basik 25.02.2015 21:52 |
|
Żenada.
|
# lutek 26.02.2015 08:30 |
|
dobrze że prywatna wojenka burmistrza dobiegła końca,ale brak Romantiki i pieknych wystepów pokazał początek roku no to burmistrz zamienników musi szukać za granicą a nie w swojej gminie,tak sie dba o swoich mieszkanców najlepiej w sądzie
|
# Tomek ze Słuźewca 28.02.2015 12:01 |
|
A machlojki pana Bartusia W? Pobieranie na to samo działanie środków z dwóch źródeł? ... Kupa idiotów, która nabiera sie na pedofilskie opowiastki o perypetiach synka tego pana na fejsbuku, a prawdy nie widzi
|
# mieszkanka Lewandowa 08.03.2015 20:54 |
|
Może i poprzednia dyrektor BOK naruszyła dyscyplinę, ale przynajmniej to co robiła było bez wątpienia KULTURĄ, natomiast to, co nowy Pan Dyrektor stworzył na Głębockiej i nazwał TRZY POKOJE Z KUCHNIĄ, czyli lokal utrzymywany za niemałe pieniądze z budzetu BOK to jest hucpa. Chyba nie po to jest budżet kultury, żeby robić spotkania towarzyskie w wąskim gronie albo wyprawiać komuś imieniny czy urodziny i jeszcze chwalić się tym na Facebooku. Litości! Co to ma wspólnego z działalnością kulturalną?
|
# Sąsiad 09.03.2015 13:11 |
|
W 3 pokojach trochę się dzieje. Są wystawy, koncerty, świetne spotkania, ale rzeczywiscie ma się wrażenie, że korzystją z tego te same osoby, wręcz rodziny, które tam prawie zamieszkały. Sporo osób filcuje, dekupażuje, ale mam wrazenie, że i sporo przychodzi tam tylko dlatego, że materiały są za darmo i tworzą za minimalny jakiś swój wkład finansowy prace dla siebie, znajomych i rodziny ( na prezenty).
|
# BartuśW 09.03.2015 15:35 |
|
Do Tomka ze Słuźewca - gdybym był byłą Dyrektorką BOKu postraszyłbym Cię sądem. I pewnie wówczas byś się przestraszył, bo tylko tchórz potrafi pisać brednie pod pseudonimem. Na szczęście dla Ciebie nie nazywam się Anna.
Uprzejmie informuję, że to co piszesz o podwójnym finansowaniu (bo chyba to masz na myśli) jest nieprawdą. Fundacja AVE działa zgodnie z prawem i żadne nasze wydatki nie były nigdy podwójnie finansowane. Przypominam także, że czym innym jest podwójne finansowanie, a czym innym finansowanie jednego działania z różnych źródeł - rzecz jasna każde "źródło" pokrywa inne pozycje budżetowe. Uprzejmie informuję również, że nie jestem pedofilem. |
# Jacuś 09.03.2015 20:28 |
|
Zaraz zaraz, panie Bartku ... "czym innym jest podwójne finansowanie, a czym innym finansowanie jednego działania z różnych źródeł ...". Doprawdy? I Pan, piątkowy absolwent z logiki wypisuje podobne brednie? Coś tu nie gra ...
|
# prawnik 09.03.2015 21:24 |
|
Kluczowe sa tu umowy dotacyjne. Wtedy deklaruje sie wkład własny i w zależności od umowy moze od pochodzic z innej dotacji/grantu lub nie. Dotujący ma prawo wgladu w faktury, ich opisy oraz wyciagi z ewidencji ksiegowej.
