o autobusach na dąbrówce
# Dorka 30.06.2003 09:24 |
|
czy ktoś coś wie o autobusach (czy kiedykolwiek będą dojeżdżać) na DĄBRÓWKĘ SZLACHECKĄ ???
|
# Nula 30.06.2003 09:33 |
|
Hej Dorka! Ja niestety nie znam odpowiedzi, ale mam nadzieję, że kiedyś będzie nareszcie jeździł jakiś pospieszny autobus w nasze okolice. Mieszkam na małym osiedlu obok Selgrosa, którego niezbyt liczna ilość mieszkańców, korzystających z komunikacji miejskiej, nie miałaby zbyt wielkiej siły przebicia. Cała nadzieja w mieszkańcach osiedla Dąbrówka Wiślana, których jest sporo więcej i którzy mają podobne problemy. Pozdrawiam.
|
# Gość 30.06.2003 10:03 |
|
Ja proponuję stworzenie prywatnej linii autobusowej Dąbrówka-Ekspresowa (na przykład, ale może tez być Centrum). Wynajmujecie jakiś niezbyt zdezelowany autobusik, składacie się (tylko pewnie musi byc do tego wspólnota mieszkaniowa albo co?) miesięcznie po te ileś tam złotych i umawiacie się z kierowcą, że będzie jeździł np. w godzinach szczytu. Pomysł do Ekspresowej jest chyba lepszy, bo przy jednym autobusiku będzie znacznie większa częstotliwość kursowania... Może być też minibus, to będzie mógł podjechac pod samo osiedle i nie będzie potrzebował zawrotki.
|
# Nula 30.06.2003 11:27 |
|
Gościu, mam wrażenie że się nabijasz, jeśli jednak nie, obawiam się, że to nie jest najlepszy pomysł, ponieważ wtedy trzeba by było kupować normalny bilet miesięczny i abonament na busik; poza tym Modlińską już jeżdżą prywatne Transludy do Legionowa i czasem z nich korzystam, ale chodzi o zwykłą komunikację miejską. Białołęka to nie koniec świata. Tylko kilka przystanków za Tarchominem, niedaleko Nowodworów i na pewno możnaby jakoś skorygować trasy niektórych autobusów. Wiem, że są takie plany, ale ich realizacja może potrwać nawet kilka lat z niewiadomych przyczyn.
|
# Kotkaa 30.06.2003 12:23 |
|
Vladymirowie mówią, że po ulicy dojazdowej nie może jechać autobus, bo nie ma zawrotki (a wybudowanie takiej dużo kosztuje), a żeby zrobić dodatkowy przystanek 302 i zwiększyć częstotliwość kursowania trzeba zrobić światła, gmina nie miała pieniędzy, miasto teraz ma w nosie 10 000 mieszkańców. Może rzeczywiście wydłużyć Światowida, to przecież tylko kilkaset metrów? Musicie stworzyć sobie silne lobby, przecież jest was dużo, Rada Osiedla nie ma dużych możliwości, ale gdyby tak zasypać Kaczora, Smoka i MZK pismami (tak średnio 50 miesięcznie) to może coś by się ruszyło?
|
# cyklomaniak 30.06.2003 17:59 |
|
Łatwiej kupić sobie rower i p.... komunikację miejską
|
# Kotkaa 30.06.2003 18:19 |
|
Hmm... to pojedź sobie rowerem w godzinach szczytu i w prażącym słońcu niezbyt daleko, do placu bankowego. A w pracy nie masz prysznica. Acha, i po drodze podwieź małego do przedszkola (bo w okolicy przedszkoli właściwie nie ma).
A ja własnie się wkopałam w pracę w Konstancinie. Na szczęście nie mieszkam w Dąbrówce i ode mnie to jedyne dwie godziny dwoma autobusami. Poza szczytem, na szczęście. |
# jawor 30.06.2003 19:07 |
|
Na przedłużenie Światowida napewno przez najbliższe parę - parenaście lat niema co liczyć bo z ratusza na bankowym takiego osiedla jak "Dąbrówka Wiślana" Kaczor nie widzi i nie zobaczy bo mu Smoku nie pokarze bo mu nie zależy i sam pieniędzy na taką inwestycję napewno niema.
