REKLAMA

Białołęka

historia »

 

Dół śmierci na Białołęce. Badania wciąż trwają

  1 września 2021

alt='Dół śmierci na Białołęce. Badania wciąż trwają'
źródło: IPN

Pół roku temu specjaliści Instytutu Pamięci Narodowej odkryli przy Skierdowskiej szczątki trzydziestu osób, w tym dzieci, zamordowanych w czasie II wojny światowej. Postanowiliśmy wrócić do tematu.

REKLAMA

Mogiłę odnaleziono dzięki relacji 90-letniego świadka, który - jak sam mówi - na początku okupacji widział, jak na Białołęce niemieccy żołnierze zabili kilkunastu mężczyzn. Źródła historyczne milczą o zbrodni dokonanej w tym miejscu.

Tajemnicza zbrodnia w Warszawie

Jeśli świadek nie myli faktów, doszło do niej prawdopodobnie zimą 1939/1940 lub wiosną 1940. Szokujące odkrycie IPN. Większość ofiar to kobiety i dzieci Szokujące odkrycie IPN. Większość ofiar to kobiety i dzieci
Badania dołu śmierci przy Skierdowskiej trwają. Historycy wiedzą już, że wśród 35 zamordowanych przez Niemców osób było tylko trzech mężczyzn.
Warto dodać, że do pierwszej znanej, masowej i świetnie udokumentowanej egzekucji na cywilach w okolicach Warszawy doszło 27 grudnia 1939 roku w Wawrze. Jeśli białołęcka zbrodnia wydarzyła się w podobnym terminie, odkrycie przy Skierdowskiej może być przełomem w badaniach nad niemiecką okupacją.

- W przedmiotowej sprawie toczy się śledztwo prowadzone przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Warszawie - przekazał nam dr Rafał Leśkiewicz, rzecznik prasowy Instytutu Pamięci Narodowej. - Aktualnie są w opracowywaniu opinie sądowo-lekarsko-antropologiczne (sekcyjne), zlecone Zakładowi Medycyny Sądowej we Wrocławiu. Celem prowadzonych badań jest pobranie fragmentów kostnych i sporządzenie opinii genetycznej, co najmniej w zakresie wyizolowania profili dowodowych z ekshumowanych szczątków. Odnośnie tożsamości ofiar brak jest póki co jednoznacznych wskazań.

Kup bilet

Wciąż wiemy niewiele

W marcu przy Skierdowskiej ekshumowano szczątki trzydziestu osób. Jak mówił wówczas wiceprezes IPN dr hab. Krzysztof Szwagrzyk, na podstawie relacji świadka historycy spodziewali się znaleźć kilkunastu mężczyzn. W dole śmierci na Białołęce pochowano także kobiety i dzieci, co rodzi mnóstwo pytań.

Dr hab. Szwagrzyk przypomniał, że wciąż nie wiemy wszystkiego na temat niemieckich zbrodni na Polakach. Podkreślił także, że przy szczątkach nie odnaleziono żadnych charakterystycznych przedmiotów, mogących wskazywać na pochodzenie odnalezionych osób. Szczątki były ułożone w dwóch warstwach, co może oznaczać, że cywilów zmuszano do położenia się w wykopanym dole i rozstrzeliwano na miejscu.

(dg)

.
 

REKLAMA

Komentarze

Ten artykuł nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Twój może być pierwszy...

REKLAMA

Najnowsze informacje na TuBiałołęka

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Najchętniej czytane na TuBiałołęka

Misz@masz

Artykuły sponsorowane

REKLAMA

REKLAMA

Kup bilet

Znajdź swoje wakacje

Powyższe treści pochodzą z serwisu Wakacje.pl.

Polecamy w naszym pasażu

Wstąp do księgarni

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

REKLAMA

Wyjazdy sportowe
Wyjazdy sportowe