Nie bedzie Tesco:( Niech zyje wysoka marża!
# zawiedziony 31.05.2003 00:17 |
|
podobno na sesji dzielnicy 5 czerwca bedzie głosowoany wniosek Pani Radnej Woźniakowskiej o ty by zakazac budowy tesco w Białołece. Czyzby nagle nasz gmina zmienila swoj pro-inwestycyjny charakter? chcialabym zobaczyc podpisy Pani radnej ktore zebrala - podobno jest ona reprezentantką - jak sie sama nazwała - 1900 mieszkańców! tylko ze zbierala je tez w innych dzielnicach:)
|
# MiMo 31.05.2003 11:30 |
|
Przewodniczący DO trzyma w szafie i nikomu nie pokazuje podpisów zwolenników Tesco. Zebraliśmy ich dużo i mysle, ze wiekszość radnych nie ma o tym pojecia.
|
# MiMo 31.05.2003 11:32 |
|
Na liście Wozniakowskiej sa glownie kupcy - mieszkancy innych dzielnic. Wyglada na to, ze nasi radni reprezentuja nie wlasnych mieszkanców, tylko lobby kupieckie
|
# kupiec 31.05.2003 11:38 |
|
starczy juć tego zachwytu nad Tesco
|
# RR 31.05.2003 11:46 |
|
Swoją drogą to bardzo interesujace, że rada dzielnicy występuje z uchwała zabraniajacą budowy hipermarketu w rejonie Światowida/Modlińska choć nikt jej o to nie prosił (w rozumieniu procedury związanej z takimi inwestycjami). To rzeczywiście wygląda na bardzo dobrze zorganizowany lobbing.
|
# statystyk 31.05.2003 12:15 |
|
Na Tarchominie i Nowodworach mieszka prawie 50.000 ludzi razem z niemeldowanymi. Przecietnie na jednego mieszkańca wydajemy w róznego rodzaju sklepach 1000 zł miesiecznie (przy czym znaczna część mieszkańców Nowodworów wydaje więcej, bo ma małe dzieci, a na dzieci wydaje się więcej). 50 tys. mieszkańców razy 1000 zł daje 50 mln zł wydanych miesiecznie. Szacuje się, ze 65% wydajemy w hiper i supermarketach a 35% w małych sklepach i na bazarach. 35% z 50 mln to 17,5 mln (obrót małych sklepów). Przyjmując średnia marżę małych sklepów na poziomie 20%, otrzymujemy 3,5 mln zysku brutto miesięcznie. Zakładamy, że średnie koszty utrzymania małych sklepików wynoszą 2500 zł (bez pracowników, bo przecież kupcy od dawna krzycza, że nie stac ich na pracowników i sami pracują w swoich sklepikach) i że jest ich na Tarchominie i Nowodworach 500 (sądzę, ze bardzo zawyżyłem, ale to na korzysc kupców). Łaczne koszty utrzymania malych sklepów 1 mln 250 tys. Czyli zysk netto kupców wynosi 2mln 250 zł, co po podzieleniu na 500 kupców daje 4,5 tys. zł miesięcznie, czyli znaczie wiecej niż przeciętna pensja ich klientów.
|
# historyk-wyjątko 31.05.2003 13:09 |
|
tak i dlatego nie wydają ok. 1000 zł na zakupy-mając do dyspozycji 3000 miesięcznie we dwójkę (brak dzieci!) oraz nie płacąc za najem więcej niż czynsz mieszkanie rodziców jednego z małżonków- wydajemy na czynsz wraz z wodą ok. 500 zł miesięcznie, dzienny koszt utrzymania się na mieście ok. 20 zł (wraz z obiadem stołowkowym , gazety, czasami paoierosy- mało) # 25 razem ok 1500 zł plus 100 zł leki (o wiztach w u dentysty czy prywatnie nie wspominam) plus 50 prąd plus 180 (koszt pobytu na forum) tel. stacjonarny plus 200 zł komorki (potrzebne takze w pracy) plus 100 na dwójkę kono teatr, wycieczka choćby do milanówka (pomijam zbiórki na AGD czy urlop, książki porzebne również zawodowo), czyli dwie bezdzietne osoby (zarabiające na poziomie średnik krajowych) na żywność i ubranie NIE Więcej niż ok. 700-800 zł. A ich sytuacja jest statystycznie nieco lepsza niż przeciętnej. Należy więc przyjąć kwotą bazową nie 1000 zł a np 650 zł i wtedy bedzie to racjonalne.