Natomiast ZTM, cieszmy sie mieszkańcy Tarchomina i Nowodworów że narazie nam nie zabrano żadnej linii, bo obecnie w ZTM szukają oszczędności, tak że na autobus do os D.W. no cóż możemy Wam tylko współczuć. |
# Vladymir 30.06.2003 23:55 |
|
O problemach komunikacyjnych osiedla Dąbrówka Wislana pisało wielokrotnie "Echo: i "GW". Gdy jeszcze istniała Gmina B-ka, to plany zakładały, że do roku 2005 miała byc przedłużona Swiatowida do Modlińskiej przy Selgrosie, zaś pętla znajdująca sie obecdnie na Topolowej, miała byc zlokalizwana w pasie wielkiego węzła komunkacyjnego przy ul. Poetów, Aluzyjnej, Sprawnej i nowego odcinka Światowida ze wszystkimi liniami "czerwonymi" jeżdżącymi obecnie na Topolową, ba, obiecywano też, że z uwagi na wielkośc pętli, zmieści sie tam też linia 186 i 126. BYły na to pieniądze z gminnego budżetu, byly gotowe plany, ba, nawet wykonano kanalizacje pod przyszły odcinek ul. Światowida, wycinając oczywiście kilkusetletnie dęby na skarpie wislanej na ul. Poetów. Likwiadacja Gminy przekreśliła wszelkie plany. Stało się tak, jak wieszczyłem na tym Forum w postach dotyczących nowego ustroju Wawy: plac Bankowy ma w dupie potrzeby Dąbrówki Wislanej i nie wyda na ten cel złamanej złotówki, a dlaczdego ? Bo z tego rejonu jest dalej do Palacu Namiestnikowskiego, niz z ratusza na Bankowym i tutaj nie opłaca się inwestowac żadnych pieniędzy. Sprawdza się ta przepowiednia ? Aż za szybko, no nie ? Więc uważajcie, na kogo głosujecie w wyborach samorządowych, wszak wybory prezydenta Wawy są bezpośrednie, czyli glosujecie na człowieka, a nie na partię. Niech więc Waszym wybrancem nie będzie chory na przerost ambicji politycznych aspirant do fotela prezydenta RP, a jedynie... dobry administrator miasta, w którym mieszkamy, ot, i to wszystko, co dotyczy poprawy komunikacji z osiedlem "DW", made in JWD oczywiście.
|
# nihilnovi 01.07.2003 10:27 |
|
No cóż jak widać każda dyskusja na dowolny temat kończy się politykowaniem. Zamiast biadloić, krytykować i dawać rady jak głosować, może lepiej zintegrować się bardziej z sąsiadami, którzy codziennie wożą powietrze w swoich samochodach (nie wiem czy to możliwe skoro zamast rozmawiać face to face nawet małżeństwa dyskutują na forum o zgrozo!!!). Bo jeżeli komuś się wydaje, że władza taka lub inna coś zmieni to albo niedawno obudził się z głębokiego snu trwającego kilkadziesiąt lat albo zupełnie nie radzi sobie z opisem rzeczywisytości, w której przyszło mu żyć.
|
# doświadczona 01.07.2003 11:32 |
|
Te małzeństwa to rzeczywiście jakieś wynaturzenie- w przeciwieństwie do innych (na forum bo na forum), ale ze sobą rozmawiają. To nie ludzie mają się integrować, tylko właściwe władze zorganizować komunikację i drogi- nie płacę podatków na integrację tylko administrację.
