REKLAMA

Forum › Białołęka

REKLAMA

A JEDNAK WŁODKOWSKI

# ELKA

04.10.2006 18:26

Upieram się przy Włodkowskim. Człowiek nie zmanierowany, ma za sobą 10 lat pracy społecznej, efektownej, znany, lubiany, dość elastyczny w poglądach no i nie zepsuty władzą.

# Bożenka z daleko od noszy.

04.10.2006 18:38

Elka ! myślę że może masz wąsy i udajesz Wlodkowskiego albo nim jesteś i podgrzewasz konfitury.Ma 10 lat pracy spolecznej i nie jest odnotowany w IPN.Potwierdzi drugi koleś .Daj sobie ...Przyjemnych snów.

# bozenka

04.10.2006 20:18

Młoda krew w radzie wszystkim wyszłaby na zdrowie, w najgorzym razie za kilka lat mielibysmy nowa Gospodarność. A Włodkowski byłby drugim Smoczyńskim. Ale to lepsze niż rada bez zycia.
Szkoda, ze panowia jak pojda to list partyjnych. Moze lepiej zeby Włodkowski załozył wlasne ugrupowanie- sciagnal na listy znane twarze i trzymał je krotko. Mandat ma i tak czy tak. Tylko ze wtedy bedzie mocniejszy- równiez w partii, z ktora sie sprzymierzy. Tak stanie sie zakladnikiem listy i albo kariera partyjna, albo idzie za burte. Wlodkowski, Filipowicz, Madej nie nakrecaja sie, oni ze soba rywalizuja. A szkoda, razem ugraliby wiecej.

REKLAMA

# Włodkowski

04.10.2006 20:54

Co do meritum: znam kilka Elek, ogólnie fajne babki, ale która rozpoczęła kampanię doprawdy nie wiem. W każdym razie - fajnie, że mogę cieszyć się Jej/Jego sympatią (a może to tranwestytka???)
Co do problemu własnej listy - już za późno, aby działać w tym kierunku. Druga sprawa - brak konsolidacji w środowisku organziacji pozarządowych na terenie naszej Dzielnicy. Coś chyba w tej rywalizacji jest, o której pisze bożenka (z wąsami czy bez? tak na marginesie), ale w tej materii i ja pewnie muszę uderzyć się w piersi. Choć pomysł Aveciarza skutecznie zachęcił do współpracy przynajmniej kilka środowisk. To i tak wiele! Coś się pewnie zmienia, ale o owocach będzie można mówić dopiero za czas jakiś, już po magicznej dacie 12 XI.
Otwarte zostaje pytanie: czy świadomość społeczna na Białołęce osiągnęła taki poziom, że społecznie-oświatowo-edukacyjnie-kulturalne organizacje miałyby szansę na samodzielną listę? Pomijam tu casus Gospodarności, bo idea tej, apolitycznej przecież grupy (co do istoty!-zaznaczam) była inna, właśnie w pewien sposób wyborcza. I w tym tkwi jej największa siła (jak mniemam). Jasne przecież, że chodzi także o LICZBĘ głosów oddaną na konkretną LISTĘ. I jeszcze kwestia dla mnie dość sporna: czy koniecznie dzialalność społeczna musi przekładać się w pewnym momencie na udział w samorządzie? Niekoniecznie. Wszelako jeśli pojawiają sie jednostki, które mają doświadczenie społeczne i wykazują się wiedzą i umiejętnościami, przydatnymi w Radzie - to chyba sytuacja wręcz bajeczna (nie mylić z batonem).
W każdym razie - ponieważ dość często przywoływany jestem na forum w kontekście wyborów, mogę powiedzieć, że podjąłem decyzję o kandydowaniu, oczywiście rozważając wszelkie za i przeciw. Niektórzy piszą o mnie jako o "pewniaku". Sam mam do tego spory dystans... Jeśli Szanowni Mieszkańcy uznają, żem wart ich cennego głosu - to będę radnym . Wówczas można myśleć o ewentualnym tworzeniu nowej kategorii na arenie samorządowej. Oczywiście zależy też kto w tej Radzie się znajdzie. Obecność wielu kandydatów z różnych list co najmniej dziwi... Ale to inny temat.
Tak więc po długich namysłach kandyduję, ale bez zbytnich emocji. Natomiast z pełną świadomością "mocy" i "nie-mocy" radnych, możliwości rozwiązań legislacyjnych oraz stosunkowo (chyba) szeroką panoramą różnych środowisk i ich problemów (hehehe Mateczko, z chóru przecież więcej widać!). Jednakowoż wielu może się rozczarować co do istoty mojego kandydowania... I znów okaże się, że wielu "pieniaczy", którzy dobrze wiedzieli kto jest kto - jeszcze w maju czy czerwcu, gdy o własnym kandydowaniu wiedziałem tyle, co obecnie o balecie pólnocnomongolskim - będzie zdziwionych. A może i zaczerwienionych? Fe, niedobry kolor.