|
# karolj 31.05.2003 17:11 |
|
Przecież Ci co mają auta to i tak dalej beda jezdzili do hipermarketow, a Ci co kupuja na bazarach to i tak dalej beda tam kupowali, jedynie butiki z bielizna w tragicznych cenach by na tym stracily.
Mam na przeciwko wejcia na nasze osiedle sklep spozywczy, ale tam nie kupuje, bo jest drogi i fatalna obsluga, oni po postawieniu Tesco nie stracili by mnie jako klienta, bo i tak u nich nie kupuje. Dobrze ze nie zakazali wjazdu na Tarchomin bezplatnego autobusa z Carrefour'a przynajmniej on i 20 minut, a jak mam jechac po jakas pierdulę to nie jade autem tylko tym wlasnie autobusem. Z tesco by bylo latwiej wszystkim. Karol J |
# kupiec 31.05.2003 17:23 |
|
spotykać się w pośredniaku
|
# jotes 31.05.2003 17:53 |
|
A czym handlujesz drogi kupcze że tak się boisz konkurencji ?
|
# karolj 31.05.2003 18:50 |
|
Obawiam się tylko że i tak wiele sklepików mnie nie widziało, przykro mi tylko że wyciągają one ostatnie pieniądze od emerytów.
Ciekawe tylko jaka róznica jest w tym że Tesko powstanie tu czy dalej np w Jablonnej albo jeszcze dalej. Gmina nie pozwoli tesco wejść na Tarchomin , a potem podnieśie czynsz kupcom... Poza tym chyba właśnie Tesco powstaje za Jabłonną. KarolJ |
# zainteresowany 31.05.2003 20:17 |
|
Doastałem własnie pismo z protestem pani Wozniakowskiej, pod którym podpisało się 1900 osób. W urzedzie powiedzieli, ze to jedna z najlepiej zorganizowanych akcji, nie wyglada na spontaniczna. Pani Wozniakowska pisze, ze kupcy bronia zagrozonych MIEJSC PRACY. Chcialbym wyjasnic pani radnej, ze miejsc pracy nie broni sie skladajac wlascicielom kilku skrajnych dzialek na terenie gdzie Tesco zaplanowalo inwestycje, propozycji kupienia ich za pieniadze duzo wyzsze niz zaproponowalo Tesco, aby zablokowac budopwe hipermarketu. Czlowiek zagrozony utrata pracy tak nie postepuje. Co robi taki facio, jak zostanie przez wlascicieli splawiony? Szuka innych mozliwosci, nie tak? Chcialbym wierzyc, ze radna W zorganizowala swoja akcje, bo jest bardzo naiwna. Ale nie łatwo jest w to uwierzyc.
|
# nauczycielka 31.05.2003 20:42 |
|
Jeśli to prawda, to można pogratulować kupcom dobrej samoorganizacji. Gdyby podobnie byli aktywni obywatele w innych sprawach- kanalizacja, woda budowa dróg czy choćby (w swoim czasie) walka o godniejsze płace nauczycieli. To dziś żylibyśmy w lepszej Białołęce.
|
# anna 31.05.2003 22:36 |
|
No i bardzo dobrze! Brawo dla pani Wożniakowskiej.
|
# kolezanka z klubu 31.05.2003 23:19 |
|
mam pytanie do Pani Radnej W: ile wziela do kupców za taka propagandę? przeciez kampania wyborcza juz sie skończyła.... a może pani radna zebiera juz na drugą kadencję? Jak to było Pani Anno? 5zł za podpis, czy mozę co łaska z oferty sklepików?