|
# jotes 01.07.2003 12:40 |
|
nihilinowi
Vladymir nie biadoli tylko opisuje rzeczywistość jaka nas obecnie otacza, za rządów gminy jednak soś się działo były budowane drogi, częściej były sprzątane tereny nie wspomnę o koszeniu traw, mamy już lipiec a wzdłuż Światowida chwasty sięgają po pachy i co?. Dzielnica nie ma własnego budżetu? Możemy zaśpiewać starą piosenkę "za trzydzieści parę lat jak dobrze pójdzie.... |
# Dorota od Michasia 01.07.2003 15:52 |
|
Doświadczona ma rację, poza tym my się trochę wygłupiamy, dyskutując "jak mąż z żoną" na forum; ważnych rodzinnych tematów publicznie nie poruszamy, piorąc brudy we własnej pralce ;))) Również rację ma Jotes - wątek transportowy wokół osiedla DW poruszany był jeszcze "za życia gminy" i pamiętam jak uczestnicy forum dzielili się swoją nadzieją na lepsza komunikację; no ale jak wiadomo nadzieja matką głupich.
|
# zniesmaczna 01.07.2003 23:34 |
|
brudów może nie piorą ale płodzić czy nie plodzić dzieci to chyba najważniejszy temat rodzinny i imtymny zarazem , pozazdrościli Wiśniewskiemu czy co, ale on ma chociaz z tego kase.
|
# Vladymir 01.07.2003 23:59 |
|
Do Nihilnovi: jeżeli postulujsz, abysmy wzieli "swoje sprawy w swoje ręce", to zważ, że płacimy podatki /Ty chyba też ? No, chyba, że jesteś bezrobotny/ i za te pieniądze które pasą naszych radnych mamy prawo wymagać odpowiedniej infrastruktury drogowej. Nie myśl , że radni płacą za autobus do osiedla "DW" ze swoich pieniędzy, to my wywalamy na to kasę ze swoich podatków. Gdzież jet więc to moje " biadolenie" i upolitycznianie problemu ? Nie rozumiesz tego ? Myślisz, że politycy żyją ze swoich oszczędności, a swoje pomysły finansują ze swoich zarobków? Twoja wypowiedż świadczy o tym, że jesteś jednym z nich, a to nie jest dobra legitymacja do zabiernia głosu w tej dyskusji...
|
# nihilnovi 02.07.2003 09:25 |
|
Do Vladimir: To chyba raczej ty jesteś jednym z "nich" bo twoja retoryka przypomina debaty wyborcze. A jeżeli tak żałujesz gminy to tylko to potwierdzasz, wtedy radni mogli budować sobie ulice do swoich domów, asfaltować i uzbrajać pola bo akurat tam mieli działki itd. A mieszkańców mieli bardziej w dupie niż teraz, bo teraz chociaż boją się kaczora ( ch.... mu w d... i jego bratu ). Dziwi mnie tylko, że jeszcze nie wyzbyłeś się iluzji społeczeństwa obywatelskiego, które kontroluje radnych, polityków, urzędników a oni się oczywiście tym bardzo przejmują :-))))). Jeżeli w to wierzysz to twoja sprawa, ale to trochę naiwne.
|
# historykowie 02.07.2003 09:25 |
|
Do zniesmacznonej: może obracamy się w innych kręgach, ale w tej chwili problem kiedy mieć dzieci ma 90% rodzin, które chcą ŚWIADOMIE planować swoją przyszłość. Przy okazji wychodzi tu jeszcze jedna współczeszna cecha: wrogość społeczeństwa do dzieci i do chcąscych je mieć. Bo jak to się dzieje, że rozważania na temat innych preferencji seksualnych czy nawet (w środowisku wielkomiejskim) o tym, ze konkubinat jest lepszy od małżeństwa są OK? A o dzieciach to już tabu. W takim społeczeństwie jak społeczeństwa zachodnie człowiek nie boi się o dzieci i mieć dzieci. Nam do tego jak widać bardzo daleko.