# Włodkowski-cd.

04.10.2006 20:55

Cóż, pozdrawiam Elkę i wracam do październikowego Aveciarza. Właśnie kończę składać artykuł Marty o Karinie Sasin - laureatce programu stypendialnego Fundacji Ave. Ciekawa osoba. Podobnie jak i pozostali laureaci. Szkoda, że ma 16 lat i nie może kandydować. Z osobą jej pokroju chciałbym spotkać się na listach. Niekoniecznie z tymi, których główną zasługą jest "syn-ex-burmistrz" albo "synowa-... Ciiiiiiiii!
Aha, pojawiło się hasło: "Lepszy muzyk Włodkowski niż cwaniak Ostrowski". Pana Dariusza pozdrawiam i przepraszam za elektorat. Ale pragnę zwrócić uwagę, że Włodkowski równie dobrze rymuje się z Sementkowski i Kaznowski. Czekam na przymiotniki. Za najciekawsze propozycje - nagroda prywatna.

# .Maria

05.10.2006 17:40

przymiotników teraz w naszej polszczyżnie dostatek,doradzam powrót do rzeczowników one konkretyzują rzeczywistość.Maria

REKLAMA

# B.

05.10.2006 19:43

zwłaszcza dwa: Prawo i Sprawiedliwość

# amos

05.10.2006 22:47

Bartku, masz mandat to pewne. Co wiecej raczej bedziesz radnym w koalicji rzadzacej- fakt ze ze strony koalicjanta mniejszosciowego. Koalicja Gospodarnosc Pis, pytanie co zrobiz z tym mandatem. Pamietaj ze od Ciebie wyborcy beda wymagac wiecej niz od od innych radnych, malo znanych -im wystarczy ze ładnie pokwituja odbior diety. Ty bedziesz musiał udowodnic mieszkancom, ze nie zmarnowali głosu. A bedzie to trudne, bo to bedzie kadencja duzych problemow- sprawa Czajki, rozwoj komunikacyjny dzielnicy [nie obedzie sie bez wywłaszczen]. Z tym ludzie przyjda do Ciebie, bo jestes znany i mlody. Chocbys nie obiecywał, uznaja ze obiecales.
Radny to przywileje- wysoka dieta {choc relatywnie bedzie spadac), immunitet zawodowy- radny jest niezwalnialny.Choc tu kij ma dwa konce -nie moga zwalniac, nie chca zatrudniac.
I wreszcie problem dla Ciebie najtrudniejszy- kwestia dotacji dla Avetek . Czasy kiedy radnym bylo mozna wiecej sie koncza- zaczna sie wiec problemy czy samorzad warszawski moze finansowac projekty organizacji pozarzadowych prowadzone przez radnych, nawet w otwartych konkursach.
Ale to tez szansa na wielka kariere z pozytkiem dla waznych dla Ciebie spraw- grasz o Dużą stawka. Za cztery lata zobaczymy co wygrales co straciles. Przed Tobą (po wyborach) wielka praca, takze nad soba. Ale zycze powodzenia, bo walczyc i grac trzeba. To jak z tymi sługami od talentow.

