REKLAMA

Forum › Białołęka

REKLAMA

Hania czy Obiecankiewicz ??

# PiSarz

13.11.2006 18:12

Jakoś nie mam szacunku i zaufania do pantoflarzy, a to określenie pasuje mi najbardziej do człowieka, który pozwala sobą pomiatać przez starą pannę I stratega. Po tym jak atrakcyjnego Kazimierza sączącego półgębkiem banały gospodyniom wiejskim i przewodniczącym kółek różańcowych, o tym jak hartowała sie stal. Zgoda jest ci on miły sympatyczny, jak na PiS nawet rozgarnięty, ale ten człowiek jest plastikowy, jest posypany populistycznym brokatem, to chińska zabawka w miarę atrakcyjnym opakowaniu, ale w środku jednorazowy miś, z sypiącym się futerkiem. To taki polityk na wystawę, taki rodzaj politycznego manekina, nic ponad ekspozycję. Ktoś zapyta, no dobrze a konkrety i argumenty, zamiast przymiotników? No właśnie w tym sęk nie ma w tym człowieku konkretów, przecież nie będziemy się wygłupiać z yes, yes, yes, bo to żadne konkrety, w dodatku co najmniej w połowie zasługa byłego ministra Mellera. Z konkretów można podać to, że pan amant z Gorzowa był wiernym niemal do końca doradcą Buzka, zasłynął jako jeden z nielicznych posłów, który był przeciwny edukacji seksualnej w szkołach.

# PiSarz

13.11.2006 18:12

Człowiek do pełnej partyjnej dyspozycji, nawet się nie zająknął kiedy stara pana I strteg ośmieszyła go na forum całej Polski, awansem na komisarza Warszawy, nie wiedząc czemu z góry zakładając, że da sobie radę w wyborach. Nie da sobie rady, to już widać, jednak mężczyzna powinien mieć miedzy nogawkami to co powinien mieć, tymczasem atrakcyjny fizyk z Gorzowa ma zamiast tego wydmuszki. Wygrałby bez trudy w Warszawie, gdyby był w stanie parę miesięcy temu zachować się jak mężczyzna i odejść z PiS, po tym co z nim PiS zrobiło. Gdyby startował jako niezależny pewnie miałby 60% w pierwszej turze. Niestety ten człowiek nie nadaje się do rządzenia czymś, on nadaje się jedynie do tego, by rządzono nim. Z drugiej strony wyborcy Borowskiego maja dylemat. Śmiem podejrzewać, że spora część z nich zagłosowała na Borowskiego ze względu na znużenie prawicowym ciasnym horyzontem, takim na wzór przyklasztornej szkoły. Na pierwszy rzut oka, oboje kandydaci pod tym względem wiele się nie różnią, ale to tylko na pierwszy rzut oka. Już po drugim rzucie widać oczywistą różnicę, pani Hanna jak jest każdy widzi, ale tym się różni od pana Kazimierza, że swoich poglądów nazwijmy to religijno - etycznych nie zamierza przenosić na innych celem `patriotycznej edukacji'. Choćby w kwestii takiej jak parada równości deklaruje swobodę demonstracji.

# PiSarz

13.11.2006 18:12

Dla mnie to akurat sprawy drugorzędne, bronić będą zawsze i wszędzie wszelkich mniejszości, bo tylko wtedy można mówić o demokracji, gdy rządzi większość, a mniejszość nie jest represjonowana, ale te demonstracje preferencji seksualnych są dla mnie czymś nienaturalnym, jakoś nie mam ochoty eksponować tego, że jestem homo, czy heteroseksualistą. Jeśli jednak są ludzie, którzy taką potrzebę czują i czynią to zgodnie z prawem, nikt nie powinien im tego zabraniać, czego PiSowi doktrynerzy nie są w stanie pojąć, a co z całą pewnością rozumie Hanna, mimo swoich dość ciasnych poglądów w tej materii. Użyłem tego przykładu, aby wskazać różnicę nie w traktowani homoseksualizmu, ale drażliwych społecznie tematów w ogóle. Różnica miedzy kandydatami jest pod tym względem ogromna mimo zbieżnych poglądów. Hanna nie zamierza dokonać ideologicznej urawniłowki, Kazimierz natomiast jak cały PiS spać nie może po nocach, gdy ludzie mają własne myśli i preferencji daleko różniące się od prawicowego radykalizmu.

