Dzielnica zaśmiecona reklamami. Władze chcą to zmienić
7 grudnia 2012
Od kilku miesięcy władze Bemowa zajmują się problemem, który pozornie wydaje się mało istotny. Chodzi o kształtowanie publicznej przestrzeni na terenie dzielnicy, a dokładniej o formę reklamy zewnętrznej, którą oferują nam nie tylko duże firmy, lokalni przedsiębiorcy czy prywatne osoby, ale także spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe, jednostki organizacyjne czy wreszcie sam urząd dzielnicy.
Dobry przykład z Brazylii?
Ciekawy eksperyment z São Paulo przedstawił Radosław A. Szymański z Instytutu Obywatelskiego.
W styczniu 2007 roku weszło tam w życie Lei Cidade Limpa (prawo "Czyste Miasto"), które delegalizowało wszelkie formy reklamy zewnętrznej o charakterze komercyjnym oraz wprowadziło jasne zasady dotyczące rozmiarów reklamy zewnętrznej o charakterze informacyjnym. Łatwo zgadnąć, że ruch ten spotkał się z wielkim sprzeciwem branży reklamowej oraz z dużymi wątpliwościami mieszkańców miasta.
Działania zmierzające do uporządkowania przestrzeni publicznej podjął też zarząd dzielnicy Bemowo. W maju rozpoczął się cykl szkoleń "Reklama w dzielnicy: szanse i zagrożenia". Efektem było uregulowanie zasad umieszczania reklam na terenie placówek związanych z dzielnicą, a także zainteresowanie się sprawą przez bemowskie spółdzielnie mieszkaniowe. Kolejne spotkanie miało miejsce w październiku, kiedy na konferencję zostali zaproszeni lokalni przedsiębiorcy z Bemowa. Tym razem, z wiadomych przyczyn, dyskusja była bardziej ożywiona. Miejmy nadzieję, że wkrótce odbędzie się trzecia odsłona konferencji, na którą zostaną zaproszeni zwykli mieszkańcy, czyli codzienni odbiorcy reklam, którzy również mogliby zabrać głos w tej sprawie.
Teraz my
Tymczasem problemem zajęła się rada dzielnicy Bemowo. Podczas sesji 21 listopada swoje stanowisko zaprezentowali przedstawiciele stowarzyszenia "MiastoMojeAwNim.pl" oraz Izby Gospodarczej Reklamy Zewnętrznej. Przedstawili oni konkretne sposoby na uporządkowanie reklamy zewnętrznej, takie jak: ustandaryzowanie wymiarów i miejsc reklamy, ustawienie miejskich mebli z miejscem na reklamy czy też wprowadzenie konkretnych przepisów o reklamie na poziomie dzielnicy. Radni poparli dotychczasowe działania zarządu. Poczekajmy teraz na konkrety. Biorąc pod uwagę doświadczenie brazylijskich miast, nie trzeba się obawiać zmian.
Więcej na temat pracy Radosława A. Szymańskiego "São Paulo: miasto bez reklam" w zakładce Komentarze na stronie www.instytutobywatelski.pl.
Paweł Rafalski
radny dzielnicy Bemowo