Strumykowa 28.02.2017 14:34 |
|
W pełni popieram postulat.
|
Otniel 28.02.2017 15:20 |
|
Wypadałoby przypomnieć wszystkim, że niegdyś na Żerań i nie tylko jeździły autobusy z numerami 126, 133, 144, 152, 503. Były podobno niepotrzebne.
Obecnie są zapchane linie 211 i 509, a będzie też 214, choć 126 było złe na tej trasie. Może zatem do czasu nowego tramwaju przywrócone zostaną linie na Żerań? |
Strumykowa 28.02.2017 15:37 |
|
Otniel napisał 28.02.2017 15:20 No ale rozumiem, że jedno nie wyklucza drugiego i petycję warto podpisać.Wypadałoby przypomnieć wszystkim, że niegdyś na Żerań i nie tylko jeździły autobusy z numerami 126, 133, 144, 152, 503. Były podobno niepotrzebne. Obecnie są zapchane linie 211 i 509, a będzie też 214, choć 126 było złe na tej trasie. Może zatem do czasu nowego tramwaju przywrócone zostaną linie na Żerań? |
apasz 28.02.2017 18:01 |
|
Ja przypomnę, że tramwaj na Winnicę miał być w 2013 roku. Nie podpisujcie więc petycji!
|
Meggg 28.02.2017 20:52, wpis modyfikowany 2 razy, |
|
Uwaga. Otwieramy oczy i weryfikujemy bzdury powypisywane w artykule
Ze strony urzędu miasta!: Planowane jest dalsze przedłużenie trasy tramwajowej do pętli Winnica w pobliżu ul. Modlińskiej. Tramwaj miałby tam dojechać w drugim kwartale 2019 r. W tym miejscu planowany jest węzeł przesiadkowy podobny do tego na Młocinach - z pętlą tramwajowo-autobusową i parkingiem P+R. Ze strony Transport publiczny: Czwarta etap będzie zakładał budowę dwutorowej linii tramwajowej od przystanku Nowodwory do Winnicy, która zakończy się rozjazdem umożliwiającym zmianę kierunku jazdy. Nowe przystanki powstaną na skrzyżowaniu Światowida i Dzierzgońskiej oraz Dionizosa. Przy okazji powstanie skrzyżowanie Światowida i Modlińskiej oraz pętla autobusowa. Została już zlecone wykonanie dokumentacji projektowo-wykonawczej dla kolejnego odcinka. Według założeń na przełomie marca i kwietnia 2017 r. ma zostać ogłoszony przetarg na zaprojektowanie skrzyżowania Światowida i Modlińskiej. W I kwartale przyszłego roku miałby natomiast ruszyć przetarg na budowę linii tramwajowej od Nowodworów do Winnicy oraz połączenia ulicy Światowida z Modlińską. Prace miałyby ruszyć w III kwartale 2018 r., by zakończyć się w IV kwartale 2019 r. I wiele wiele innych zrodel. W tym wypowiedzi wiceprez. Kaznowskiej. Jasna sytuacja ze za dwa lata Winnica dostanie tramwaj. Nigdzie nie ma nic innego bo innnej wersji nie ma po prostu!! Nie ma watpliwosci ze artykul zawiera piramidalne bzdury i manipulacje. i sluzy do tego zeby sklocic ludzi. Nie podejmuje sie analizy dlaczego ale TuBiałołęka od dawna torpeduje wszystko co zwiazane z Żeraniem. 518, tramwaj. nawet veturilo sie nie podoba. Ciekawe czym ludzie sie tam maja poruszac. Tramwaj to koniecznosc a wczesniej koniecznoscia sa autobusy w takiej liczbie ktora wystarczy zeby pomiescic pasazerow żeby nie musieli robić glonojada na szybie jak w 509 co dzien. |
drugastrona 01.03.2017 11:04 |
|
Tramwaj na Żerań to super pomysł, ale na pewno nie kosztem ostatniego odcinka linii na Winnicę. Osobiście wolałbym, żeby ten ostatni kawałek nie powstał, bo niepotrzebny jest na Tarchodworach potok pasażerów z Jabłonny, ale bez pętli na Winnicy nigdy na Nowodwory nie dojedzie 17. Pętla musi być gdzieś. Zrezygnowałbym na pewno z parkingu P&R i węzła przesiadkowego. A za tramwajem na Żerań trzeba by lobbować w urzędzie miasta, żeby go przesunęli na listę priorytetów, ale myślę, że nic z tego, bo już i tak całkiem niedawno zrobili taki wyjątek dla tramwaju na Derby, więc zaraz podniósłby się larum, że inne dzielnice nie mają tramwaju, a Białołęka ma 3.