|
# historykowie 02.07.2003 09:32 |
|
Do nihilnovi:
Jeśli my nie będziemy wierzyć w społeczeństwo obywatelskie i usiłować je tworzyć, to kto? Tak samo zabójcza dla społeczeństwa jest hipokryzja, że wszystko jest OK, jak i przekonanie, że wszyscy są skorumpowani, bo tak czy inaczej wychodzi z tego g... Przykładem może być walka RO Białołęka Dworska o przejazd kolejowy, a zwłaszcza pana Witolda, który zasypał ZDM, gminę, miasto dziesiątkami pism na ten temat - i w końcu coś się ruszyło. Jeśli chcemy kontrolować wybranych przez nas (nihilinovi, a czy ty brałeś udział w wyborach samorządowych - bo "my" to 35% uprawnionych do głosowania, reszta ma w d...) polityków, to musimy im pokazać, że nas obchodzi, co się dzieje. Nasza władza naprawdę nie może wyrzucać każdego papierka do kosza. |
# ja 02.07.2003 11:07 |
|
Popieram zniesmaczoną. To są tematy intymne, ale niektórym narcyzom trudno to zrozumieć, a przy okazji pokazują swoją
"inteligencyję". Zniesmaczona, tutaj kto ma odmienne zdanie od historyków i Vladymira od razu jest zepchnięty na margines, nie zapominaj tylko oni mają rację... Dlaczego się dziwią, że nuda na forum?Po prostu odechciewa się pisać. |
# nihilnovi 02.07.2003 11:31 |
|
Do historyków: Pewnie, że głosowałem chociaż sam nie wiem po co skoro i tak Kołaczykowa wygrała w moim okręgu ( notabene ulica Portowa, której polną część Pani Radna "utwardziła" przed wyborami wróciła do podziurawionej normy ). Natomiast nie wierzę, że frekwencja coś zmieni, tak jak nie wierzę w uczciwych i sprawiedliwych "wybrańców" bo państwo kolesi zaczyna się w Polsce na bardzo niskim szczeblu i wszyscy je tolerujemy na codzień, kombinując żeby załatwić swoje interesy. Dlaczego więc wymagamy więcej od polityków, może zacznijmy od siebie.
|
# nihilnovi 02.07.2003 11:34 |
|
Do ja i zniesmaczonej: Jeżeli czujecie się zepchnięci na margines to proponuję sojusz. W kupir raźniej.
|
# trabant 02.07.2003 12:19 |
|
Założcie sojusz, wtedy bedzie ciekawiej, o ile dorównacie elokwencji Vladymira i Historyków. Leją wodę, ale ciekawie. Na ile odsłaniają swoją intymność to ich sprawa. Inna rzecz,że są bardziej socjologiczni niż romantyczni.
Do nihilnovi- proszę cię, mów za siebie!!!! |
# ja 02.07.2003 13:07 |
|
Ich inteligencji nikt nie dorówna, wszak nawet historyk stwierdził, że obracamy się w innych kręgach. Ja to chyba w zbożowych. A Ty historyku w jakich kręgach się obracasz?
|
# ona 02.07.2003 14:15 |
|
Nie chciałabym posiadać mądrości Vladymirowej . Lekarz zaliczający "wpadki". Brrr.
|
# ania- wyjątkowo 02.07.2003 21:59 |
|
Z dyskusji o autobusach zechaliscie na krytykę historyków i vladymirów. Takie ad personam jest bardzo nieładne. Ale widocznie chociaz w ten sposób chcecie zaistniec na forum - jakos wczesniej was niezauwazyłam. Dyskusje małżenskie (choc dyskusyjne) są interesujące. Czytałam z przyjemnością i z przymróżeniem oka. I powiem więcej mam ten sam problem co historykowie i nie rozumiem dlaczego nie poruszyc tego na forum
|
# Dorota od Michasia 02.07.2003 22:07 |
|
Widocznie jestem kiepskim lekarzem
|
# Vladymir 02.07.2003 22:26 |
|
Ona, przemyśl sobie to, co napisalaś, bo to jest tak chamskie i ordynarne, że az trudno mi wyobrazić sobie, co Ty sobą reprezentujesz i z jakiego środowiska sie wywodzisz. W pełni zgadzam sie z Historykami, że dzieci w naszym społeczeństwie budzą taka agresję, czego Ty jesteś dobrym przykładem. Moja zona może jest złym lekarzem, Ty za to jesteś potwornie złym człowiekiem, więc cieszę, się, że dzieli nas otchłań netu, bo inaczej trudno byłoby przejśc obok Ciebie bez splunięcia pod nogi...