# Myszka

06.10.2006 09:55

O dotacje się nie bujta - ustawi brata , siostrę czy kogo tam kolwiek - ( może Oracza czy Oszmiana - buchchaha ) jako szefa i luz. Bartek sprzedałeś duszę diabłu i tyle. Popieraliśmy Cię z mym chłopakiem ale teraz głos wycofujemy- pokazałeś oblicze. Za 4 lata na dzielnicy skończysz jak inni - odejdziesz w niebyt.

REKLAMA

# Bartek W.

06.10.2006 13:01

Jak to diabłu? Nawyżej Smokowi! Informuję wszem i wobec, że będę "oferował" swoją osobę do Rady Dzielnicy z listy Gospodarności. Jestem w okręgu II, na miejscu 4, gdyby ktoś chciał sprawdzić, że nie zmyślam.
No i kwestia "sprzedania". Żadnej kasy od Smoka nie dostałem, więc raczej działam na własne ryzyko.
Droga Myszko, dzięki, że mnie popieraliście, szkoda, że zawiodłem zaufanie, tylko - jeśli można - w jakim charakterze i w jakiej formie było to wsparcie?
P.S. Za miłą perspektywę niebytu dziękuję. Mimo wszystko wierzę, że po śmierci coś jednak będzie.
A ziemski byt/niebyt w dużej mierze zależy od woli, umiejętności, chęci, intelektu itd. itp. jednostki. Personalizm górą.

# Bartek W.

06.10.2006 13:08

I jeszcze jedno: brata ani siostry nie mam. Oszmiana na oczy na żywo nie widziałem, Oracza kilkakrotnie podczas nie-prywatnych spotkań.
Zawsze się uśmiecham, gdy słyszę o 'poparciu' dla konkretnej osoby lub braku takowego... Zwykłem raczej stwierdzać, że to i to w zachowaniu/postawach X uznaję za wartościowe, a tego i tego nie akceptuję. Niestety, świat nie jest biało-czarny (tak samo PiS białołęcki i Gospodarność). Bałbym się na zabój mówić czy myśleć o swoim poparciu dla kogokolwiek. Zatem - więcej konkretów.

# xyz

06.10.2006 18:40

oczywiście w tandemie ze Smoczyńskim, i Tadziem S. w tle, że nie wspomnę o Ewie Kołaczyk, prawie nie dyrektorze ZoZ-u.

REKLAMA

# racjonalny

06.10.2006 18:48

To był błąd - pytanie czyj wiekszy Pisu czy Bartka. Czy naprawde Pis chce miec w Bialolece maksimum 4 mandaty.
A co do konkretnych osob- to moga im zaszkodzic konkretne ugrupowania.

# Ciekawy

06.10.2006 20:13

No i Bartusiu już sie okazało jaki ty jestes bezpartyjy i apolityczny.błachchacha. Dzis PiS jutro Gospodarność.Jesteś gościu lepszy od Dziewulskiej bo ona zmieniała patrie juz po wyborach...Mówisz że sie nie sprzedałeś.To powiedz jakie miejsce dał ci PiS wątpie ze poszedłeś do Gospodarności bo pociąga sie uroda wspomnianej już pani.
Jestes zwykły cienki bolek, który leci gdzie mu lepiej.
Pozdrawiam miałki człowieku...

# politolog

06.10.2006 21:37

Chłopak mysli- u Smoka ma pewny mandat nawet z czwartym wynikiem na liscie. smok bierze w dwojce przy słabej liscie PO (nie wiecej niz 2 mandaty), malo popularnej tam lewicy max 1 mandat i raczej slabej liscie min 3 mandaty. Smok zostaje burm i manat do wziecia czyli czwarty i wynik daje mandat radnego. TERaz Wlodkowski nic juz nie musi by zostac radnym. Moze nawet nie robic kampanii.Facet to genialny strateg- jesli pojdzie bussiness zostanie drugim Gatesem. TEraz odrobina strategii przyda sie w PiS. powinny maksymalnie wzmocnic dwojke-TAM odbedzie sie krolewska bitwa. Jesli Smok wezmie tam cztery mandaty MOze nawet rzadzic samodzielnie-wezmie jakies sieroty z malego ugrupowania. Jesli Pis nie wezmie tam mandatu (odejsce Wlodkowskiego robi to mozliwym) to moze sie to skonczyc kleska jak Sld cztery lata temu i nie wejsciem do koalicji. WYBORy na Bialolece rozstrzygna się w dwojce, moze juz sie rozstrzygneły. A swoja droga Smok jest lepszy niz sadzilem

REKLAMA

# wyborca

06.10.2006 21:56

Nie napisałeś czy zagłosujesz na Bartka?