|
Meggg 01.03.2017 11:39 |
|
drugastrona no ale Winnica juz jest robiona, przetargi zaraz pojda i ruszy budowa. Autor strzelil kula w plot nie pierwszy raz. Na Żeran trzeba naciskac a nie narzekac. Petycja podpisana? :-)
|
Otniel 01.03.2017 12:14 |
|
Strumykowa napisał 28.02.2017 15:37 Niech każdy sam zdecyduje.No ale rozumiem, że jedno nie wyklucza drugiego i petycję warto podpisać. Chciałbym natomiast, aby jakiekolwiek zmiany i inwestycje były nieco szerzej konsultowane. Bo skoro po ostatnich konsultacjach wyszło, że jest potrzebna linia z Tarchomina na Bródno to znaczy ZTM się mylił w kwestii 126, które powoli zmierza do likwidacji. |
Strumykowa 01.03.2017 12:14 |
|
Meggg napisała 01.03.2017 11:39 Trzypasmową, a później dwupasmową Światowida miasto też już budowało, nawet część straganów wyburzyło i zostało jak jest... Ja nie miałbym nic przeciwko budowaniu linii na Winnice itd. i nie chcę nikomu nic zabierać, tylko dzisiaj realia są takie, że to może nie mieć po prostu większego sensu..., co zauważa z dnia na dzień więcej osób. Owszem po przedłużeniu tam linii tramwaj zabierze ludzi z pętli w Winnicy (to plus), w tym nie tylko okolicznych mieszkańców, ale też z osiedli w Jabłonej, bliskim Legionowie itd. itp. Tylko, że na Nowodworach i Tarchominie, przynajmniej w godzinach szczytu może już się w nie nikt nie zmieścić. I trzeba będzie znów uruchomić linie autobusowe przez Tarchomin, jak dotychczas. I jaki to sens? To już lepiej zostawić jak jest, a ludzi z Winnicy i okolic dowozić autobusami, buspasem po Modlińskiej. PS. PETYCJĘ podpisałem :).drugastrona no ale Winnica juz jest robiona, przetargi zaraz pojda i ruszy budowa. Autor strzelil kula w plot nie pierwszy raz. Na Żeran trzeba naciskac a nie narzekac. Petycja podpisana? :-) |
Meggg 01.03.2017 12:43 |
|
Światowida to inna historia, inwestycja widmo. Na Winnice jest kasa z unii, robia juz projekty, dokumentacje, patrz wyzej sa konkrety. Dlatego niech robia bo tez jest potrzebna. Nie mozna komus odmawiac bo tak napisze jeden z drugim w jakimś artykuliku na lokalnej stronie. Szkoda dyskusji. Cel powinien byc jasny i prosty. znalezienie kasy na tramwaj na Modlińskiej. Ale na pewno nie kosztem kogos. Miasto ma pieniadze na wszystko: Dzisiejsza wyborcza
Ratusz podliczył, ile pieniędzy wydał w 2016 r. na inwestycje. To ledwie 1 mld 271 mln zł, mniej niż połowa pierwotnie planowanej kwoty. W ciągu ostatniej dekady jeszcze nigdy tak słabo nie zrealizowano planów inwestycyjnych. To gdzie jest kasa na tramwaj na Modlińskiej ja sie pytam? Niech Hania siegnie do kieszeni |
apasz 01.03.2017 13:06 |
|
Znalezienie kasy, a nie robienie czegoś, kosztem kogoś - mądrze napisane. Sprzedałem mieszkanie na Pradze, narzeczona na Woli - stać nas było na kupno większego, ale tylko na Białołęce. Kupiliśmy na Winnicy po to, by mieć tramwaj pod nosem. Miał być, zgodnie z obietnicą, w 2013 roku. Wytrzymam poślizg, ale chcę go mieć. Dlatego będę torpedował sterowane z Ratusza artykuły na tym portalu opatrzone tego typu tytułami. Nie tak szybko z tą Winnicą? Już są cztery lata poślizgu! Zastanówcie się, co piszecie!