|
# historyk-wyjątkowo 02.07.2003 23:08 |
|
Człowiek nie jest maszyną i w jego życie jest wpisany przypadek. I nawet najwybitniejsi lekarze nie są Panem Bogiem. Nie wiem jak bardzo trzeba być niekultaralnym człowiekiem, by sobie pozwalać na takie impertynencje jak "ja" czy "ona". Moim zdaniem o wszystkim można i warto rozmawiać- pozostaje tylko forma i styl (a ten, z różnych powodów nie dla wszystkich moze być do przyjęcia). Najgorszym chyba rozwiązaniem (a sądząc z wypowiedzi 'Ja" czy "Ona" nie dla wszystkich) jest tuszowanie swojej ignoracji i braku wyczucia chamstwem.
Do Nihilnowi- nie mogę przyjąć,ze patologie są normą, ale każdy ma prawo do swego zdania. |
# Kotkaa 02.07.2003 23:11 |
|
Całe szczęście, Historyku, ze poprzedni post Ci się nie zapisał. Jeśli już podajesz się za inteligenta, to wolałabym, żebyś nim pozostał.
|
# jotes 03.07.2003 00:32 |
|
Skoro zeszliśmy z tematu Komunikacji na dzieci to ja się Wam troszkę dziwię że macie tyle obaw i problemów w tym temacie, ale takich problemów widocznie nie mają mieszkańcy os Buczynek - wystarczy w ładny dzień przejść się przed południem wzdłuż Światowida i na place zabaw na tym osiedlu, toć to chyba rekord w skali światowej zobaczyć naraz tyle matek z wózkami i w błogosławionym stanie. One wiedzą co robią. Więc zamiast tyle gadać bierzcie się do roboty, podobno im wcześniej tym lepiej.
Serdecznie pozdrawiam wszystkie mamy a szczególnie gorąco przyszłe mamusie! |
# nickx 03.07.2003 11:21 |
|
Przyznaję, że nawet mnie zatkało. Dorota jak rozpoczniesz kiedyś prywatną praktykę to zgłaszam się jako pierwsza. Chociaż masz konkurencję w moich rodzicach, obydwoje są lekarzami i właściwie nie choruję.
Co do dzieci, to też i mój problem. Po prostu wraz z mężem boimy się o utratę pracy. Pracuję w budżetówce, więc teoretycznie przyjmą mnie po urlopie macierzyńskim, ale kto zaopiekuje się moim 3 msc dzieckiem? A ja tak bardzo chciałabym być z maleństwem, tylko z czego wtedy żyć? |
# Vladymir 03.07.2003 22:02 |
|
Historyku, proszę, podaj treść swojego posta, który Ci sie nie zapisał, a ja w zamian przytoczę moja wypowiedź, która też sie jakims cudem nie zapisala, bo modem wysiadł. Ostateczna wersja mojego posta to ledwie 10 % tego, co myśle o niektórych dyskutantach tego tematu. Może błąd tkwi w nas, bo staramy się utrzymać całą tę dyskusję w ramach jakiejś formy wlaściwej ludziom wyksztalconym i pochodzącym z inteligenckich domow, a nie z chlewa, ale coraz bardziej skłaniam sie ku poglądowi, że buractwo i prostactwo trzeba traktować z takiego samego poziomu, w jakim ci ludzie tkwią, czyli z poziomu szamba. I zwracać sie do nich, tak, jak na to zasługują, a nie dyskutowac z nimi na naszym poziomie. Jedyne, co jest pocieszjace w tym całym epizodzie forumowym to fakt, że ani nie są w stanie nas obrazić, ani znieważyć, bo to nie ta liga, nawet przy powszechnej równości w necie, każdy odrózni ziarno od plew...
|
# Dorota od Michasia 03.07.2003 22:08 |
|
Nie choruj Nickx, błagam, bo ja się zajmuję dializami i przeszczepami nerek...
|
# Dorota od Michasia 03.07.2003 22:13 |
|
Proponuję zamknąć ten wątek i ewentualnie wrócić do tematu komunikacji w nowym.
