Fort Chrzanów popada w ruinę, sprawa w sądzie
22 listopada 2014
XIX-wieczny porosyjski fort, który mógłby stać się wizytówką dzielnicy, służy jako śmietnik. Mieszkańcy Bemowa apelują o interwencję.
- Do dzisiaj zachowały się fragmenty fortyfikacji, które zostaną odrestaurowane a wkomponowana zabudowa będzie swoim charakterem podkreślać piękno tego miejsca - pisze na swojej stronie Mak Dom, zachęcając do kupna mieszkania na nowym osiedlu. - Obok planowanego centrum turystyczno-kulturalno-rekreacyjno-biznesowego firma Mak Dom buduje osiedle mieszkaniowe zintegrowane z charakterystyczną dla tej części Bemowa architekturą osiedlowo-ogrodową.
Rzeczywistość nie jest jednak tak piękna, jak folder reklamowy. Kontrola przeprowadzona w czerwcu przez konserwatora zabytków wykazała, że właściciel nie opiekuje się fortem w dostateczny sposób. Miesiąc później Biuro Gospodarowania Nieruchomościami m.st. Warszawy wezwało dewelopera do zwrotu Fortu Chrzanów z powodu złamania warunków umowy z 2001 r. Ponieważ Mak Dom odmówił, sprawa trafiła do sądu. Oczekujący na zwrot fortu bemowscy miłośnicy zabytków już teraz apelują o zaplanowanie działań.
- Jako mieszkańcy możemy doprowadzić do sytuacji, w której nieuczciwy deweloper zapłaci za zmarnowane 14 lat oczekiwania i niezrealizowane zobowiązania - mówi historyk Maciej Bartosiak, inicjator akcji "Odzyskajmy Fort Chrzanów dla bemowian". - Wspólnie z władzami dzielnicy zaplanujmy i przeprowadźmy zagospodarowanie tego miejsca. Poprzez aktywne uczestnictwo w konsultacjach i osobiste zaangażowanie możemy stworzyć przyjazne miejsce. Zachęcam więc, abyśmy wiosną, po odzyskaniu przez miasto fortu, wspólnie posprzątali teren.
- Jeśli zapadnie wyrok niekorzystny dla dewelopera i fort zostanie przekazany dzielnicy, będziemy oczywiście chcieli zwrócić go mieszkańcom - mówi rzecznik bemowskiego ratusza Mariusz Gruza. Jeśli zapadnie wyrok niekorzystny dla dewelopera i fort zostanie przekazany dzielnicy, będziemy oczywiście chcieli zwrócić go mieszkańcom - mówi rzecznik bemowskiego ratusza Mariusz Gruza. - To do nich należy decyzja, w jakim kierunku powinna iść rewitalizacja. Pewnym wzorem może być Fort Bema, od kilku lat funkcjonujący jako miejsce kultury i rekreacji. Jednak zanim pomyślimy o rewitalizacji Fortu Chrzanów, musimy poczekać na prawomocny wyrok.
Ponieważ fort nie jest własnością samorządu, w przyszłorocznym budżecie nie można było zaplanować żadnych inwestycji z nim związanych. Wszystko wskazuje więc na to, że na rewitalizację poczekamy co najmniej do 2016 r., a w przyszłym roku - jeśli sąd przyzna rację samorządowi - czeka nas tylko wspólne sprzątanie.
Fort Chrzanów powstał pod koniec XIX wieku jako element umocnień rosyjskiej Twierdzy Warszawa, której centrum stanowiła żoliborska Cytadela. Zadaniem załogi fortu była obrona szosy poznańskiej i linii kolejowej. Umocnienia zostały częściowo rozebrane tuż przed I wojną światową, ucierpiały także podczas okupacji niemieckiej a następnie zostały zapomniane. Dopiero w 2006 r. Fort Chrzanów został wpisany do rejestru zabytków.
Więcej informacji o inicjatywie mieszkańców można znaleźć na stronie facebook.com/FortChrzanowDlaBemowian.
DG