? Klient może? |
tarantula01 21.07.2016 22:38 |
|
Problem polega też na tym, że żaden dyrektor szkoły w Białołęce nie musi się starać o uczniów do swojej szkoły, bo tych uczniów w stosunku do liczby szkół jest za dużo. Ale i tak w tej ogromnej ilości uczniów nie znalazło się od razu za pierwszym podejściem wystarczająco dużo uczniów, aby nie było problemu z klasą pływacką. Co roku nie wykonywano chyba jakiś tańców wokół sprawy i uczniowie byli. Jakiś czas temu aż nawet zbyt dużo, to teraz się wyrównuje.
Pozdrawiam Wojciech Tumasz |
tarantula01 21.07.2016 22:38 |
|
Problem polega też na tym, że żaden dyrektor szkoły w Białołęce nie musi się starać o uczniów do swojej szkoły, bo tych uczniów w stosunku do liczby szkół jest za dużo. Ale i tak w tej ogromnej ilości uczniów nie znalazło się od razu za pierwszym podejściem wystarczająco dużo uczniów, aby nie było problemu z klasą pływacką. Co roku nie wykonywano chyba jakiś tańców wokół sprawy i uczniowie byli. Jakiś czas temu aż nawet zbyt dużo, to teraz się wyrównuje.
Pozdrawiam Wojciech Tumasz |
# gość 22.07.2016 08:17 |
|
Panie radny, szkól jest za mało. Wschodnia część Białołęki nie ma żadnej placówki ze szkołą średnią.
Idealna lokalizacja na liceum/technikum wydaje się ul. Sieczna dz. 3/77 z obrębu 4-16-38, nieopodal planowanej Siecznej i Geometrycznej. Proszę o tym pomyśleć. Utworzenie szkoły na Zielonej ograniczy migrację młodzieży do innych dzielnic. |
# Ach te dyrektory 22.07.2016 10:31 |
|
tarantula01 napisał(a) 21.07.2016 22:38 I to jest problem i jednocześnie sedno sprawy: żaden dyrektor szkoły na Białołęce nie musi się starać o uczniów.........Problem polega też na tym, że żaden dyrektor szkoły w Białołęce nie musi się starać o uczniów do swojej szkoły, bo tych uczniów w stosunku do liczby szkół jest za dużo. Można by to zostawić bez komentarza, ale może jednak dodam coś od siebie. Dwójka moich dzieci chodziła do szkół na Białołęce wiele lat temu, bo są już dorośli. Nie wiedziałem o klasie sportowej pływackiej, bo być może gdybym wiedział, posłałbym dzieci do takiej właśnie klasy. Najmłodszy mój syn jeździł specjalnie do klasy sportowej w gimnazjum aż na Jagiellońską 7, więc proszę nie mówić, że brak informacji nie ma tu żadnego znaczenia! Ma znaczenie podstawowe ! Brak informacji wśród rodziców powoduje że wysyłają dzieci do szkoły najbliższej, rejonowej i często nie spełniają marzeń i nadziei sportowych. |
# jestemzTarcho 27.07.2016 08:44 |
|
#Ach te dyrektory, dobrze, że dwójka Twoich dzieci "są już dorośli " i że nie miałeś podstawowej informacji o klasie pływackiej. Dlaczego? Bo klasa pływacka funkcjonuje od kilku lat. Poza tym warto uczestniczyć w zebraniach, imprezach szkolnych, słuchać i dopytywać. Jak to mówią " wymagajcie od siebie, choćby inni nie wymagali "
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Znajdź swoje wakacje
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.