Euro 2012 w Wawrze!
8 czerwca 2007
Rozgrywki Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej Euro 2012 będą się odbywały w wielu miastach Polski i Ukrainy. Począwszy od stolic obu krajów - Warszawy i Kijowa, a skończywszy na Lwowie, Poznaniu, Doniecku, Gdańsku czy Wrocławiu. Kto wie czy nie będziemy jednak gościć na naszym terenie uczestników tej wspaniałej imprezy.
I tu otwiera się właśnie wielka szansa dla Wawra. Obecne władze dzielnicy przywiązują dużą wagę do rozwoju sportu. Powołały osobny wydział sportu i rekre-acji, na czele którego stanął znany działacz sportowy, były dyrektor sportowy Legii Warszawa Janusz Olędzki. Wie on doskonale, co trzeba zapewnić sportowcom i jak to zrobić. Ma w końcu niebagatelne doświadczenie.
Nasza dzielnica ma spore atuty. Dysponuje przepięknym terenem, na którym działa obecnie Parafialny Klub Sportowy "Radość". Jest to 12 hektarów pięknego terenu położonego wśród lasów. Niestety z braku odpowiednich funduszy teren jest mocno zaniedbany. Po ogrodzeniu istnieją tylko smętne betonowe słupy, boisko do siatki straszy starym, nierównym asfaltem, jedynie murawa na boiskach jest utrzy-mana w dobrym stanie.
Cały teren jest własnością dzielnicy i doskonale się nadaje na zakwaterowanie którejś z ekip uczestniczących w mistrzostwach. Jest gdzie wybudować zarówno zaplecze hotelowe i gastronomiczne, jak i wszystkie niezbędne urządzenia sporto-we. Zapewnia także bezpieczeństwo, spokój poprzez swoje odosobnienie oraz dos-konałe połączenia komunikacyjne zarówno z resztą stolicy, jak i z innymi miastami. Niedaleko bowiem ma przebiegać południowa obwodnica Warszawy, którą zaledwie w ciągu kilkunastu minut będzie się można dostać na lotnisko. A powinna być ona gotowa właśnie na Euro 2012.
Koszt wybudowania takiego ośrodka może sięgnąć nawet sto milionów złotych lub więcej. Budżet dzielnicy na pewno takiego ciężaru nie udźwignie. O tym nie ma mowy. Jedyna szansa na powstanie takiego centrum sportowo-hotelowego to part-nerstwo publiczno-prywatne. Być może uda się również pozyskać jakieś fundusze unijne. Rząd jest w trakcie przygotowywania i to w szybkim tempie odpowiednich przepisów. Ich uchwalenie otworzy drogę do tych ambitnych zamiarów. Niektórzy mogą się dziwić, po co wywalać tak wielkie pieniądze na ośrodek, który będzie wy-korzystywany zaledwie przez miesiąc. Otóż nie. Mistrzostwa się skończą a ośrodek zostanie i będzie na pewno wykorzystywany. Istnieją tego typu ośrodki np. w Spa-le, Juracie lub Cetniewie i nie świecą one pustkami. Plany te są niewątpliwie bardzo ambitne. Zrealizować je będzie trudno. Ale jeśli się nie próbuje, to na pewno nic się nie uda. Tak więc pomysłodawcom życzymy pomyślności. Kto wie, może zobaczy-my w Wawrze gwiazdy europejskich boisk. Mimo tego, iż Wawer stolicą Euro 2012 jak na razie nie został. Choć wszystko jeszcze przed nami.
Andrzej Gzyło
Od redakcji
Stolicą Euro 2012 Wawer jak na razie nie został. Ale skoro pojawia się szansa na podłączenie się do tej wielkiej imprezy to należy ją wykorzystać. Być może się uda. Jest na to w końcu jeszcze pięć lat. Do odważnych świat należy. Życie bez marzeń byłoby w końcu smutne.