|
# stojący na uboczu 04.07.2003 10:35 |
|
Dlaczego? Przecież interesująco rozwinął się ten wątek. Przestało być nudno, monotematycznie i pseudointelektualnie. Swoją drogą wy historycy i vladimirowie oraz wszyscy wasi oranci nie róznicie się zbytnio od waszych forumowych adwersarzy skoro tak oburza was jakakolwiek krytyka, a wasze odpowiedzi są niejednokrotnie bardziej chamskie niż posty, które je wywołały. Jeżeli mierzi was wolość słowa w necie i na forum to proponuję załóżcie sobie bloga, wtedy będziecie mogli kisić się we własnum sosie i upajać dźwiękiem braw swojego towarzystwa klakierów. A na przyszłość rada sprawy osobiste i domowe zostawcie w domu, bo ich upublicznianie najwyraźniej nie wyszło na dobre ani wam ani dyskusji na forum.
|
# Dorota od Michasia 04.07.2003 21:52 |
|
Niewątpliwie przestało być nudno, monotematycznie i pseudointelektualnie, bo oto na forumowym horyzoncie pojawił się nikomu nieznany STOJĄCY NA UBOCZU. Cieszymy sie i prosimy o więcej.
|
# historyk-wyjątkowo 04.07.2003 22:05 |
|
Raczej ORATORIANIE ( Od ora...). Rada jest rzeczywiście z boku, bo problem był (i jest) społeczny i ekonomiczny i dość uniwersalny (dla mnie intymne jest to co jednostkowe i kontekstualne, a nie problem dotykający całe pokolenie) Pani Dulska może i pozostawać wzorcem jak dzielić sprawy na publiczne i prywatne, ale nie dla mnie. Dyskusja zastała zakłócona przez 2-3 chamskie wejścia i tyle... A na koniec mała anegdota. Jedna z pań o dość integrystycznych przekonaniach nazwała jednego z biskupów postmodernistą (ze względu na jego wypowiedzi publiczne). Sprawa została skomentowana publicznie przez jednego z publicystów katolickich- ta pani oczywiście nie dorasta, ale trzeba ponosić konsekwencję swojej aktywności publicznej. Dlatego liczę się z tym,ze zawsze będą jakieś głosy "ja" , "ona", "stojących", które również korzystają z tej samej wolności słowa co ja w necie. Ze względu na formę i poziom (!) pozostawiam sobie tylko prawo do niesmaku.
|
# historyk-wyjątkowo 04.07.2003 22:28 |
|
Oczywiście widzę różnicę między "ja", "ona" a "stojącym z boku" i jego głos (choć się z nim nie zgadzam) jest ciekawym -zwłaszcza językowo- kontrapunktem do komunikacyjno-pokoleniowych wynurzeń.
|
# Vladymir 04.07.2003 22:36 |
|
Do Stojącego na Uboczu:
rada niby słuszna, zapomniałeś tylko o jednym: to my bylismy na tym forum wcześniej od osobników typu : Ona"i "Ja", to my zaproponowaliśmy jakies tematy do dyskusji, a podstawowe zasady kindersztuby powiadają, że nowi goście dostosowuja sie do wymogow stawainych przez gospodarzy. To nie jest tak, że my musimy opuścic to forum, bo pojawiliście się wy, powinno być na odwrót, to wy załóżcie sobie bloga, konwersujcie tam sobie na poziomie, jaki zaprezentowaliście na naszym forum i będzie git, bo ani my nie będziemy wam mówić o burakach, ani też nie będziemy wyczytywać waszych błyskotliwych myśli o klarowności brei z kloaki. Wolnośc słowa nie polega na tym, że my mamy teraz nagle zniknąć, ale na tym, że dyskutanci dobieraja się dobrowlnie adekwatnie do swojego wykształcenia i poziomu intelektualnego, a ponieważ pomiędzy poziomem naszych postów jest pewna subtelna róznica, to przecież nikt nas nie zmusza do bycia razem. Ale to wy przyszliście do nas, nie odwrotnie, dlatego my tutaj zostaniemy i będziemy dyskutować na takie tematy, jakie interesują ludzi na naszym poziomie i nie ty będziesz o tym decydował, jaki temat mamy poruszać. Nie odpowiada ? Nic prostszego, zmień forum, wszak ludzi na poziomie "Onej" jest więcej, więc pola do waszej dyskusji z pewnością nie zabraknie. My nie odwiedzamy takich stron, więc wy nie musicie odwiedzać i naszej. Po co sie tutaj pchacie, jeśli wam nie odpowiadaja nasze tematy ? Jak mi nie odpowiada jakieś towarzystwo, to nie próbuje go zmienić, tylko z niego rezygnuję, dlaczego wy nie zrobicie tak samo ?. |
# anna 05.07.2003 00:04 |
|
no nie Wladymir przesadziłeś i to mocno, radzisz innym zastanowić się nad wypowiedziami a sam odwołujesz się do wykształcenia, pochodzenia , przecież nie to stanowi o wartości i kulturze człowieka a poza tym forum nie jest piaskownicą żeby zabierać swoje zabawki albo się z niej wynosić bo my tu byliśmy wcześniej. A skąd ta pewność że to nowi forumowicze?