# Bartek W.

07.10.2006 07:43

Cienki Bolek do PiS-owskich (pieniaczy) przemawia:
1. nigdy nie składałem publicznych oświadczeń o jakichkolwiek wyborczych związkach z PiS-em; to raczej forumowicze mi to wmawiali;
2. zawsze powtarzałem, że jestem apolityczny, a obecna decyzja jest tego naturalną konsekwencją;
3. Owszem, PiS także proponował mi miejsce na listach, uczestniczyłem nawet w 1 spotkaniu białołęckiego PiS (zresztą myślę, aby w ogóle "pochodzić" - z czystej ciekawości - na spotkania lokalnych klubów partyjnych, bardzo edukacyjne doświadczenie, uwydatniające o co ludziom chodzi), mam zresztą do tego prawo. I wybrałem. Zgodnie z tym, co mówię od lat, ostatnio także na łamach Aveciarza.
4. PiS Jarosława a PiS "dołów" to jednak różnica... W Gospodarności przynajmniej nie ma Jaroslawa, więc fason trzeba trzymać samemu, bo nikt za nas tego nie zrobi!
P.S. Kto powiedział, że nie mamy szukać NAJLEPSZEGO wyjścia dla siebie? Szczęście i zadowolenie jednostki przekłada się na pożytek dla innych - i to także chrześcijańska (!) filozofia personalistyczna.
P.S. 2 a z tym głosami i "pewniakami" - trzymajcie dystans Panowie!

# kOMOROWSKI

07.10.2006 14:36

Czas na przepowiednie
PO-9 MANDATÓW
PIS-5
Gospodarnosć-5
Lewica 4
Nazwiska później chociaż pewniaki to Kaznowski,Smoczyński,Semetkowski,Ostrowski,Nalbert Półrolniczak.Smoczyński(drugi)-szkoda że Ci ale jeszce wszysko w rękach wyborców.Bartek Włodkowski powinien dostać mandat,będzie to nareszcie świeży oddech w zramolałej Gospodarności .pOZA TYM GŁOSUJMY NA TYCH CO SĄ NIZEJ NA LISTACH TO WTEDY ZMINI SIE OBRAZ RADY

REKLAMA

# politolog

07.10.2006 14:55

Mam inna koncepcje- Gospodarność 8 P0 6, Pis 5 lewica 4.
Rozkład w okregach I- lewica 1 Opolski, Gospodarność 3 Semetkowski plus 2X, Pis 2 Ostrowski plus Oracz, Po 2 Smoczyczynski P. plus X.
Dwojka Gospodarmość 4 Smoczynski, Włodkowski, Majlert, Zawadzki
Lewica nic, Po 2 Kaznowski Pelc, Pis 1 pierwszy z listy
Trojka Lewica 3 Nalbert Jeż moze Przybylski (jesli bedzie kandydował ) Gospodarność 1 Maciejewska lub Kołaczyk, Pis 2 pierwszy na liście plus ktos z obecnych radnych, Po 2 Tyburc i ktoś jeszcze.
Semetkowski i Smoczyński pozostają gdzie byli, jak wygra marcinkiewicz to Ostrowski zostaje. Jak nie to moze byc roznie nawet koalicja z lewica i powrot Przybylskiego.

