Deweloper obiecał, słowa nie dotrzymał. Tłumaczy się epidemią
12 listopada 2020
Mieszkańcy osiedla Zielona Dolina II już od dwóch lat nie mogą doczekać się obiecanej im przez dewelopera drogi z chodnikiem. - Staramy się wyegzekwować od niego wywiązanie się z umowy - przyznaje rzecznika urzędu dzielnicy na Białołęce.
- Mieszkamy na osiedlu Zielona Dolina II na Białołęce. W roku 2018 kupiliśmy mieszkanie. W momencie zakupu poinformowano nas, że dojazd do osiedla wykonany będzie po skończonej budowie. Minęły dwa lata, ukończono budowę osiedla, a droga jest wyłożona płytami betonowymi. Dziury są zasypywane tłuczniem - napisali do nas rozżaleni mieszkańcy bloku przy Belliniego 10. Jak dodali, prosili zarówno radnych, jak i urzędników, o szybką interwencję.
Dziura na dziurze
- Niestety nic z tej pomocy nie wyszło. Połowa ulicy jest wykonana poprawnie a druga część to dziura na dziurze. Ze względu na pandemię bezpośrednia rozmowa z pracownikami urzędu dzielnicy jest prawie niemożliwa. Czy ktoś mógłby zająć się tym tematem? - pytają. Jak dodają, obecna droga jest w fatalnym stanie. - Dzieci chodzą tędy do szkoły, bo jest to jedyna trasa z osiedli do podstawówki. Jak pada deszcz, to przejechać jeszcze można, ale przejść jest naprawdę bardzo trudno, kobiety z wózkami mają problem - wyjaśnia mieszkaniec osiedla.
Budowę drogi zatrzymała kanalizacja
Jak podkreślają urzędnicy, wyasfaltowana droga rozwiązałaby dwie kwestie: dojazdu do nowo otwartej Szkoły Podstawowej nr 361 przy ul. Ruskowy Bród 19 i porządnego dojazdu do osiedla Zielona Dolina II. Mimo wielokrotnie zadawanych pytań i prób kontaktu - deweloper milczy. Przyczyny opóźnień zdradza białołęcki ratusz.
- Razem z budową szkoły wykonaliśmy zjazd z ul. Verdiego na teren placówki oświatowej - informuje na wstępie rzeczniczka białołęckiego ratusza Marzena Gawkowska. Resztę, a więc samą przebudowę ul. Verdiego - na podstawie umowy z 2008 roku - miał wykonać deweloper. Rozpoczął budowę drogi, wykonał odcinek o długości ok. 360 m, a potem okazało się, że wcześniej trzeba zbudować kanalizację. Jednak i te prace zakończyły się już w listopadzie 2019 roku, a na Verdiego nic się nie dzieje. Dlaczego?
Winna pandemia?
- Deweloper deklarował, że budowę drogi będzie kontynuować po sezonie zimowym - od marca do sierpnia 2020 roku. Gdy prace nie ruszyły, wezwaliśmy go do realizacji umowy. W odpowiedzi deweloper poinformował nas, że z uwagi na panującą epidemię oraz trudną sytuację finansową nie jest w stanie rozpocząć robót budowlanych związanych z budową ul. Verdiego. Podejmujemy różne kroki, by wyegzekwować realizację tej umowy - informuje Marzena Gawkowska. Urzędnicy negocjują z przedstawicielami dewelopera, by do czasu zakończenia budowy docelowej drogi zapewnił chociaż tymczasową trwalszą nawierzchnię jezdni przy dojeździe do nowej szkoły.
(DB)