|
# BartuśW 09.03.2015 21:42 |
|
Jacuś, jeszcze musisz się sporo uczyć, jak widać, żeby mieć również piątkę z logiki. Prawniku, dziękuję za Twój wpis :). Jacku, powtórzę, to może łatwiej zapamiętasz: podwójne finansowanie to sytuacja, kiedy ten samy wydatek /dokumentowany tą samą fakturą lub rachunkiem/ jest finansowany z dwóch różnych źródeł. Natomiast w ramach projekty różne wydatki mogą być finansowane z różnych źródeł. Radzę poczytać trochę ustawy... :)
Jacku! Cieszę się, że tak uważnie czytujesz moje posty. Mam fana! Superancko! |
# Tomek ze Służewca 10.03.2015 16:00 |
|
A czy na Białołęce doczekamy się w końcu dni ateizmu? Ja nie doczekałem ...
|
# BartuśW 10.03.2015 16:14 |
|
Tomku, zorganizuj je. :) Po prostu! :)
|
# BartłomiejW 10.03.2015 19:24 |
|
O, widzę że ktoś się tu pode mnie podszywa ... I jeszcze wypowiada się na temat Fundacji. Co za ciekawy kraj ...
|
# Obiektywne Spojrzenie 11.03.2015 20:13 |
|
Wygląda na to że p. burmistrz dalej prowadzi swoją wojenkę, choć już od dawna nie ma P. Barańskiej- Wróblewskiej. Szczegółowe informowanie gazety, opłacanej z budżetu dzielnicy, zapewne sowicie, ma na pewno swój cel. Ciekawe jaki? Żenujące były i są, działania burmistrza i jego kumpli, mające na celu oczernianie niewygodnych ludzi. A taką osobą była prawdopodobnie eks-dyrektor BOK-u. Sądzę że, burmistrz, powinien sam być mocno skontrolowany, przez niezależną komisję i należycie podsumowany za swoje prymitywne działania i manipulacje przy wyreżyserowanym i ustawionym konkursie na dyrektora BOK. Wszak już na kilka miesięcy przed zwolnieniem Barańskiej- Wróblewskiej po dzielnicy "chodziły" wieści i znane było nazwisko następcy. Działalność obecnego dyrektora można oceniać różnie. Zależy co się komu podoba. Zgodnie z popularnym powiedzeniem są "gusty i guściki". Według mnie Barańska-Wróblewska miała gust. Jak wcześniej napisała "mieszkanka Lewandowa:
Może i poprzednia dyrektor BOK naruszyła dyscyplinę, ale przynajmniej to co robiła było bez wątpienia KULTURĄ". Niestety obecne działania, to li tylko namiastka kultury dla nielicznych... niestety za duże pieniądze. Szkoda tylko, że partyjniactwo i kolesiostwo, tak bezceremonialnie wkroczyło do instytucji kultury i promuje prowincjonalne guściki. Wstyd panie burmistrzu!!! |
# Sąsiad z naprzeciwka 11.03.2015 20:18 |
|
Panie Bartusiu czy też Bartłomieju W., weź się pan wreszcie do uczciwej roboty a nie bawisz się w intrygi jak stara ciota!
|
# Henio z Tesco 11.03.2015 20:20 |
|
Czy ktoś wie jaką frekwencję ma KINO NA BOKU?
|
# kinoman 12.03.2015 20:23 |
|
Niestety kino ma niewielką frekwencję. Zdarza się, że przychodzi po kilka lub kilkanaście osób. Czasami jest lepiej... ale tylko przy dobrych filmach. Jakby na to nie patrzeć i tak nie ma prawie nigdy 100% frekwencji. Z moich obserwacji wynika, że tak naprawdę, to kino tylko blokuje salę widowiskową. A szkoda, bo sala ma 300 a może nawet 350 miejsc i świeci pustkami. Jak zwykle winni są mieszkańcy Białołęki, bo wolą iść a raczej jechać do prawdziwego kina.
|
# yanek 12.03.2015 23:32 |
|
nieważne, że konkurs był ustawiany ... ważne, że na stanowisku znowu jest swój ... oj, doczekamy się kontroli, zarówno urzędu jak i fundacji Ave. Spokojnie, sitwa nie jest wieczna. A czyjeś pedofilskie zdjęcia i opowieści o synku na facebooku będą dodatkową atrakcją ...
|
LINKI SPONSOROWANE