|
Strumykowa 01.03.2017 13:16 |
|
Rzecz w tym właśnie, czy i ewentualnie komu jest potrzebne to przedłużenie linii do Winnicy (bo co z tego, że jest kasa z Unii, skoro może przynieść więcej szkody niż korzyści?). Z pewnością nie jest potrzebna mieszkańcom Tarchomina i Nowodworów. To jasne i nie ma o czym mówić. A czy jest potrzebne Winnicy i ewentualnie jeszcze dalszym okolicom? Na pierwszy rzut oka można powiedzieć, że tak. No i za dwa 3 lata będzie wielkie zdziwienie. Bo nie będzie tak, jak może się wydawać, że przyjdą (dojadą) sobie na pętlę, usiądą wygodnie w tramwaju i pojadą do pracy. Dziś już wiemy, że nic z tego. Miasto dowozi nas do metra bydlęcymi wagonami (co z tego, że nowymi!), w których prawie nie ma gdzie usiąść i trzeba stać i robić np. za glonojada, bo tłok w nich niemiłosierny. I z pewnością wówczas nie będzie mniejszy. A w drodze powrotnej, to już całkiem nieźle będą musieli się nawalczyć, by w ogóle zmieścić się do tramwaju na Młocinach. I z pewnością nie będzie szybciej niż buspasem po Modlińskiej. No to jak? Naprawdę jest im to potrzebne do szczęścia? A jak nie im, a tym bardziej nie nam, na Nowodworach i Tarchominie, to komu i dlaczego? Jak się zastanowić, to można odpowiedzieć na to pytanie.
|
apasz 01.03.2017 13:40 |
|
Rzecz w tym, Strumykowa, że Ty już masz tramwaj, dlatego negujesz wydłużenie trasy. Ja nie mam, a skoro mi obiecano, chcę go mieć!
|
Strumykowa 01.03.2017 13:52 |
|
apasz napisał 01.03.2017 13:40 I właśnie o tym piszę. O moich doświadczeniach. Uwierzysz lub nie, ale dzisiaj, po tych kilku dniach, dużo bym dał, by było tak, jak miesiąc temu. By tramwaj dojeżdżał tylko do Mehoffera. Nie upieraj się przy tym, co Ci obiecano, lecz zastanów się, jaki będzie finał, gdy ta obietnica będzie spełniona. Ja się kiedyś nabrałem. Kiedyś wyrżnąłbym w pień :) przeciwników linii na Nowodwory, ale Ty masz łatwiej, bo możesz np. jutro i pojutrze, tak dla sprawdzenia, przejechać się tym cudem z Ordonówny.Rzecz w tym, Strumykowa, że Ty już masz tramwaj, dlatego negujesz wydłużenie trasy. Ja nie mam, a skoro mi obiecano, chcę go mieć! |
drugastrona 01.03.2017 14:45 |
|
Tramwaj na Nowodwory to konieczność. Kłopot jest jedynie z realizacją. Trzeba naciskać ZTM na takt 2 minuty na całym odcinku, bo przepustowość linii nie jest wyczerpana. Tramwaj może bezpiecznie jechać co 1 minutę - tak jest w Alejach Jerozolimskich (a może nawet częściej), więc rezerwy są. Trzeba męczyć ZTM, pisać wiadomości, robić zdjęcia przepełnionych tramwajów - wtedy ulegną i puszczą tramwaj częściej, tym bardziej, że odcinek jest naprawdę krótki i łatwiej jest go dopchać niż jakąś linię przez całe miasto. Pytanie tylko, czy ZTM dysponuje odpowiednią liczbą dwukierunków.
