Dziurawe ulice Młocin. Czy jest szansa na poprawę?
21 marca 2022
Rada osiedla na Młocinach ostrzega kierowców przed głębokimi dołami na Dzierżoniowskiej i Żubrowej.
- Dziura na Dzierżoniowskiej? Niemożliwe. Przecież to niedawno wyremontowana ulica - sarkastycznie skomentował ostrzeżenie rady osiedla Młociny jeden z mieszkańców. - To mocno frustrujące, że władze Warszawy nie znalazły rozwiązania problemu własności ulic przez tyle lat! Młociny w tym wypadku są mocno poszkodowane. Prywatna Żubrowa, Dzierżoniowska, Heroldów! Przecież to są główne ulice tej części Warszawy. A co na to prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski?
"Dokładamy wszelkich starań"
Mieszkańcy osiedla od lat obwiniają władze dzielnicy i miasta, że nie wykupują gruntów pod drogi. Inni dodają, że na Farysa i Muzealnej wcale nie jest lepiej. W tym momencie wiele młocińskich ulic przypomina bardziej "księżycowy krajobraz", aniżeli ulice europejskiej stolicy w XXI wieku.
- Dokładamy wszelkich starań, żeby stan nawierzchni ulic gminnych, którymi zarządzamy na terenie dzielnicy, był zadowalający - informuje nas rzeczniczka bielańskiego magistratu Magdalena Borek. - Zauważone uszkodzenia nawierzchni jezdni, zgłoszone telefonicznie lub za pośrednictwem Centrum Komunikacji z Mieszkańcami 19-115 są bezzwłocznie przekazywane do firmy prowadzącej bieżące utrzymanie dróg w celu ich naprawy
Jak dodaje rzeczniczka, w przypadku Dzierżoniowskiej i Żubrowej informacja o ubytkach w nawierzchni jezdni wpłynęła do urzędu 3 lutego i tego samego dnia zostały one naprawione. Ponadto w ubiegłym roku nawierzchnie jezdni Dzierżoniowskiej i Żubrowej były kilkakrotnie naprawiane. Ale kiedy ulice doczekają kapitalnego remontu?
Czekają na pieniądze
- Remont Żubrowej i Dzierżoniowskiej będzie możliwy po uregulowaniu stanu prawnego nieruchomości pod drogą - wyjaśnia Magdalena Borek. - Z przeprowadzonego operatu szacunkowego wynika, że na sam wykup gruntów potrzeba aż 11 mln zł.
Rzeczniczka dodaje, że samorządu nie stać na taki wydatek, gdyż - dla porównania - w tym roku wszystkich pieniędzy na drogi publiczne dzielnica ma tylko 5,5 mln zł. Z tego finansuje nie tylko inwestycje drogowe, ale także utrzymuje zieleń w pasach drogi oraz zleca opracowywanie dokumentacji projektowych. Burmistrz dzielnicy Grzegorz Pietruczuk już w 2021 roku wystąpił do wiceprezydenta Michała Olszewskiego o fundusze na wykup gruntów.
- Na ten moment na tych ulicach możemy prowadzić jedynie prace konserwacyjne i utrzymaniowe - wyjaśnia rzeczniczka dzielnicy.
(db)