Forum › Białołęka
O Papieżu raz jeszcze
# Duśka 05.05.2005 12:01 |
|
Papież zmarł o 21.31 Jeśli dodać 21 do 37 wychodzi 58 czyli tyle ile lat miał Karol Wojtyła w momencie konklawe. A jeśli liczyć od końca czyli dodać 12 do 73 wychodzi 85 czyli tyle ile miał lat kiedy zmarł. Podobnie z datą urodzenia 18 maja 1920 roku. 1+8+5+1+9+2= 26 czyli tyle ile lat pontyfikatu. Ciekawe, co? Duśka (dawno mnie tu nie było, czy ktoś ze starych bywalców chociaż tutaj zagląda? Odezwijcie się)
|
# Duśka 05.05.2005 12:02 |
|
Zobaczyłam, że zrobiłam błąd w godzinie : oczywiście powinno być 21.37! Przepraszam Duśka.
|
Matka_Sławka_z_Gdańska 05.05.2005 12:50 |
|
Prosze. A...masz tu Duska, ode Matki coś do poczytania...tez ciekawe...
''Feldfebel skręcił papierosa, Szwejk zaś oglądał tymczasem numer karabinu i zaczął mówić: - 4268! Akurat taki sam numer miała pewna lokomotywa w Peczkach na szesnastym torze szlaku. Mieli ją wyprawić do depo w Łysej nad Łabą do remontu, ale sprawa nie była wcale taka prosta, jak się zdaje, bo ten maszynista, panie feldfebel, co ją miał prowadzić, nie umiał zachowywać w pamięci liczb. Więc inspektor szlaku wezwał go do kancelarii i mówi: "Na szesnastym torze jest lokomotywa numer 4268. Ja wiem, że pan nie ma dobrej pamięci do liczb, a gdy się panu jaką liczbę wypisze na kartce, to pan kartkę gubi. Skoro więc ma pan taką słabą pamięć do liczb, to proszę uważać, a ja panu dowiodę, że to bardzo łatwo zapamiętać sobie jakąkolwiek liczbę. Patrz pan: lokomotywa, którą ma pan odstawić do Łysej nad Łabą, ma numer 4268. Więc baczność: pierwsza liczba - czwórka, druga - dwójka. Możesz pan już zapamiętać 42, to jest dwa razy dwa, o ile bierze się rzecz od dwójki, albo też mamy 4 podzielone przez 2 równa się dwom i znowuż masz pan 4 i 2 obok siebie. A teraz, tylko nic się pan nie bój, ile to będzie dwa razy cztery? Osiem, nieprawdaż? Więc wbij pan sobie w pamięć, że ósemka z tej liczby jest ostatnią w tym szeregu. Gdy więc już pan wie, że pierwsza liczba jest 4, potem idzie 2, a czwarta jest 8, to i trzecią zapamiętać nietrudno, jeśli się sprytnie zabrać do rzeczy. Strasznie to proste, bo chodzi o 6. Pierwsza 4, druga 2, czyli że razem 6. Murowane i pewne, że tej szóstki z trzeciego miejsca zapomnieć nie można. I oto masz pan liczbę 4268 utkwioną w głowie na zawsze '' No ? Raz na zawsze ... |
Matka_Sławka_z_Gdańska 05.05.2005 12:59 |
|
Myslisz, ze raz na zawsze ? Sprawdzmy to Duska poprzez utrwalenie:
'' Albo też może pan dojść do tych samych wyników w sposób jeszcze prostszy..." Feldfebel przestał palić i wytrzeszczył oczy na Szwejka. - Kappe ab! - zamruczał pod nosem, a Szwejk z wielką powagą mówił dalej: - Więc zaczął mu objaśniać ten łatwiejszy sposób, żeby numer lokomotywy 4268 nie wyleciał z pamięci. Gdy się od 8 odejmuje 2, zostaje 6. A więc już masz 68. Sześć mniej dwa równa się cztery, jest więc i czwórka, czyli 4-68, a gdy się wstawi na drugie miejsce dwójkę, to się ma całą liczbę: 4-2-6-8. Można tę rzecz zrobić jeszcze łatwiej, przy pomocy mnożenia i dzielenia, a rezultat jest taki sam. Pamiętaj pan tylko tyle, że dwa razy 42 równa się 84. Rok ma dwanaście miesięcy. Odliczamy więc dwanaście od 84 i pozostaje 72, od tego odliczamy jeszcze 12 miesięcy, mamy 60. Szóstka jest już murowana, a zero odrzucamy. Wiemy już 42, 68, 4. Kiedyśmy już skreślili zero, to skreślimy i tę czwórkę na końcu i znowuż ogromnie jasno i wyraźnie otrzymujemy 4268, czyli numer lokomotywy, którą trzeba odstawić do depo w Łysej nad Łabą. A z dzieleniem sprawa też jest nietrudna. Wyliczam sobie koeficjent według taryfy celnej '' Dobrze ,ze pada i niebo takie zachmurzone Duska, bo: '' -Czy panu słabo, panie feldfebel? Jeśli pan chce, to mogę zacząć od general de charge. Fertig! Hoch an! Feuer! E, do pioruna! Pan kapitan nie powinien był wysyłać nas na takie ostre słońce. Trzeba lecieć po nosze. Przywołany lekarz stwierdził porażenie słoneczne albo też ostre zapalenie opon mózgowych. Kiedy feldfebel odzyskał przytomność, Szwejk, stojąc nad nim, rzekł: - Muszę to panu dokończyć. Czy pan myśli, panie feldfebel, że ten maszynista sobie to zapamiętał? Wszystko pomieszał i poplątał, i pomnożył przez trzy, ponieważ przypomniał sobie o Trójcy Bożej. No i nie znalazł tej lokomotywy, która zapewne jeszcze ciągle stoi na torze 16. Feldfebel znow zamknął oczy.... '' Gdyby rzecz sie dziala gdzies pod Kaliszem, mozna byloby przyjac za pewne, ze oto zdarzyl sie cud mniemany ! Oto chlopska krew napotkala na swojej drodze ...ha, ha...mozg ! |
# gosc 06.05.2005 10:04 |
|
Te cyferki to fajna sprawa, jak się chce to zawsze wyjdzie, co ma wyjść.
A tak na poważnie, to co sądzicie o czarnych wstążkach jeszcze powiewających na niektórych samochodach? Czy to pozerzy, faryzeusze, czy też są to ludzie tak bardzo jeszcze cierpiący po śmierci papieża, że daleej jeżdżą ze znaczkiem żałoby? Oczywiście jadąc z tym znaczkiem łamią dalej przepisy drogowe (bo w Warszawie nie da się tego nie robić). |
# Duśka 06.05.2005 18:48 |
|
Bardzo proszę osobę nazywajacą się Matka_Sławka_z_Gdańska (bo nawet nie wiadomo czy to kobieta, czy mężczyzna), aby nie włączała się do żadnego tematu, który wywołam. Jest prymitywna i wulgarna - przepraszam, ale sama sie o to prosiła już dawno. To naprawdę żałosna grafomiania. Można nie przeżywać śmierci Papieża, można "być za, z nawet przeciw", ale wciąż należy być kulturalnym. Mam nadzieję, że to nie tylko moja opinia. A co do wstążeczek na samochodowych antenach to, o ile mi wiadomo, w zwyczaju jest noszenie oznak żałoby przez rok i jeśli ktoś jest w żałobie po Papieżu to ma jeszcze takie prawo. Duśka
|
LINKI SPONSOROWANE
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Zapraszamy na zakupy
Najnowsze informacje na TuBiałołęka
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.