|
drugastrona 01.03.2017 15:01 |
|
Meggg napisała 01.03.2017 12:43 Światowida to inna historia, inwestycja widmo. Na Winnice jest kasa z unii, robia juz projekty, dokumentacje, patrz wyzej sa konkrety. Dlatego niech robia bo tez jest potrzebna. Nie mozna komus odmawiac bo tak napisze jeden z drugim w jakimś artykuliku na lokalnej stronie. Szkoda dyskusji. Cel powinien byc jasny i prosty. znalezienie kasy na tramwaj na Modlińskiej. Ale na pewno nie kosztem kogos. Miasto ma pieniadze na wszystko: Dzisiejsza wyborcza Ratusz podliczył, ile pieniędzy wydał w 2016 r. na inwestycje. To ledwie 1 mld 271 mln zł, mniej niż połowa pierwotnie planowanej kwoty. W ciągu ostatniej dekady jeszcze nigdy tak słabo nie zrealizowano planów inwestycyjnych. To gdzie jest kasa na tramwaj na Modlińskiej ja sie pytam? Niech Hania siegnie do kieszeni To tak nie działa. Nie ma żadnych papierów na tramwaj wzdłuż Modlińskiej. Ta trasa nie jest na liście priorytetów tramwajowych. Dopiero kiedy się na niej znajdzie, wtedy można przeznaczyć jakieś środki na dokumentację i postępowanie. Później przetarg, wykupy gruntów, kasa na budowę. Nie zbudujesz sobie ot tak, bo akurat masz kasę. Nie ma tak dobrze :) A na marginesie, część niewykorzystanej kasy wydano na spłatę długów Warszawy. Mnie to akurat nie martwi :) |
Strumykowa 01.03.2017 15:18 |
|
drugastrona napisał 01.03.2017 14:45 Też mi się tak wydawało, ale póki co, mam dość. Od jutra będę jeździł, jak często robiłem do tej pory. Jeżeli nie rowerem (to za miesiąc), to w zależności od pory dnia lub ochoty samochodem do Świderskiej, Młocin, albo w okolice ogrodu zoologicznego (a dalej tramwajem lub metrem). I niestety będę nam wszystkim smrodził pod oknami. A jeżeli nie mają wystarczającej liczby składów, to niech kupią, byle już nie takie bydlęce, bo to ludziom ma służyć, więc z możliwie miejscami siedzącymi. A póki co, niech szybko przywrócą linię E8.Tramwaj na Nowodwory to konieczność. Kłopot jest jedynie z realizacją. Trzeba naciskać ZTM na takt 2 minuty na całym odcinku, bo przepustowość linii nie jest wyczerpana. Tramwaj może bezpiecznie jechać co 1 minutę - tak jest w Alejach Jerozolimskich (a może nawet częściej), więc rezerwy są. Trzeba męczyć ZTM, pisać wiadomości, robić zdjęcia przepełnionych tramwajów - wtedy ulegną i puszczą tramwaj częściej, tym bardziej, że odcinek jest naprawdę krótki i łatwiej jest go dopchać niż jakąś linię przez całe miasto. Pytanie tylko, czy ZTM dysponuje odpowiednią liczbą dwukierunków. |
drugastrona 02.03.2017 07:36 |
|
Strumykowa napisał 01.03.2017 15:18 A jeżeli nie mają wystarczającej liczby składów, to niech kupią, byle już nie takie bydlęce, bo to ludziom ma służyć, więc z możliwie miejscami siedzącymi. Tego nie zrobią, bo priorytetem jest jak największa liczba osób, którą można przewieźć na raz. Miejsc siedzących ma być jak najmniej, bo inaczej się nie opłaca. |
Nala 02.03.2017 08:51 |
|
Super!
W końcu ktoś myśli logicznie! |
Strumykowa 02.03.2017 08:55 |
|
Dlaczego kolega drugastrona sieje taki defetyzm?!
