Fortuny po deszczu. Zakochaj się w Jelonkach
26 czerwca 2018
Jeden ulewny deszcz i bemowskie ulice zmieniają się w gigantyczne kałuże.
- Władze dzielnicy chyba zapomniały, że na ulicy Fortuny na Południowych Jelonkach też mają wyborców, którzy niedługo będą mogli oddać swój głos - alarmuje pan Kamil. Fortuny to jedna z wielu dróg na Bemowie, po której w deszczowy dzień nie da się nawet przejechać samochodem, o przejściu suchą stopą nie wspominając. Według władz Bemowa problem w tym miejscu został rozwiązany i wszystko jest w porządku, bo "w ubiegłym roku wybudowany został wpust deszczowy oraz tzw. dren francuski celem odprowadzania wód opadowych z tego właśnie rejonu". Tymczasem po każdym deszczu skrzyżowanie Fortuny/Rotundy to rozlewisko o powierzchni kilkudziesięciu metrów i głębokości 20 cm.
Garstka bez siły przebicia
- Nas jest garstka i nie mamy siły przebicia. Moja rodzina mieszkała tu jeszcze zanim postawiono słupy wysokiego napięcia, zanim wybudowano tory i zanim postawiono bezsensowny znak zakaz wjazdu. Płacimy podatki, a nikt nie chce nam pomóc - żali się pani Magdalena. Niestety, sytuacja na Fortuny nie zmieni się jeszcze długo: urząd dzielnicy nie planuje tam jakichkolwiek zmian.
- Takich ulic jest na Bemowie mnóstwo. Warto, żeby urzędnicy przekonali się czasem na żywo, w terenie, z jakimi problemami zmagają się mieszkańcy Jelonek - komentuje radny Jarosław Oborski.
(DB)