REKLAMA

# PiSarz

13.11.2006 18:13

Drugim elementem, który może decydować o poparciu Hanny lub Kazimierza, przez elektorat Borowskiego to program, napisałem drugim, choć oczywiście powinno to być naczelnym elementem, nie oszukujmy się jednak, program w tej drugiej turze zejdzie na plan dalszy. Niemniej jednak bedzie istotny. I w tym aspekcie również Hanna wydaje się być konkretniejsza i bardziej zbieżna z Borowskim. Bliżej jej do Borowskiego, który jest trzeźwo myślącym facetem, podobnie jak ona, finansistą i ekonomistą z doświadczeniem i choćby za to należy mu się szacunek, że w przeciwieństwie do Kazimierza potrafił odejść i powiedzieć NIE swojej kompromitującej się partii. Po drugie nie skorzystał z prostej drogi do zwycięstwa w stylu Kazimierza, czyli 3 mln mieszkań i stadion narodowy. Borowski przedstawił program realny, solidny, rozsądny i tak naprawdę bardzo podobny w trzeźwym spojrzeniu na stolicę do programu Hanny. Gdybym miał dylemat podobny do wyborców Borowskiego, przede wszystkim poszedłbym na wybory, bo to nie prawda, że to jest też rodzaj głosu, być może jest, ale nieistotny rodzaj. Kiedy nie można wybrać idealnie, czy dobrze, trzeba wybrać tak, aby nie było najgorzej i tu kończą się moje dylematy potencjalnego wyborcy Borowskiego.

# PiSarz

13.11.2006 18:13

Właściwie nie mam wyjścia musiałbym głosować na Hannę, bo w przeciwnym razie, tak naprawdę nie Kazimierz wygra te wybory, a JAROSŁAW. Wystarczyło popatrzeć jak stara panna pierwszy strateg wyszedł przed szereg komentując wyniki wyborów w Warszawie, a pan Kazimierz gdzieś po cichu dorwał się do mównicy grzecznie czekając, aż prezesowa skończy tyradę. I to chyba tyle co mi przychodzi do głowy w sprawie `bitwy warszawskiej'.

# dosadny

13.11.2006 19:10

to już nie myśl więcej, bo więcej głupot nie można wymyśleć.

REKLAMA

# marysia

13.11.2006 23:44

jestem zażenowana tym artykułem PISarza.. jeśli wygra Hanna Obiecankiewicz-Fałsz, to wygra Tuskz ekipą, bo ona jest marionetką w ich rękach. jeśli HG-W jest związana z Odnową w Duchu Św. (o czym było słychać głośno przy wyborach parlamentarnych) a popiera gejów tzn że jest fałszywa. jeśli najpierw służyła u lecha wałęsy a potem u aleksandra kwaśniewskiego tzn że miała nieciekawą przeszłość, którą rozpatrzyć powinnien sąd lustracyjny. a zresztą p. HG-W kocha tylko swoich kumpli i ewentualnie studentów (przed wyborami) a warszawiaków i warszawe ma w dupie. i kurdę ta baba cholernie mnie wkurza.

# dosadny

14.11.2006 18:29

Ludziska czasami czytają zbyt dosłownie
Dodaj wpis:
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać pogrubienie i wpisz [b]. Na końcu pogrubienia wpisz [/b].
Przykład: [b]pogrubienie[/b].
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać kursywa i wpisz [i]. Na końcu kursywy wpisz [/i].
Przykład: [i]kursywa[/i].
Kliknij na ikonkę, która chcesz wstawić w treści w miejscu kursora:
nick (podpis):

 

LINKI SPONSOROWANE

REKLAMA

Wstąp do księgarni

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

City Break
City Break

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA