Dewastacja? A może rewitalizacja?
14 maja 2010
Wielką wrzawę podnieśli mieszkańcy osiedla domków jednorodzinnych obserwując wycinkę drzew przeprowadzoną w okolicach Fortu Chrzanów.
Protest wszczęli także ekolodzy ze Stowarzyszenia "Inicjatywa Ekologiczna Be-mowo".
- To skandal, aby konserwator zabytków wydał zezwolenie tej firmie na wycię-cie ponad 700 drzew i krzewów na terenie zabytkowych Fortów Chrzanów, określa-jąc przy tym dęby o obwodzie od stu do dwustu centymetrów "zielenią inwazyjną". To nie z powodu pielęgnacji wałów, tylko planów intensywnej zabudowy tego terenu - mówi z oburzeniem Anna Świdwińska, przedstawicielka Stowarzyszenia.
Ekolodzy domagają się, aby obecny projekt przebudowy Fortu Chrzanów uwzględniał pozostawienie najcenniejszych drzew, które mają co najmniej od 100 cm obwodu wzwyż.
- Pierwszy etap zgłoszonej inwestycji obejmuje odtworzenie północnej części fortu w formach prahistorycznych i tam niezbędne jest przeprowadzenie wycinki zieleni - tłumaczy Ewa Nekanda-Trepka, stołeczny konserwator zabytków. - W części południowej możliwe jest zachowanie istniejącego zadrzewienia, które będzie pełniło funkcje przyrodnicze - dodaje.
Będzie komercyjnie
Zaplanowana przez inwestora komercyjna zabudowa zabytkowego fortu nie podoba się ekologom.Określenie mającego powstać centrum konferencyjno-rekreacyjnego: "Par-kiem Kulturowym XIX-wiecznej Twierdzy Warszawa", jest naszym zdaniem nie na miejscu. Przecież gołym okiem widać, że według projektu obiekt ten będzie przy-kładem nowoczesnej architektury, nienawiązującym w żadnym stopniu do histo-rycznego dziedzictwa tego miejsca - protestują ekolodzy.
Projekt budowlany rzeczywiście maksymalnie wykorzystuje przestrzeń w tym miejscu. W obrębie historycznych wałów mają bowiem powstać dwa podziemne ho-tele z basenem i restauracją. Zaprojektowano także salę konferencyjno-wido-wiskową dla ok. 1200 osób. Ponadto planowana jest budowa olbrzymich parkingów podziemnych i nadziemnych na 925 miejsc postojowych.
Jak intensywność zabudowy tłumaczy konserwator?
- Zabytkowe forty po ich zagospodarowaniu mają być dostępne dla zwiedza-jących. Teraz są one zarośnięte i zaniedbane - uważa Ewa NekandaTrepka. - Cie-szymy się, że znalazł się inwestor, który zechciał zaadaptować tak trudny teren. Jest on zobligowany, aby zachować historyczny charakter wpisanych do rejestru zabytków obiektów Fortu Chrzanów. Dlatego wydaliśmy zezwolenie usunięcia ziele-ni, która zagrażała rozsadzeniem murów obronnych fortu - tłumaczy. Jednocześnie zapewnia, że tylko północna część fortu będzie komercyjna. Południowa strona pozostanie w stanie nienaruszonym. - W tej części będzie ścieżka dydaktyczna oraz pomieszczenia, w których udostępnione będą makiety prezentujące historyczny wygląd fortów - kończy Ewa Nekanda-Trepka.
Czy mieszkańcy mają się czego obawiać? Przedstawiciele inwestora twierdzą, że ważnym interesem społecznym jest możliwość rozbudowy bazy hotelowej na czas rozgrywek Euro 2012. - Po odrestaurowaniu fortu, jedną z jego funkcji będą funkcje konferencyjno-hotelowe, planowane do udostępnienia w roku 2012 - uza-sadnia inwestycję Mariusz Klimczewski, przedstawiciel Mak-Domu.
Do urzędu dzielnicy nie wpłynął jeszcze wniosek o pozwolenie na budowę. Te-mat zabudowy Fortu Chrzanów ma zostać omówiony podczas czerwcowej sesji ra-dy dzielnicy Bemowo. Wówczas będziemy mogli podać więcej szczegółów.
Anna Przerwa