|
# gruby 01.06.2003 10:11 |
|
AW nic od nikogo nie wziela. Jest na to zbyt slaba "biznesowo". Nie ma natomiast pojecia w co sie wpakowala i ze nieswiadomie zorganizowala potezny "lobbing" na rzecz konkurencji Tesco, ktora wykorzystala "motyw kupiecki". To zadna tajemnica, ze hipermarkety zatrudniaja prawników, których jedynym zadaniem jest blokowanie konkurencji. Sytuacja na Bialołece tak wygląda. W białych rekawiczkach, przy pomocy kupców i naiwnej radnej zadziałaly metody mafijne.
|
# eurorealista 01.06.2003 17:40 |
|
Zbudujmy TESCO, M1, i 10 innych hiperM.
Zlikwidujmy Daewoo, zwolnijmy ludzi z EC Żerań, "sprywatyzujmy" POLFĘ i .... do pośredniaka po jałmużnę. A może by tak wprowadzić inwestorów proprodukcyjnych, z nowymi zaawansowanymi technologiami???? Przecież tak na prawdę tylko produkcja tworzy nowe miejsca pracy i nakreca koniunkturę. Piszecie o dzieciach. I bardzo dobrze. Tylko, że mamy ich coraz mniej!!!!!!!! A to właśnie one stanowią najlepszy - rozijalny rynek zbytu!!!! To dla nich trzeba uruchamiać produkcję wszelkich dóbr. Handel to tylko pochodna!!! Kto tego nie rozumie ten ....... |
# ekonomista 01.06.2003 18:56 |
|
I tak i nie - afirmacja produkcji grozi powrotem do planów pięcioletnich. Ludzie powinni pracować w usługach, najlepiej prowadząc własne firmy, ale trzeba im w tym pomóc. Jestem przeciwko Tesco, bo to konkurecja słonia z psem (potencjał ich i małych kupców). Natomiast gdyby bezrobotni chcieli załozyć kolejny bazarek byłbym całym sercem za i to jest właśnie zdrowa konkurencja.
|
# robotny 01.06.2003 21:53 |
|
Gdyby bezrobotni chcieli założyć bazarek w miejscu gdzie planowane jest Tesco, to pani Woźniakowska ze swoimi kupcami też by ich pogoniła.
|
# eurorealista 02.06.2003 21:15 |
|
Bezrobotni już raz próbowali - jeszcze za istnienia Gminy.
Samymi usługami też nie dźwigniemy gospodarki, a o to cały czas idzie. Byłem na spotkaniu z pp. Mordasewiczem i Mikke. Przyznam, że jak na biznesmena z branży budowlanej p. Mordasewicz niewiele miał do zaoferowania w UE. A już całkiem zniechęcił mnie do Unii gdy zaproponował mi mycie garów w Szwecji - to tak jakby wróciły lata 70-te. Jedyna nadzieja w offsecie z USA - pod wrunkiem, że nas nie wy..... A tak wogóle to histoira kręci ostre koło i wracamy do czasów wielkiego kryzysu i .... dyktatury, o którą woła coraz więcej rodaków. |
# historyk-wyjątkowo 02.06.2003 23:16 |
|
Zachowajmy jednak pewien umiar w ocenie rzeczywistości- między nędzą a dobrobytem jest jednak całe spektrum możliwości- i być może UE przybliżą te lepsze (co nie oznacza,że szybko dobrobyt). Szkoda,że ten pomysł z bazarem nie wypalił. Szansa na legalne mycie garów jest mimo wszystko lepsza niż nic (w Niemczech przez jeden dzień zarabiałen jako robotnik niewykwalifikowany tyle samo co jako nauczyciek na póletatu w Białolęce)
|
# Rozsądek 03.06.2003 20:54 |
|
No nie mów, że Ci tęskno do tych czasów bycia robotnikiem niewykwalifikowanym.
|
# historyk-wyjątko 03.06.2003 21:43 |
|
Nigdy tyle już nie zarobiłem
a) największa wada o 7 w pracy b) praca kończyła się o 15 30 (godziina przerwa obiadowa) i do 7 można było o niej zapomnieć |
LINKI SPONSOROWANE