Forum › Bielany
# Kolo 28.01.2023 18:32 |
|
Nie wiem co siedzi w głowach niektórych ludzi albo czyje interesy reprezentują, bo nijak nie rozumiem tego całego dążenia do utrzymywania skansenu, chaosu, syfu i tych ohydnych pawilonów (a w zasadzie bud) zamiast sensownego zagospodarowania tego terenu. Efekt będzie taki że co zamozniejsi wyprowadza się z tych zapyzialych PRL owskich betoniakow z wielkiej płyty do innych dzielnic, tam gdzie można kupić mieszkania w lepszym standardzie. A tu następować będzie selekcja negatywna i coraz większa mentownia - czyli efekt dokładnie odwrotny od zamierzonego. I zostaną stare budy - pawilony, syf i szalet dla psów, pogrodzone stara siatka ohydne parkingi, obrzydliwe betoniaki z wielkiej płyty i coraz większa patologia. A może właśnie komuś zależy żeby spółdzielnie wpędzić w kłopoty i żeby prywatny deweloper kupił tanio te grunty po czym wybudował 15 piętrowe równie brzydkie jak obecne batoniaki maksymslizujac zyski. To stara metoda z lat 90 tych polegającą na doprowadzeniu przedsiębiorstw do upadku i przejmowania za grosze majątku. I tak powstały fortuny z niczego. Tej sprawie też należy się przyjrzeć i ustalić o co tu rzeczywiście chodzi. Bo z pewnością nie chodzi tu o interes lokalnej społeczności.
|
# naad 28.01.2023 22:43 |
|
Nie wiem co siedzi w głowach niektórych ludzi albo czyje interesy reprezentują, bo nijak nie rozumiem tego całego dążenia do zabudowania całej Warszawy komórkami mieszkalnymi po 18 m2
|
# Kolo 28.01.2023 22:59 |
|
To właśnie w tych komunistycznych familokach są ciasne i niskie klitki po 6 - 8 m kw. Poza tym przypominam że jest to obszar miejski, zurbanizowany, skomunikowany metrem i tramwajami a nie okolice Grojca czy innego Wyszkowa i normalnym w każdym mieście jest to że zabudowa ma charakter stosunkowo zwarty, a nie łanowy czy połpegeerowski. Tylko u nas buduje się metro dla ogródków działkowych ii miejsc gdzie wieje pustka i tanim winem, a osiedla stawia się w kapuście i kartoflach. Taka polityka przestrzenna to jakiś sabotaż lub rodzaj partykularnych interesów, bo z dobrem publicznym nie ma to nic wspólnego. To tylko rodzaj narracji i próba mydlenia oczu, bo w rzeczywistości chodzi wiadomo o co. I tym czymś nie jest interes mieszkańców. Nowe mieszkania to bardziej atrakcyjne miejsce, nowi ludzie, nowe podatki, rozwój lokalnego biznesu, odmlodzenie pokoleniowe, zastopowanie odpływu najbardziej zaradnych i aktywnych zawodowo do innych dzielnic etc. Same plusy. Minus dla niektirych może taki, że będzie mniej miejsca na szalety dla psów, choć jak dla mnie to akurat plus. Dosc tego dzidostwa i brzydoty dookoła. Choć jak widać niektórym to zupełnie nie przeszkadza bo nie znają innego otoczenia niż bloki z wielkiej płyty i syfiaste podwórka porośnięte chwastami. Jak się ktoś w takim otoczeniu wychował to uważa że tak wygląda świat i tak ma być. A ja uważam że dzielnice stać na lepsze standardy.
|
# naad 28.01.2023 23:17 |
|
Co Ty pieprzysz? Ty byłeś kiedyś w mieszkaniu z lat 70-tych na Chomiczówce? Tu mieszkanie dwupokojowe ma 50+m2, a czteopokojowe 80. A dziadostwo i brzydota to może były u Ciebie n wsi. Chomiczówka zawsze była ładnym zielonym osiedlem, nawet w PRL-u.
