Dziecko na plakacie wyborczym. Dobry pomysł na kampanię?
25 września 2019
Na warszawskich słupach ogłoszeniowych pojawiły się nietypowe plakaty. Kandydat Lewicy do sejmu Filip Pelc na materiałach wyborczych zamieścił wizerunek dziecka.
- Zależy mi na walce z globalnym ociepleniem. Zastanawiałem się, w jaki sposób mogę zwrócić uwagę na potrzebę ochrony klimatu. Wpadłem na pomysł, by zamiast tradycyjnej fotografii, wykorzystać moje zdjęcie z dzieciństwa. W kampanii chodzi o to, by nasze dzieci nie musiały żyć w tropikalnych warunkach przez błędy polityków z pokolenia swoich rodziców - tłumaczy Pelc.
Na jego ulotkach widnieje hasło "Bezpieczna przyszłość naszych dzieci". Pod nim kandydat napisał: - Musimy postawić na rozwój odnawialnych źródeł energii. Musimy zatrzymać globalne ocieplenie. Zróbmy to dla naszych dzieci.
Pomysł Pelca wzbudził kontrowersje. - Twarz dziecka na plakacie? To błazenada i niepoważne traktowanie wyborców - napisał jeden z mieszkańców na portalu społecznościowym. - Oryginalny pomysł. Popieram. Ochrona klimatu to podstawa - odpowiedział inny.
Wybory w niedzielę 13 października.
(red)