Ferie tuż-tuż. Kiedy będzie lodowisko?

W naszej poniedziałkowej (8 stycznia) publikacji przedstwiciele BOS zarzucili opieszałość operatorowi Innogy Stoen Polska, w dopełnieniu formalności umożliwiających uruchomienie ślizgawki. Twierdzili, że zrobili już wszystko, co mogli zrobić w sprawie otwarcia lodowiska, a zawinił dostawca prądu.

Wina jednak po stronie BOS?

Po naszej publikacji skontaktowali się z nami przedstawiciele Innogy Stoen Polska, którzy przekonują, że już od trzech tygodni czekają na ruch ze strony... BOS. - Umowa o przyłączenie została z klientem zawarta w maju 2017 roku i po stronie Innogy Stoen Operator została zrealizowana 21 grudnia 2017 roku. Obecnie czekamy, aż klient złoży w biurze obsługi klienta zgłoszenie gotowości instalacji wewnętrznej lodowiska - przekonuje Jakub Zajdel, rzecznik prasowy Innogy. - Dopiero wówczas, na podstawie takiego zgłoszenia inspektor Innogy dokona odbioru wykonanej instalacji i nastąpi montaż licznika. Finalnym punktem ma być podpisanie umowy dystrybucyjnej, wówczas nastąpi dostawa energii dla lodowiska.

Kiedy lodowisko?

- To są gładkie słówka pana rzecznika - mówi p.o. dyrektora BOS Tomasz Kuczborski. - Jak jest dobra wola obu stron, to całą dokumentację można podpisać w tydzień, tymczasem końcówka odbioru inwestycji trwa od 8 grudnia. A od 21 grudnia do 4 stycznia Innogy wystawiało nam fakturę, opłacenie której było warunkiem przystąpienia do kolejnego etapu procedury. Pieniądze na ich konto wpłynęły 5 stycznia. Jesteśmy u nich w biurze obsługi codziennie po kilka razy. Przypuszczam, że prąd będzie w poniedziałek (15 stycznia). I wówczas będziemy mogli zacząć mrozić. Zamrożenie wody potrwa 3 do 4 dni, choć postaramy się zrobić to jak najszybciej i od razu uruchomić lodowisko - zapewnia Kuczborski, podkreślając, iż jest to wariant optymistyczny. Wariant mniej optymistyczny zakłada uruchomienie lodowiska nawet 22 stycznia, a więc w drugiej połowie ferii.

(DB)