Pięciolatek terroryzuje warszawskie przedszkole
# zosia 27.11.2006 08:47 |
|
"ONET":Pogryzione do krwi nauczycielki robią obdukcje, dyrekcja zakłada monitoring, a rodzice boją się o swoje dzieci.
Tego chłopca pozbywało się już kilka stołecznych przedszkoli. Kolejna placówka, która go przyjęła, przeżywa horror. Tomek potrafi uderzyć z główki, gryźć, kopać, gdzie popadnie, skakać po stołach, rzucać zabawkami w kolegów. Kładzie się też na koleżanki i symuluje stosunek płciowy, używając słów, których powstydziłby się niejeden dorosły. Czasem onanizuje się przy przedszkolankach i rówieśnikach. - Jesteśmy bezsilne - mówi pani Anna, dyrektorka placówki. - Kiedy bronimy dzieci, same jesteśmy atakowane - dodaje, pokazując na rękach ślady po pogryzieniach przez chłopca. - Jesteśmy zaszczute przez matkę chłopca, po każdych zajęciach płaczemy. Gdy zwracamy dziecku uwagę, że tak nie można robić, mówi nam: Powiem mamie, że mnie biłaś, szmato - zwierzają się przedszkolanki. Mama małego agresora nie wierzy, że tak zachowuje się jej dziecko. - On jest taki dynamiczny - tłumaczy. Takiej "dynamiczności" nie mogą jednak znieść już rodzice innych maluchów, które padają ofiarą agresji Tomka. Wspólnie z dyrekcją postanowili założyć w placówce monitoring. Jednak sfilmowane ekscesy pięciolatka też w niczym nie pomogły. - Mój synek codziennie był bity przez tego bandytę - opowiada Igor Szewczyk, tata pięcioletniego Dawida. - W końcu widząc jego płacz, rozciętą wargę, pogryzione rączki, powiedziałem dość - dodaje. Razem z kilkudziesięcioma innymi rodzicami zażądał spotkania z rodzicami Tomka. - Przyszedł wysoki, ogolony na zero policjant - mówi pan Igor. - I jeszcze na nas nakrzyczał. Opiekunowie agresywnego pięciolatka nie zgodzili się na przeniesienie go do innego przedszkola. Dyrekcja przedszkola skierowała sprawę do sądu rodzinnego o ustalenie przyczyn agresywnego zachowania chłopca. Tymczasem matka Tomka skierowała sprawę do kuratora i prokuratury. - Widać, wszyscy się na mojego syna uwzięli - mówi. |
# zosia 27.11.2006 08:48 |
|
oby tak dalej. Bez komentarza
|
Włodkowski B. 27.11.2006 22:17 |
|
"Widać wszyscy się na mojego syna uwzięli". Skąd my to znamy, Drodzy Białołęczanie?
|
# eo 29.11.2006 11:33 |
|
myślałam że to o moich sąsiadów chodzi ale ich dziecko jest troszeczkę młodsze
|
# mama 29.11.2006 17:16 |
|
To co napisali w artukule to niestety prawda.
Moja córka chodziła z Tomkiem do jednej grupy i zachowanie tego chłopca było naprawdę skandaliczne. Najgorsze było to, że do rodziców nic nie docierało. Nasza p. Dyrektor, psycholog, wychowawczynie wielokrotnie prosiły o spotkanie z rodzicami, proponowały pomoc, sugerowały terapię. Niestety, rodzice nie byli chętni do współpracy. Tomek został usunięty z przedszkola po 2,5 miesiąca pobytu. Szkoda dziecka, bo potrzebna jest mu pomoc, trzeba z nim intensywnie pracować, a niestety rodzice nie dostrzegają problemu. |
# Cass 03.04.2013 09:49 |
|
Oczywiście ogolony na łyso policjant! Nie lubię generalizować, ale niestety policjanci zawsze kojarzą mi się z kompletnymi tumanami i napakowanymi sadystami. Niestety, bo są wśród nich normalni ludzie, a przez takich "tatuśków" mamy o nich już z góry wyrobiony pogląd. Pewnie nie mają dla syna czasu ci rodzice, nic nie widzą, nic nie słyszą, synek kopiuje ich zachowania...Aż kiedyś kopnie ich w d..ę, to dopiero otworzą oczy. A co się inni przez małego nacierpią to ich.
|
# wkurzony 04.04.2013 07:39 |
|
synek gliniarza ,a gdzie on nauczył się onanizować i mówić / ty szmato/na pewno w domu pana 'władzy'
|
Felicja 04.04.2013 08:59, wpis modyfikowany 4 razy, |
|
Najgorsze jest to, że zawsze w przedszkolu znajdzie się mały terrorysta, który bije inne dzieci.
www.e-wozki-widlowe.com |
Matka_Sławka_z_Gdańska 04.04.2013 09:06, wpis modyfikowany 1 raz, |
|
Skoro mowa o polskich policjantach...? Wspomnijmy Katyń. Jest czas...
|
# drpedagog 04.04.2013 19:54 |
|
,,Jesteśmy zaszczute przez matkę chłopca, po każdych zajęciach płaczemy. " Brawo panie pedagog, to się nazywa predyspozycje do zawodu. Weźcie się wreszcie do roboty, zacznijcie czytać podręczniki i ruszcie się na jakieś zajęcia chociażby ze sztuk walk. Wtedy może wzrośnie wam pewność siebie. Nauczcie dzieci reagować i pomagać sobie wzajemnie. Nie ulegajcie znieczulicy, jeżeli coś się dzieje na ulicy reagujcie. Uczcie dzieci działania, a nie lęku. Jeżeli tego nie zrobicie to tzw normalne dzieci za parę lat będą mocne zaburzone, będą mieć problemy adaptacyjne, będą bierne. A ten dzieciak z patologicznej rodziny jeszcze bardziej się zdemoralizuje i w końcu może zgwałcić, pobić waszą córkę lub syna. Działajcie!
|
# bziuuuuu 04.04.2013 21:32 |
|
zainstalujcie monitoring - to będą i dowody...
|
LINKI SPONSOROWANE