To też od nas może zależeć, czy zrobią, czy nie. Nie z takich rzeczy władza rezygnowała, gdy ludzie powiedzieli dość. Ja mam nadzieje, że nie pozwolimy się upodlić i poniżać, że nie pozwolimy, by nas traktowali, jak bydło, które wozi się na stojąco. Jak świat światem ludzi przewoziło się na siedząco (no chyba, że w strasznych czasach zsyłek na Sybir lub do konzentratzion lager itp.). Z tego co wiem, to nawet za najgorszej komuny, gdy była największa bieda nikt w Polsce nie wdrażał projektu, by zrezygnować z tego standardu i z założenia robić autobusy, czy tramwaje bez miejsc siedzących. Ludzie stali w przejściach dopiero, jak brakowało miejsc. Ale cel jednak był taki, by siedzieli, a nie na odwrót. A tu proszę. Moje kochane miasto wdraża w moje dzielnicy taki projekt, zdawałoby się w dużo lepszych czasach i to za środki unijne. Fantastyczny na skalę europejską wkład do rozwoju komunikacji zbiorowej. W książkach będą o tym pisać. A tak poważnie to niestety pokaz tego, jak nie licząc się z ludźmi można zepsuć najlepszą idę. Ps. Zdaje się, że nawet kolega tutaj kiedyś pisał, że ten tramwaj ma być nie po to, by było najtaniej, ale by było lepiej. By było bardziej ekologicznie, by ludzi zachęcić do porzucenia samochodów itp. itd. Co, to były tylko farmazony? Tak oczywiście mówiła również władza i ja też miałem taką nadzieję, ale co z tego wyszło, to już tylko pytanie retoryczne. Ps. Nie dalej jak wczoraj przeczytałem, że gdzieś tam ludzi przewożono w samolocie również na stojąco! I żartobliwy komentarz, że to jest kierunek na przyszłość dla tanich przewoźników, którzy za miejsce siedzące zaczną sobie kazać płacić. No to wygląda na to, że nasza miasto jest forpocztą tych zmian. Na nasz koszt i na nasze nieszczęście. |
Meggg 02.03.2017 09:42 |
|
drugastrona napisał 01.03.2017 15:01 To tak nie działa. Nie ma żadnych papierów na tramwaj wzdłuż Modlińskiej. Ta trasa nie jest na liście priorytetów tramwajowych. Dopiero kiedy się na niej znajdzie, wtedy można przeznaczyć jakieś środki na dokumentację i postępowanie. Później przetarg, wykupy gruntów, kasa na budowę. Nie zbudujesz sobie ot tak, bo akurat masz kasę. Nie ma tak dobrze :) A na marginesie, część niewykorzystanej kasy wydano na spłatę długów Warszawy. Mnie to akurat nie martwi :) Jak ja lubie takie podejscie typu nie da sie. Nie ma kasy bo nie ma papierow a nie ma papierow bo nie ma kasy. I czekaj czlowieku do poznej starosci bo Hania obiecala cos tylko po to zebywygrac wybory. No halo! Trzeba kopać im w stołki jak dlugo sie da i jak mocno sie da, ta inwestycja ma duzo rzeczy gotowych jest tylko potrzebna decyzja w ratuszu. |
Kuba 02.03.2017 14:39 |
|
A to nie jest tak, że w tych tramwajach jest mało miejsc siedzących bo są to tramwaje dwukierunkowe, a inne na tej trasie jak na razie nie mogą kursować bo nie miałyby gdzie zawrócić?
|
Strumykowa 02.03.2017 15:11 |
|
Dwukierunkowość nie ma tu nic do rzeczy.
Gdyby miasto chciało, żeby w tych tramwajach było 100 miejsc siedzących, to sprzedawca takie by zrobił, żaden problem. Problem natomiast w tym, że wówczas w tramwaju byłoby łącznie nie 210 miejsc (w tym dwadzieścia kilka siedzących), ale powiedzmy 150. I żeby przewieść tę samą liczbę osób, trzeba byłoby trochę więcej składów puścić. Ale po co, skoro można Białołękę potraktować tak poniżająco i wozić nas jak... Po prostu miasto takie zamówiło, kierując się wyłącznie kosztem, i za nic mając nas. Tak to wygląda. |
Otniel 02.03.2017 17:14 |
|
Dziś była próba braku tramwaju na Jagiellońskiej i od Mehoffera do pętli. A 509 się nie chciało rozciągnąć i jakoś nie widać dodatkowych autobusów.