|
# Grześ 05.07.2003 12:35 |
|
Mam wrażenie, że zarówno Historyk, jak i Vladymir są mocno sfrustrowani. Cieszą się, że "mają wyższe wykształcenie i wyrażają się uczenie"... a przecież zdaje mi się, że do inteligencji (przynajmniej jeśli o studia chodzi) zaliczać się może co najmniej 90% forumowiczów. Reakcje zarówno Vladymira, jak i Historyka na posty, które przedstawiają odmnienne racje wskazują, że panowie nie odbiegają poziomem od swych adwersarzy (a na chamskie zaczepki - bo i takie się zdarzają - odpowiadają równie chamsko).
|
# Wieś 05.07.2003 13:21 |
|
Ależ Grzesiu, widzę,że według Ciebie "mądry ma ustępować głupiemu" i wtedy ten świat wygląda jak wygląda. Moim zdaniem na chamstwo trzeba "z buta", bo inaczej nas zaleje.
|
# Kotkaa 05.07.2003 13:27 |
|
Moim zdaniem na chamstwo nie wolno odpowiadać chamstwem, bo prowadzi to do eskalacji chamstwa. Nikt nie mówi o ustępowaniu, tylko o przynajmniej próbie rzeczowej dyskusji. Tylko że kiedy z obu stron padają inwektywy, dyskusja przeradza się w pyskówkę.
Inna sprawa, że niektórzy są przekonani, że ich argumenty są jedynie słuszne :) |
# Vladymir 05.07.2003 22:00 |
|
Nikt nie mówi o zabieraniu zabawek, tylko o tym, że jeżeli jakaś dyskusja się komus nie podoba, to nie musi w niej brać udziału i pisac postów w stylu "onej" i byłoby po sprawie, tzn nie byłoby żadnej sprawy, bo po żadnej ze stron nie ujawniłyby sie emocje, skutkujące probą wykazania, że adwersarz jest gorszy. Wszak nie chodzi tutaj o to, że nie wolno krytykować poglądów tutaj wyrażanach, tylko o styl wypowiedzi, w których pojawiły się opinie wartościujące osoby, a nie ich racje. A to duża róznica, prawda ? Gdyby nie styl, w jaki wkroczyły w to forum osoby w stylu "onej", sądzę, że nigdy nie byłoby tutaj miejsca na tego typu uwagi. Co zaś do mojego stylu odpowiadania, to znacznie mi bliżej do poglądów "Wsi" niz innych w tej dyskusji, może to i błąd ?
|
# historyk-wyjątkowo 05.07.2003 22:46 |
|
Zygadzam się w 1005 z Vladymirem, nawet jeśli jest bójka i dwie strony się nawalają po równo, to nie od rzeczy będzie spytać- kto zaczął?
|
# historyk-wyjątkowo 05.07.2003 22:47 |
|
Chodziło o Zgadzam i 100%
|
LINKI SPONSOROWANE