|
# Chomik 29.01.2023 10:28 |
|
9 milionow kary podzilic przez 7500 mieszkan. Kazde mieszkanie zaplaci srednio 1200 rocznie czyli czynsz miesieczny podrozeje o 100 pln
|
# Kolo 29.01.2023 10:40 |
|
Widocznie mieszkaliśmy w różnych budynkach. Ja się szczęśliwie wprowadziłem, bo już nie dało rady wytrzymać z paroma blokersami, którzy mieli w 4 literach zasady współżycia społecznego. W tamtym budynku klatki schodowe przypominały bardziej więzienne hole niż przyjazne części wspólne. W ogóle tego rodzaju budownictwo jest mało atrakcyjne. W Berlinie wschodnim w czymś takim nie chcą już mieszkać nawet imigranci. Tutaj będzie za 15 - 20 lat dokładnie to samo. Jak tylko pojawi się trochę więcej nowej substancji mieszkaniowej to te niby cuda architektury i niedoścignione wzory funkcjonalizmu i modernizmu zmienia się w zwykle slumsy - tak jak w każdym kraju gdzie budowano takie badziewie z wielkiej płyty. Teraz jest ostatni moment żeby nieco to ucywilizowac i uatrakcyjnić. Inaczej kto będzie mógł to się wyprowadzi. Dlatego jeśli już, to lepiej żeby się wyprowadzić blisko niż do innych dzielnic. Zawsze jest tak, że selekcja negatywna powoduje depopulacje i problemy społeczne. Chyba że komuś na tym zależy. I jeszcze jedno, faktycznie - biorąc pod uwagę tzw gomulkowskie bloki z sąsiedniego wrzeciona z ciemna kuchnia i bez balkonow to te gierkowskie jawia się niczym królewskie apartamenty. Tyle tylko że według dzisiejszych standardów jest to dziadostwo i tego faktu niestety nic nie zmieni. Na wynajem, dla studentów etc to się to nadaje. Poza tym jest to już substancja nieco substandardowa. Czas wyjść z zaścianka. Czas na nowe.
|
# Chomik 29.01.2023 10:45 |
|
Zgadzam sie. Juz dzis pierwsi mieszkańcy blokow na Chomi odchodza na tamten swiat a ich dzieci wnuki tu nie chca wracac i wynajmuja mieszkania Ukrainie
|
# Bbtur 29.01.2023 17:18 |
|
Po pierwsze tychpawilonów dawnego bazaru nie ma juz od kilku lat. Mieszkańcy boją sie po pierwsze paraliżu komunikacyjnego, po drugie zniknięcia infrastruktury, która powodowała to, że wszedzie było blisko bo w odróznieniu od innych osiedli na Chomiczówce było wszystko, szkoły, przedszkola, przychodnie lekarskie, poczta, kościól. Obecnych handlujących może nie byc stać na wynajmowanie powierzchni w nowych eleganckich blokach. Co do mieszkań na Chomiczówce to akurat nie były to klitki z lat 60 gdze 4 pokoje upychano na 52 metrach. Mieszkania 4 pokojowe to były mieszkania po 84 m. Mieszkanie 46 metrów to były dwa pokoje gdze ten wiekszy miał 20m a mniejszy ponad 11, oba w kwadracie. Akurat pozostawienie centrum Chomiczówki w takim kształcie jest w interesie mieszkańców. Poza tymodkąd wybudowano most pólnocny Conrada stało sie ulicą z dużym ruchem zwłaszcza w godzxinach szczytu i niestety przebudowa Sokratesa tego nie zmieniła mimo że miała przekierowac ruch z dala od Chomiczówki. Dobudowanie kolejnych mieszkań zrobi ul. Conrada w godzinach szczytu nieprzejezdną. O jakim biznesie rozmawiamy na Chomiczówce? Biznesem to są obecne sklepy bo duzy biznes na Chomiczówke nie przyjdzie
|
# Marek_W 29.01.2023 20:38 |
|
Szanowni czytelnicy....widać że ten artykuł został napisany dla dewelopera i WSBM Chomiczówka i tyle w temacie...śmierdzi manipulacją na odległość!
|
# Jacoo 30.01.2023 15:40 |
|
Jak rozumiem główne argumenty przeciwko to:
1. Zwiększenie lczby mieszkańców, a wskutek tego zapchanie infrastruktury (korki na Conrada, przeludnienie w szkołach, przychodniach itd.). 2. Handlowa gentryfikacja okolicy. Drożyzna w potencjalnie nowopostałych 'boulangierie' i de facto likwidacja swojskiego bazarku. 3. Niska jakość mieszkań w nowych blokach. Wg. mnie problemem mogą być miejsca parkingowe. Likwidacja obecnych sprawi, że mieszkańcy nie będą mieli gdzie parkować, koniecznym byłaby budowa społecznego być może wielopoziomowego parkingu. Co do pierwszego to w perspektywie jest budowa trasy S7 i przedłużenie TMP, co w jakimś stopniu odciąży Conrada z ruchu 'lokalnego' ruchu tranzytowego - to głównie cysterny i odpady z Mościsk oraz złom z Wólki - jest szansa, że przeniesie się ten ruch na S7 pod warunkiem, ze powstanie węzeł Janickiego. Są też rozwiązania, ktore mozna wprowadzić w stosunkowo którkiej perspektywie - czyli głównie przebudowa Conrada - miejsca parkingowe wzdłuż całej ulicy, rondo