|
drugastrona 03.03.2017 08:48 |
|
Strumykowa napisał 02.03.2017 08:55 Dlaczego kolega drugastrona sieje taki defetyzm?! To też od nas może zależeć, czy zrobią, czy nie. Nie z takich rzeczy władza rezygnowała, gdy ludzie powiedzieli dość. Ja mam nadzieje, że nie pozwolimy się upodlić i poniżać, że nie pozwolimy, by nas traktowali, jak bydło, które wozi się na stojąco. Jak świat światem ludzi przewoziło się na siedząco (no chyba, że w strasznych czasach zsyłek na Sybir lub do konzentratzion lager itp.). Z tego co wiem, to nawet za najgorszej komuny, gdy była największa bieda nikt w Polsce nie wdrażał projektu, by zrezygnować z tego standardu i z założenia robić autobusy, czy tramwaje bez miejsc siedzących. Ludzie stali w przejściach dopiero, jak brakowało miejsc. Ale cel jednak był taki, by siedzieli, a nie na odwrót. A tu proszę. Moje kochane miasto wdraża w moje dzielnicy taki projekt, zdawałoby się w dużo lepszych czasach i to za środki unijne. Fantastyczny na skalę europejską wkład do rozwoju komunikacji zbiorowej. W książkach będą o tym pisać. A tak poważnie to niestety pokaz tego, jak nie licząc się z ludźmi można zepsuć najlepszą idę. Ps. Zdaje się, że nawet kolega tutaj kiedyś pisał, że ten tramwaj ma być nie po to, by było najtaniej, ale by było lepiej. By było bardziej ekologicznie, by ludzi zachęcić do porzucenia samochodów itp. itd. Co, to były tylko farmazony? Tak oczywiście mówiła również władza i ja też miałem taką nadzieję, ale co z tego wyszło, to już tylko pytanie retoryczne. Ps. Nie dalej jak wczoraj przeczytałem, że gdzieś tam ludzi przewożono w samolocie również na stojąco! I żartobliwy komentarz, że to jest kierunek na przyszłość dla tanich przewoźników, którzy za miejsce siedzące zaczną sobie kazać płacić. No to wygląda na to, że nasza miasto jest forpocztą tych zmian. Na nasz koszt i na nasze nieszczęście. Dalej nie rozumiesz. Nie "w naszej dzielnicy" ale w praktycznie całej Polsce. Taki jest teraz standard. Cały czas piszę, że trzeba męczyć ZTM, żeby skrócił takt dwójki do 2 minut. Albo niech łączy pociągi po 2 na raz. Wtedy będzie odczuwalna poprawa. Widzisz, kiedyś może celem było, żeby ludzie siedzieli. Dziś celem jest jak najbardziej efektywne i najszybsze przewiezienie setek tysięcy ludzi z punktu A do punktu B. Nie chcesz - nie wsiadaj do tramwaju. Nie ma przymusu. Ja gdybym był na Twoim miejscu, wolałbym pisać maile, petycje, itp. do ZTMu o poprawę sytuacji. Pamiętasz czasy, kiedy był tylko E-4? Ludzie męczyli ZTM, że w końcu stworzyli nową linię E-8. |
drugastrona 03.03.2017 08:53 |
|
Meggg napisała 02.03.2017 09:42 Jak ja lubie takie podejscie typu nie da sie. Nie ma kasy bo nie ma papierow a nie ma papierow bo nie ma kasy. I czekaj czlowieku do poznej starosci bo Hania obiecala cos tylko po to zebywygrac wybory. No halo! Trzeba kopać im w stołki jak dlugo sie da i jak mocno sie da, ta inwestycja ma duzo rzeczy gotowych jest tylko potrzebna decyzja w ratuszu. Dalej nie rozumiesz. Żeby coś się zadziało, proponowaną linię należy wprowadzić na listę priorytetów tramwajowych miasta. Jest ich na chwilę obecną 5 - Nowodwory, Kasprzaka, Gocław, Wilanów i ostatnio Derby. Tyloma póki co miasto się zajmuje. Jeżeli zależy Ci na tramwaju na Żerań, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś lobbowała za wpisaniem takiej trasy na listę priorytetów. Wtedy pieniądze na papiery się znajdą i postępowania będą mogły ruszyć. Obawiam się jednak, że miasto na 3 już trasę tramwajową na Białołęce się nie zgodzi. Ale próbować zawsze można. Derby sobie wywalczyły, to niech i Żerań walczy. Przy okazji: co ta inwestycja ma gotowego oprócz mostu nad Kanałem Żerańskim? |