# politolog nr 2

07.10.2006 23:02

Przybylski kandyduje do rady Warszawy. Jest na 100% kandydatem Borowskiego na jakieś stanowisko. Pytanie "za ile" Borowski udzieli poparcia HGW w drugiej turze. Sądzę, że powrót Przybylskiego na wiceburmistrza jest bardzo prawdopodobny w każdym układzie. Nawet jak Smok przegra wybory i bedzie koalicja PO-lewica.
Ostrowski modli sie o wygraną Smoka i nie rozpacza po Włodkowskim, jak inni PiSiarze. Ostrowski ma szansę być wice tylko w układzie ze Smokiem. Z PO jest to bardzo mało prawdopodobne, z lewicą niemożliwe.
Są cztery warianty koalicji po wyborach: PO-lewica oraz Gospodarność-PO (ewent. z lewicą), Gospodarność-lewica lub Gospodarność-PiS. Kandydatów na burmistrza jest zatem dwóch: Smok i Kaznowski. Wszystko zależy od pojedynku Gospodarność-PO w wyborach. Na listach PO nie ma znanych nazwisk. Nie ma drużyny, więc ludzie raczej zagłosują na Smoka i Semetkowskiego. W PiS-ie to samo. Brak liderów i do tego wewnętrznie skłóceni, wpadli w popłoch, gdy Włodkowski wybrał ofertę Smoka. Mają sraczkę i wcale im sie nie dziwie. Marcinkiewicz nie wygra tych wyborów. Czuję to przez skórę.

# politolog

08.10.2006 01:26

Tak to prawda ze Ostrowski stawia na koalicje z Gospodarnoscia i boi sie sukcesu Platformy. Tylko ze zbyt słaby wynik (dla Pis takie minimum to jest 5 mandatow) partii zle sie konczy dla jej lidera. Dlatego z jednej strony sukces Gospodarnosci Ostrowskiego cieszy, a odejscie Włodkowskiego moze byc uwazane za odejscie potencjalnego rywala w przyszkości, to ryzyko kompromitacji wyborczej wrasta.
Po za tym im mniej mandatow, tym słabsza pozycja negocjacyjna, a to grozi powtorka llosu Przybylskiego i SLD.
Smok tez chcialby jako koalicjanta Pis i prezydenta Marcinkiewicza, wtedy bedzie jak dzis, a nawet lepiej. Platformy jako koalicjanta Gospodarnosc sie boi, wie ze bylby to zwiazek z modliszka, ktora go pozre. Gospodarnosc wie, ze wygra te wybory, ale tez wie, ze to jej ostatnie cztery lata.Struktury partii politycznych beda sie stabilizowac i skonczy sie czas wyjatkow. Pytanie szeregi ktorej partii zasili Gospodarnosc. Kilka lat temu wydawało się ,ze bedzie to PO. Teraz mozliwa robi sie stopniowa fuzja z Pis. Dlatego konflift o Włodkowskiego i ranienie Pis nie jest Smokowi na reke. A koalicja z lewica , osobiscie pewnie wygodna, nie jest mozliwa ze wzgledowe ogolnych... ale dobre relacja i stanowisa w komisjach-czemu nie.

REKLAMA

# politolog II

08.10.2006 12:49

Jest tylkojednak rzecz ktorej się Smok moze bać-wielka koalicja Pis-Po po przyspieszonych wyborach parlamentarnych. Wtedy takie koalicje w terenie tez (gdyby miały większośc - w Bialolece 12 mandatow) zaczełyby przejmowac wladze. To byłby koniec Gospodarnosci a nie tylko jej wladzy- burmistrzowie wczesniej oddaliby mandaty radnych, klub Gospodarności zostałby bez pasterzy i zaczełyby się przejscia- Włodkowski powrociłby na lono Pis, kilku wzielaby pO. Dlatego dla Smoka najwazniejsze jest by Pis plus Po bylo mniej niz 12. Stad walka o mandaty dla Gospodarności-sprawa z Włodkowskim to WIELKI sukces i ciche zyczenia sukcesu lewicy.
Dodaj wpis:
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać pogrubienie i wpisz [b]. Na końcu pogrubienia wpisz [/b].
Przykład: [b]pogrubienie[/b].
Ustaw kursor w miejscu, gdzie ma się zaczynać kursywa i wpisz [i]. Na końcu kursywy wpisz [/i].
Przykład: [i]kursywa[/i].
Kliknij na ikonkę, która chcesz wstawić w treści w miejscu kursora:
nick (podpis):

 

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

AMBRA - Twoje Perfumy
AMBRA - Twoje Perfumy

REKLAMA

Butelki dla dzieci Kambukka
Kambukka Reno

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

Top hotele na Lato 2024
Top hotele na Lato 2024