na skrzyżowaniu z Wólczyńską, droga dla rowerów po drugiej stronie itp. Jesli chodzi o infrastrukture społeczną to jest plan wybudowania nowej szkoły na Bogusławskiego w miejscu obecnego parkingu. W przypadku budowy tego osiedla inwestycja w nową szkołę byłaby niezbędna i pilna. Co do drugiego to już jest problem, z którym być może dałoby się poradzić poprzez odpowiednie umowy, ale byłby to ewenement na skale kraju. Należałoby stworzyć przestrzeń dla handlowców, straganów i sklepików z bardzo tanimi czynszami, niestety jest to nie lada wyzwanie dla WSBM. Istotna jest też ciągłość funcjonowania bazaru podczas budowy. Na trzecie nic nie da się poradzić. Niska jakość i duże zagęszczenie w ramach nowych osiedli to obecny paradygmat. Mimo tego mieszkania te mają pewne plusy względem dawnej zabudowy (mi.n. duże okna, zapewnione miejsca parkingowe pod budynkiem, ogólne wrażanie nowości), więc chętni z pewnością się na nie znajdą. |
# Daras 30.01.2023 15:41 |
|
Ogólnie na pewno dużo lepsze zbudowanie nowego osiedla w tym miejscu niż dogęszczanie miedzy obecnymi budynkami. Warunkami sine qua non tak by zyskac powszechna akceptacje wydaje się rozbudowa infrastruktury i budowa parku, zachowanie bazarku i utrzymanie osiedla otwartego - przestrzeni ogolno dostepnej, nie ogrodzonej, dostepnej dla wszystkich mieszkanców tak jak ogromna więkość reszty Chomiczówki. Najgorsze co można zrobić to postawić płot czego smutne przykłady z pierwszej dekady tego wieku i z ostatnich lat obserwujemy niestety na Chomiczówce.
|
# HGW 31.01.2023 06:24 |
|
Tekst tego art. sponsorowany przez Urząd Bielany. Ten zapis pominięto na wstępie .
|
# weryz 31.01.2023 18:38 |
|
smiech na sali, mieszkancy jasno się wypowiedzieli ze chcą ten teren cały zachowac jako park! i generalnie są przeciw jakim kolwiek zabudowom, artykuł pachnie sponosrowaną deweleoperką jak i część tu komentarzy. Ludzie nie chcą zabudowań Chomiczówki bo już jest tu za ciasno!
|
# Kolo 02.02.2023 18:19 |
|
To niech mieszkańcy się zrzuca i kupią ten teren i sobie robią tam park, las albo nawet miejsce spotkań dla blokersow. To jest jakaś specyfika bielanska, że każdy by chciał mieszkać w mieście i mieć infrastrukturę miejska, ale żeby było jak na wsi, żeby był szalet dla psów, żeby była nieograniczona ilość miejsc dla dowolnej ilości samochodów i to oczywiście wszystko za darmo. Najlepiej jakby ktoś to wszystko zrobił i przekazał za darmo. I generalnie najlepiej żeby było tak jak było za PRL. To za PRL budowano nie licząc się z kosztami, ziemia była państwowa i nie była przedmiotem rynkowego obrotu. Zatem budowano nieracjonalnie, rozrzutnie a przy tym tandetnue, chaotycznie i brzydko. Chomiczowka jest aktualnie jednym z najmniej przyjaznych osiedli i najbrzydszych, zabudowanych ohydnymi betoniakami, w których za 15 - 20 lat nie będą chcieli mieszkać nawet imigranci. Już dziś jest tam coraz mniej bezpiecznie, coraz bardziej anonimowo, brzydko i ogólnie wieje nie tylko wiatr miedzy betoniakami, ale też wyglada to jakos tak nędznie i ogólnie byle jak. Na zasadzie jest bo jest. A teren ma potencjał, który niestety będzie najprawdopodobniej zmarnowany i będzie popadal w degradację. Coraz bardziej przypomina to Wrzeciono. I choćby nie wiem co tam robić to i tak z wielkoplytowych straszydel nie zrobi się apartamentów. A bogatsi się wyniosą bo w czymś takim raczej mało kto chce mieszkać (chyba że musi). I nie odczaruje tego żadna ideologia. Zresztą, tu i tak chodzi o partykularne interesy a nie żaden dobro lokalnej społeczności. Jak spółdzielnia będzie miała problemy to kupi teren prywatny deweloper i będzie wiedział co zrobić. Tyle w temacie.
|
# Rumburak 10.08.2024 09:38 |
|
Czy to prawda że facet postawił straszydło budowlane na skwerku Kwitnąca Brązownicza by cokolwiek tam stało a potem będzie miał zielone światło na sprzedaż ziemi pod wielkie osiedle ???
|
# Rumburak 16.08.2024 09:05 |
|
Wystawił straszydło a niedługo sprzeda teren pod budowę osiedla.
|
LINKI SPONSOROWANE
Znajdź najlepszy kredyt samochodowy online w Finanse.rankomat.pl
Matura przed Tobą? Poznaj sprawdzone
Kursy Maturalne w Warszawie
Wstąp do księgarni
Najnowsze informacje na TuBielany
Misz@masz
Artykuły sponsorowane
Kup bilet
Znajdź swoje wakacje
Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.