Meggg 03.03.2017 10:30 |
|
Ale ja bardzo dobrze rozumiem co trzeba zrobic i jak to dziala. Nie rozumiem dlaczego to negujesz piszac na zasadzie robcie sobie ale i tak sie nie uda. No prosze Cie!! Przypominam ze Tarchomin tez na tej linii tramwajowej zyska. Czasem moze warto wesprzec nie tylko sasiada z bloku obok ale tez tego 3 bloki dalej a moze i z drugiej czesci dzielnicy. A jak nie wesprzec to chociaz nie negowac jego dzialan. W innym watku piszesz ze jestes oburzony pomyslem wyciecia parku zeby zrobic wodny park, zakladam ze sprawa Cie dotyczy bezposrednio wiec sam widzisz. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Naprawde warto czasem na innych spojrzec bardziej przychylnym okiem a nie z gory. A co ma gotowego tramwaj na Żeraniu, poza mostem sa porobione rezerwy gruntow. No i jako ze mial byc robiony juz dawno to sa plany i dokumentacja, od tej strony papierkowej. Wystarczy na siskomie zobaczyc i tak dalej.
|
Strumykowa 03.03.2017 11:45 |
|
Kolego drugastrona. Dość!
Co to za pyszałkowata maniera, by co rusz pisać innym, że "nie rozumieją". Co to za maniera, by pouczać innych, co ty byś zrobił na ich miejscu, gdy cię o to nie proszą. Myślisz, że wszystkie rozumy zjadłeś? Masz inne zdanie, nie zgadzasz, masz prawo. Ale albo odpowiadaj rzeczowo, bez insynuacji, albo sobie po prostu odpuść. A wracając do sprawy, co tu nie rozumieć. To jest proste jak drut. Twój punkt widzenia jest taki, że najważniejsze jest, by przewieźć jak najwięcej i najszybciej ludzi "z punktu A do punktu B", a w jakich warunkach, to rzecz mniej istotna - można np. zrezygnować z odwiecznych standardów i wozić ludzi pojazdami bez miejsc siedzących, by było taniej. I tu się nie zgadzamy, bo moje zdanie jest takie, że ten proponowany przez ciebie standard "na stojąco" jest poniżający, by nie powiedzieć upadlający. I nie przekonałeś mnie argumentem, że taki jest w całej Polsce trend, bo po pierwsze, ja go nie widzę, a twoja teza jest gołosłowna, a po drugie, nawet, gdyby tak było, to powiedziałbym, że trend nie jest do zaakceptowania. Ludzie mają prawo, by podróżować do pracy możliwie szybko, ale też w godnych warunkach. Jedno drugiego nie wyklucza. Pewnie, że to więcej kosztuje. Ale to kwestia priorytetów, na co wydawać kasę. Ps. W jednym aspekcie twoich opinii rzeczywiście nie rozumiem. Bywało, że prezentowałeś tezę, z którą osobiście się zgadzam, że z oczywistych powodów ludzie należy zachęcać do porzucenia samochodów na rzecz komunikacji miejskiej. Pal licho, że teraz śmiesz mnie pouczać, bym jednak zrezygnował z tej komunikacji na rzecz własnego samochodu. Rozumiem, że to kwestia agresji i ataku na moją osobę - pozostawiam to bez komentarza. Ale wytłumacz proszę, jak chcesz zachęcać ludzi do porzucenia tych samochodów, dając im w zamian szybkie, co prawda i nawet wymuskane, ale w pewnym sensie bydlęce tramwaje. Czy naprawdę nie sadzisz, że gdyby zapewnić transport w normalnych warunkach, to znacznie chętniej ludzie przesiedliby się do tych tramwajów. |
Iwos22 06.03.2017 13:56 |
|
Zgadzam się w 100%
[URL=http://rol-poz.com.pl/]Rurki wskaźnikowe Drager[/URL] |
LINKI SPONSOROWANE